Z posłem sprawozdawcą o efektywności energetycznej

7 kwietnia br. przedstawiciele Konfederacji Lewiatan, w tym firmy członkowskiej Saint-Gobain, spotkali się z prof. Adamem Gierkiem, eurodeputowanym i posłem sprawozdawcą Parlamentu Europejskiego nowelizowanej dyrektywy w sprawie efektywności energetycznej (dalej: EED). Projekt nowelizacji (COM(2016) 716 final) został przedstawiony przez Komisję Europejską 30 listopada 2016 roku w ramach pakietu zimowego wniosków ustawodawczych „Czysta energia dla wszystkich Europejczyków".

Projekt przewiduje m.in. przyjęcie wiążącego i podwyższonego do 30% celu  poprawy efektywności energetycznej na poziomie UE. Zgodnie z ustaleniami Rady Europejskiej z 2014 roku, cel ten miał być orientacyjny i wynosić 27%  w porównaniu z prognozami zużycia energii na 2030 rok.  Pozostałe dwa cele polityki klimatycznej do 2030 roku to: obligatoryjny cel zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych o 40%  oraz wiążący na szczeblu UE cel  27%. udziału energii ze źródeł odnawialnych w energii zużywanej w UE.  

Projekt EED przedłuża do roku 2030 nałożony na sprzedawców energii coroczny obowiązek uzyskania oszczędności energii u odbiorców końcowych w wysokości 1,5% ilości sprzedanej energii. Dopuszcza wykorzystanie zarówno systemów zobowiązujących do efektywności energetycznej jak i środków alternatywnych. W Polsce podstawowym instrumentem stosowanym w tym celu jest system białych certyfikatów. Projekt odnosi się także do kwestii ochrony odbiorców energii zagrożonych ubóstwem i rzetelnego informowania konsumentów o zużytej energii z wykorzystaniem zdalnego odczytu.  

Projekt nowelizacji EED jest nadrzędny i ściśle powiązany z projektem nowelizacji dyrektywy o charakterystyce energetycznej budynków (EPBD), co wynika z faktu, że właśnie w budownictwie znajdują się znaczące rezerwy zmniejszenia zużycia energii elektrycznej i ciepła.

Jak Poseł Sprawozdawca i biznes oceniają projekt?
Zdaniem prof. Gierka cel poprawy efektywności energetycznej powinien być celem nadrzędnym i wiążącym na szczeblu UE, natomiast dwa pozostałe powinny być celami indykatywnymi. Takie ich uszeregowanie pozwoliłoby na efektywne kosztowo zmniejszenie emisji CO2. Jego zdaniem błędem jest przyjęcie systemu EU ETS jako podstawowego narzędzia redukcji emisji.

Biznes podziela opinię co znaczącej roli efektywności energetycznej w ograniczeniu emisji i poprawy konkurencyjności przemysłu. Zgadzamy się, że błędem jest mnożenie celów wiążących, gdyż skutkuje to nieefektywną alokacją zasobów.

Podzielamy także zastrzeżenia prof. Gierka do przyjętej w dyrektywie definicji efektywności energetycznej. Wbrew nazwie nie oznacza ona lepszego wykorzystania nośników energii np. na jednostkę produkcji, kilometr przejechanej drogi, czy m2 budynku, a proste ograniczenie zużycia energii u odbiorców końcowych. W przypadku rozwijającej się gospodarki, skumulowane zużycie energii ma prawo rosnąć przy jednoczesnej poprawie efektywności. Prof. Gierek zapowiedział, że w swym sprawozdaniu zaproponuje nową definicję poprawy efektywności zużycia energii pierwotnej. Jego zdaniem cele dla poszczególnych krajów powinny uwzględniać aktualny stopień rozwoju gospodarczego i przewidywane tempo wzrostu PKB w okresie 2021-2030.

Poseł sprawozdawca zgodził się, że uzasadnione są postulaty przemysłu, aby branże objęte systemem EU ETS były wyłączone spod obowiązku redukcji zużycia energii o 1,5% rocznie. Niestety przyjęcie tego postulatu przez PE nie wydaje się mu prawdopodobne.

Duża część rozmowy dotyczyła obniżenia zapotrzebowania na energię na ogrzewanie lub chłodzenie budynków. W tym zakresie potrzebne są działania wspierające (formułą ESCO, specjalnymi kredytami itp.) użytkowników i deweloperów, bo często są to inwestycje  przekraczające zdolności finansowe mieszkańców. Takie podejście przyczyni się nie tylko do uzyskania znaczących i trwałych oszczędności energii i  zmniejszenia emisji CO2, ale  także do rozwoju gospodarki. W Polsce  liczba jednorodzinnych budynków mieszkalnych przekracza 5 mln. Standard energetyczny aż 72% z nich (3,6 mln budynków) jest niski albo bardzo niski. 29% budynków wykorzystuje przestarzałe, ponad 10.letnie kotły węglowe, a zaledwie 1% wszystkich budynków w Polsce można uznać za energooszczędne. Racjonalność ekonomiczna nakazuje, aby działania rozpocząć od przygotowania narodowego programu termomodernizacji (a tym samym dekarbonizacji) budynków, a dopiero w następnej kolejności, do odnowionych zasobów, dostosować program rozwoju sieci kogeneracyjnych i indywidualnych źródeł odnawialnych.

Dalsze kroki
Zgodnie z harmonogramem prac w PE, poseł sprawozdawca ma przedstawić wstępne sprawozdanie do końca maja, rozpatrzenie poprawek przewidziane jest w czerwcu, a głosowanie - na koniec roku. Konfederacja Lewiatan zobowiązała się do uściślenia zgłoszonych uwag oraz przygotowania propozycji poprawek do nowelizowanej dyrektywy.

Lewiatana na spotkaniu reprezentowała Daria Kulczycka.