Lewiatan o wytycznych w zakresie komitetów monitorujących na lata 2014-2020

Przyczyną usunięcia z Komitetu Monitorującego nie może być kilkukrotna zmiana przedstawiciela organizacji. Sam fakt dokonania zmiany na stanowisku członka lub zastępcy nie świadczy o niskiej jakości reprezentacji - uważa Konfederacja Lewiatan.

- Popieramy dążenie administracji do poprawiania sprawności działania Komitetu Monitorującego oraz zwiększania jakości efektów jego prac. Niestety przepisy dotyczące postępowania w przypadku niewypełniania obowiązków oraz rażącego uchybienia obowiązkom członka KM lub zastępcy (Rozdział 6 Tryb działania komitetu monitorującego, pkt. 7, lit. f, g) nie zrealizują tak określonych celów - mówi Małgorzata Lelińska, ekspertka Konfederacji Lewiatan.

Z jednej strony instytucje wchodzące w skład Komitetu muszą brać odpowiedzialność za jakość pracy swoich przedstawicieli, z drugiej ich udział w Komitecie nie jest przypadkowy i wynika z faktu reprezentowania konkretnego środowiska lub konkretnej (istotnej w systemie wdrażania) instytucji publicznej. Wykluczenie danego podmiotu oznaczałoby więc wykluczenie określonego środowiska lub instytucji, co powinno mieć miejsce jedynie w wyjątkowych przypadkach - precyzyjnie określonych i jasno komunikowanych. Tymczasem żadna ze wskazanych w Wytycznych sytuacji nie stanowi takiego przypadku i nie uzasadnia wykluczenia organizacji ze składu.

W szczególności przyczyną usunięcia z Komitetu Monitorującego nie może być kilkukrotna zmiana przedstawiciela organizacji. Sam fakt dokonania zmiany na stanowisku członka lub zastępcy nie świadczy o niskiej jakości reprezentacji. Co więcej, w ciągu 9 lat pracy KM, zmiany na stanowiskach członka lub zastępcy mogą odzwierciedlać zmiany, które zachodzą w samej organizacji. Grupę partnerów z administracji i spoza administracji, którzy powinni brać udział w jego pracach, określa Rozporządzenie 1303/2013. Możliwość wykluczenia ze składu KM podmiotów z tej grupy stoi w sprzeczności z ideą Komitetu Monitorującego, który jest podstawowym partnerskim forum współpracy w systemie wdrażania polityki spójności. Nie oznacza to natomiast, że przewodniczący nie może w określonych sytuacjach mobilizować członków do obecności i aktywnego udziału w pracach. W przypadku, gdy dany reprezentant/reprezentanci systematycznie nie biorą udziału w pracach KM, przewodniczący powinien mieć możliwość wnioskować o zmianę członków delegowanych przez daną organizację. Narzędziem mobilizującym osoby mniej aktywne mogłyby być także coroczne raporty z frekwencji i aktywności.

W ocenie Lewiatana przedmiotem prac Komitetu Monitorującego powinien być Szczegółowy Opis Osi Priorytetowych (SzOP) danego Programu Operacyjnego i jego zmiany. Jest on kluczowym dokumentem uszczegóławiającym program, stanowi zatem integralny element jego wdrażania. Zgodnie z ustawą wdrożeniową SzOP będzie zawierał wykaz projektów pozakonkursowych, które - jak podkreślał Lewiatan podczas konsultacji ustawy wdrożeniowej - znajdują się obecnie poza jakąkolwiek formą kontroli społecznej.

Według zapisów projektu ustawy wdrożeniowej, który był przedmiotem konsultacji społecznych, SzOP miał być zatwierdzany przez Komitet Monitorujący. W wersji, w jakiej ustawa weszła w życie już tego przepisu nie ma. Lewiatan sprzeciwia się systematycznemu zmniejszaniu uprawnień KM w odniesieniu do SzOP. W związku z tym, w ocenie Lewiatana, projekt i zmiany w SzOP powinny być co najmniej traktowane jako „kwestia, która ma wpływ na wykonanie programu operacyjnego" i w konsekwencji powinny być co najmniej rozpatrywane przez komitet, zgodnie z art. 110 ust 1 pkt a) Rozporządzenia 1303/2013. Optymalnie byłoby jednak, gdyby SzOP był zarówno rozpatrywany, jak i zatwierdzany przez Komitet Monitorujący.

Konfederacja Lewiatan