Mimo zakazu handlu w niedziele, Polacy kupują na potęgę
2018-04-23
Sprzedaż detaliczna wzrosła w marcu br., w ujęciu rocznym, w cenach stałych, o 8,8 proc. (wobec 7,7 proc. w lutym) - podał GUS.
Sprzedaż detaliczna w ubiegłym miesiącu była najwyższa w tym roku. Zakupom w marcu sprzyjały Święta Wielkanocne. Ostatni tydzień tego miesiąca był okresem wzmożonych zakupów przedświątecznych. Świadczy o tym znaczący wzrost sprzedaży żywności, napojów i wyrobów tytoniowych (o 13,8 proc.). Ale odnotowaliśmy też wysoką dynamikę sprzedaży farmaceutyków i kosmetyków (o 14,1 proc.) oraz tekstyliów, odzieży i obuwia (13 proc.). Spadła za to w porównaniu z marcem 2017 r. sprzedaż samochodów (o 0,6 proc.) oraz prasy i książek (o 2,5 proc.).
Najbardziej jednak wzrosła sprzedaż w niewyspecjalizowanych sklepach, czyli hiper- supermarketach, czy dyskontach (o 17,4 proc.). Na razie nie widać więc, aby negatywnie na sprzedaż w wielkich sieciach handlowych wpłynął zakaz handlu w niedziele, który obowiązuje od 1 marca br. Zobaczymy jednak jak sytuacja będzie wyglądała w kwietniu, gdzie aż cztery niedziele były niepracujące.
Wśród gospodarstw domowych utrzymuje się bardzo wysoka skłonność do konsumpcji. Potwierdzają to wskaźniki ufności konsumenckiej, które osiągnęły historyczne wielkości. Wszystko wskazuje na to, że i w kolejnych miesiącach Polacy będą szturmowali sklepy. Z danych GUS wynika, że bardzo dobrze oceniają swoją sytuację finansową w perspektywie najbliższych 12 miesięcy. Pozytywnie oceniają też kondycję gospodarki i wierzą, że w najbliższych miesiącach będzie się jeszcze poprawiała.
Optymizm konsumpcyjny wzmaga bardzo dobra sytuacja na rynku pracy - niskie bezrobocie, łatwość w znalezieniu nowego miejsca pracy. Zajmuje to obecnie średnio 2,5 miesiąca, czyli znacznie mniej czasu niż kilka lat wcześniej. Rosną też wynagrodzenia, a do kieszeni gospodarstw domowych płyną pieniądze z programu 500+, a w sierpniu rodziny posyłające dzieci do szkoły otrzymają dodatkowo na wyprawkę 300 zł.
Konfederacja Lewiatan