Bezrobocie spadnie jak rozpoczną się prace sezonowe

Ważne dla firm: Twierdzenie, że po kilku gorszych miesiącach statystyki się poprawiły, nie znajduje potwierdzenia w danych - spadek liczby zarejestrowanych bezrobotnych w powiatowych urzędach pracy jest niewielki w stosunku do stycznia.

Komentarz Moniki Fedorczuk, ekspertki Konfederacji Lewiatan

Stopa bezrobocia w lutym br. w wysokości 6,1% to powtórzenie wyniku ze stycznia, co jest zjawiskiem typowym dla tej pory roku. Od czerwca ubiegłego roku, różnice w comiesięcznych odczytach wartości wskaźnika stopy bezrobocia są bardzo niewielkie i wynoszą 0,1 pkt proc.

Oznacza to, że sytuacja jest względnie stabilna - osoby, które mogły i chciały podjąć pracę znalazły zatrudnienie, osoby pozostające nadal w rejestrach nie są de facto zainteresowane lub nie są w stanie samodzielnie funkcjonować na otwartym rynku pracy, a dostępne mechanizmy aktywizacji są niewystarczające. Obserwowane różnice pomiędzy stopą bezrobocia w poszczególnych województwach czy powiatach wskazują, że lista obszarów o najniższym i najwyższym bezrobociu ma dość stały porządek, co może świadczyć o tym, że nadal istnieją silne czynniki strukturalne wpływające na możliwość podejmowania pracy przez poszczególne osoby.

W rejestrach drugi z kolei miesiąc mamy więcej niż milion bezrobotnych tj. 1016,7 tys. i wynika raczej z rozpoczęcia programów aktywizacji osób bezrobotnych w związku z uruchomieniem środków z Funduszu Pracy.


Wydaje się, że obecny okres to czas stabilizacji na rynku pracy - w kolejnych miesiącach może nastąpić niewielki jego spadek w związku z rozpoczęciem prac sezonowych, ale znaczących zmian nie należy się spodziewać, gdyż brakuje narzędzi, dzięki którym osoby zarejestrowanie w powiatowych urzędach pracy, a w rzeczywistości bezrobotne miałyby realne wsparcie w powrocie na rynek pracy.

Konfederacja Lewiatan