Bezrobocie nadal poniżej 6 proc.

Bezrobocie w lipcu wyniosło 5,9 proc., czyli tyle samo ile w czerwcu, ale było niższe niż przed rokiem w tym samym czasie - podał GUS.

Komentarz Moniki Fedorczuk, ekspertki Konfederacji Lewiatan

Największy odsetek osób bez pracy był w województwie warmińsko - mazurskim (10,0 proc.) i mazowieckim regionalnym (9,8 proc.), najniższy - w regionie warszawskim stołecznym (2,6 proc.) i województwie wielkopolskim (3,3 proc.). Porównując stopę bezrobocia dla poszczególnych województw z wartościami tego wskaźnika z czerwca 2018 widać, że w pięciu województwach o najwyższej stopie bezrobocia nastąpiła (choć nieznaczna) poprawa sytuacji, tylko w województwie świętokrzyskim bezrobocie wzrosło o 0,1 pp. Powyższe dane wskazują, że w części województw nastąpiło wyczerpanie możliwości pozyskiwania pracowników z grona osób zarejestrowanych w powiatowych urzędach pracy. Te regiony coraz mocniej będą odczuwały z jednej strony brak rąk do pracy i silniejszą presję płacową, z drugiej - ograniczenie możliwości rozwoju działalności przedsiębiorstw lub nawet utrzymania jej na dotychczasowym poziomie.

Nieznacznie również spadła liczba zarejestrowanych bezrobotnych - w lipcu w powiatowych urzędach pracy było zarejestrowanych 961,8 tys. osób, co oznacza spadek w ciągu miesiąca o 6,1 tys. osób. Najwięcej osób bez pracy było w regionie mazowieckim - 93,7 tys. i województwie śląskim - 82,7 tys. Otwartym pytaniem pozostaje z jednej strony na ile te osoby są chętne i gotowe do podjęcia pracy, a z drugiej - na ile oferowane miejsca pracy są w zasięgu tych osób. Dla części bezrobotnych znaczną barierą w podjęciu pracy są kwestie dojazdu czy brak możliwości zmiany miejsca zamieszkania.


Konfederacja Lewiatan