Bilateralny Szczyt w Mediolanie: Lewiatan i Confindustria podpisały wspólny apel do instytucji europejskich

Nacisk na wzrost gospodarczy i odbudowa konkurencyjności przemysłu powinny stać się centralnym punktem politycznej agendy europejskich przywódców, bowiem to jedyna droga do  ożywienia Europy - taką konkluzją 17 lipca zakończył się Polsko-Włoski Szczyt Biznesowy w Mediolanie. Wspólny apel w tej sprawie podpisali szefowie Konfederacji Lewiatan i włoskiej Confindustrii, organizatorzy wydarzenia.

Polska i Włochy, dwa kraje z silną bazą przemysłową, czekają na Strategię Jednolitego Rynku, która ma być ogłoszona jesienią tego roku przez komisarz Elżbietę Bieńkowską. - Liczymy, że będzie ona zorientowana na zwiększanie konkurencyjności przemysłu europejskiego i znoszenie istniejących barier dla jego rozwoju. Na pewno nie da się „obudzić" uśpionej gospodarki narzucaniem ciężarów w postaci nowych regulacji, wymogów, limitów - powiedziała dr Henryka Bochniarz, prezydent Konfederacji Lewiatan. Doceniła takie inicjatywy Komisji jak REFIT i stanowienie lepszego prawa (Better Regulation); podkreśliła potrzebę szybkiej integracji europejskich przedsiębiorstw z globalnymi łańcuchami wartości.    

Przedsmak Strategii Jednolitego Rynku

Gościem specjalnym Szczytu był dr Tomasz Husak, szef gabinetu komisarz Elżbiety Bieńkowskiej uczestniczący w przygotowaniu Strategii. Zaprezentował dotychczasowe inicjatywy Komisji Europejskiej wspierające biznes, m.in. udostępnienie środków z Funduszu Modernizacyjnego zarówno dla dużych firm, jak i sektora MŚP czy też przyjęcie w ramach lipcowej reformy systemu ETS różnych benchmarków dla poszczególnych sektorów w zależności od ich potrzeb co do emisji. Ponadto dr Husak wyraził przekonanie, że kraje z bazą przemysłową - takie jak Włochy czy Polska - mają doskonały punkt startowy do opracowania i wdrażania nowych modeli biznesowych. Przemysł w Europie to potężna siła: ok. 35 mln stanowisk pracy, niemal 80% prywatnych funduszy zainwestowanych w badania i rozwój oraz ponad 50% całego eksportu europejskiego. Dlatego też, według Komisji,  polityka przemysłowa powinna się stać osią polityk - tak dla instytucji UE, jak i dla rządów indywidualnych krajów członkowskich.

Komisarz Bieńkowska wymieniła trzy obszary priorytetowe:

·         ułatwianie integracji firm europejskich w ramach jednolitego rynku oraz globalnych sieci wartości;

·         modernizacja przemysłu poprzez cyfryzację, dzięki czemu ma wzrosnąć jego zdolność do innowacji oraz efektywność;

·         tworzenie przyjaznych biznesowi regulacji, czyli takich, które ułatwią działalność gospodarczą oraz wdrażanie już istniejących przepisów.   

 

Warto zwrócić uwagę na podejście KE do wdrażania przepisów już istniejących. To kolejny obszar konkretnych działań Komisji istotnych dla biznesu. W tej chwili jest prowadzonych około 700 postępowań o naruszenie prawa unijnego, np. jedno z nich dotyczy funkcjonowania dyrektywy usługowej; w kolejce czeka dyrektywa dotycząca zwalczania opóźnień w płatnościach handlowych.  

W swym wystąpieniu dr Tomasz Husak wspomniał także gospodarkę o obiegu zamkniętym (circular economy) - koncepcję, która coraz śmielej podbija wszystkie gabinety w Komisji. Do tej pory głównym celem tej gospodarki było zapobieganie marnotrawstwu; w tej chwili największym wyzwaniem jest zapewnienie, żeby gospodarka o obiegu zamkniętym nie zadusiła innowacyjności i nie sprowadzała się wyłącznie do recyklingu. Interesujący był także komentarz szefa gabinetu komisarz  E. Bieńkowskiej dotyczący ekonomii dzielenia się (sharing economy). Zauważył on, że pojawiła się silna tendencja, aby regulować tę sferę gospodarki, podczas gdy KE jest powściągliwa w regulowaniu zjawiska, które najprawdopodobniej szybko się zmieni w przyszłości.    

Kończąc swe wystąpienie dr Husak podkreślił, że rynek wewnętrzny UE musi być projektowany we współpracy z interesariuszami. Wyraził nadzieję na regularną wymianę informacji z przedstawicielami biznesu i podkreślił, że efektywne wdrożenie regulacji prawnych wymaga partnerstwa między Komisją Europejską, biznesem i organizacjami konsumenckimi.  Zaapelował do przedstawicieli polskiego i włoskiego biznesu o zaufanie dla strategii oraz pomoc w jej projektowaniu.   

Polska: najlepsze miejsce do inwestycji w Europie Środkowo-Wschodniej

W dalszych dyskusjach podnoszona była kwestia polsko-włoskiej współpracy gospodarczej. Ok. 1300 włoskich firm obecnych w Polsce, które zatrudniają ponad 90 000 pracowników i coraz więcej polskich firm zainteresowanych wejściem na rynek włoski - tak wygląda dotychczasowy bilans wzajemnych relacji.

- Włoscy przedsiębiorcy uważają Polskę na najlepszą lokalizację dla inwestycji w regionie ze względu na wysoką jakość kapitału ludzkiego, świetnie wykształconych pracowników, nie zaś tanią siłę roboczą - podkreślił Tomasz Orłowski, ambasador Polski we Włoszech.

Henryka Bochniarz w swoim wystąpieniu zaznaczyła, że Włosi są dziś  w naszym kraju szóstym największym inwestorem zagranicznym. - Teraz przyszedł czas na ekspansję polskich firm do państw „starej Europy", m.in. do Włoch - dodała.

Deklaracja podpisana wspólnie przez Konfederację Lewiatan i Confindustrię ma być mocnym sygnałem chęci dialogu, współpracy i wiary w siłę projektu europejskiego pomimo różnic, jakie występują między krajami członkowskimi. Przedstawiono w niej wspólne stanowisko dotyczące takich kwestii jak miejsce konkurencyjności przemysłu europejskiego w całości polityk UE, konieczności tworzenia środowiska przyjaznego inwestycjom i usuwania barier inwestycyjnych, zaproponowanych przez KE Strategii, np. Unii Energetycznej czy Strategii Jednolitego Rynku Cyfrowego. Odniesiono się także do oznakowania kraju pochodzenia produktu („made in"). Pełen tekst wspólnej deklaracji znajduje się tutaj.