Rok zaczął się dobrze, oby tak dalej
2015-01-22
W styczniu przedsiębiorcy bardziej optymistyczne oceniają koniunkturę gospodarczą niż w końcu
2014 r. Pozytywne opinie wyrażają firmy z większości sekcji gospodarki - podał GUS.
Komentarz dr Małgorzaty Starczewskiej-Krzysztoszek, głównej ekonomistki Konfederacji Lewiatan.
Koniunktura w styczniu 2015 r., oceniana przez przedsiębiorców z większości sekcji gospodarki, napawa optymizmem. W połączeniu z bardzo dobrymi danymi dotyczącymi produkcji sprzedanej przemysłu w grudniu 2014 r. daje to pozytywny obraz polskiej gospodarki na progu nowego roku. Firmy przemysłowe niezależnie od wielkości spodziewają się poprawy portfela zamówień, zwłaszcza zamówień eksportowych. Przedsiębiorstwa wskazują też na polepszenie sytuacji finansowej, w tym wskaźników ściągania należności. Jedynie prognozy dotyczące zatrudnienia wciąż są ostrożne.
Większość branż w przemyśle bardzo dobrze ocenia ogólny klimat koniunktury. Szczególnie pozytywnie oceniają sytuację branże związane z eksportem: producenci maszyn i urządzeń, urządzeń elektrycznych, samochodów, wyrobów farmaceutycznych. Na poprawę sytuacji w przemyśle wskazuje też ocena barier w działalności firm. Maleje bariera niedostatecznego popytu na rynku krajowym i ta wynikająca z niepewności ogólnej sytuacji gospodarczej. Ciągle jednak poważną i rosnącą przeszkodą dla większości firm przemysłowych są koszty zatrudnienia.
Coraz większe wykorzystanie mocy produkcyjnych tak w przemyśle, jak i w budownictwie wskazuje, że w roku 2015 przedsiębiorcy powinni zwiększać inwestycje. Po bardzo dobrym inwestycyjnie 2014 r. (wzrost inwestycji w sektorze przedsiębiorstw o ok. 15 proc.), w 2015 r. wzrost inwestycji nie powinien być niższy niż 6-7 proc. Tym bardziej, że poprawia się również ogólny klimat koniunktury w budownictwie, aczkolwiek jest on ciągle negatywny.
Handel detaliczny sygnalizuje pesymistyczne nastawienie do przyszłości. To w dużej mierze efekt deflacji i zapewne branża ta w pierwszej połowie tego roku będzie odczuwać słabą koniunkturę, mimo rosnącej konsumpcji.
Firmy z sektora transportu i gospodarki magazynowej (tworzącego 6 proc. wartości dodanej brutto) także wyrażają obawy o przyszłość. Jest to efekt napięć na linii Rosja-Ukraina i zmiany wymagań dotyczących minimalnego wynagrodzenia w Niemczech. Zmiany tej polskie firmy transportowe bardzo się obawiają i uważają ją za zamach na konkurencję na rynku europejskim.
Jeżeli oceny dotyczące klimatu koniunktury się utrzymają i potwierdzą je realne dane, to rok 2015 nie będzie gorszy niż 2014.