Bezrobocie byłoby wyższe gdyby nie przedsiębiorcy

- Pracodawcy, mimo spowolnienia gospodarczego, robią wszystko, żeby utrzymać zatrudnienie w firmach - mówi Monika Zakrzewska, komentując wyniki, opublikowanego dzisiaj, raportu NBP "Badanie Ankietowe Rynku Pracy 2012".

- Walka z bezrobociem stała się najważniejszym zadaniem dla rządu, publicznych służb zatrudnienia. Problem dostrzegają również pracodawcy. Co prawda, na razie nie tworzą oni wielu nowych miejsc pracy z obawy przed niepewną przyszłością, ale starają się ograniczyć do minimum masowe zwolnienia. Robią wszystko, aby ochronić miejsca pracy i utrzymać zatrudnienie na obecnym poziomie. I to m.in. dzięki ich wysiłkom wskaźnik bezrobocia nie poszybował w górę.

Raport z badania potwierdza także tezę, że mimo wysokiego bezrobocia firmy nadal mają trudności w pozyskiwaniu nowych pracowników (proces rekrutacyjny trwa długo i jest kosztowny).

Zmniejsza się liczba osób bezrobotnych przyznających, że nie szukają zatrudnienia (pozostają w rejestrach wyłącznie dla utrzymania uprawnienia do bezpłatnej opieki zdrowotnej). To bardzo dobra wiadomość, ponieważ bezrobocie jest zjawiskiem dziedzicznym, obniżającym poczucie wartości rodzin, czego dowodzi między innymi oczekiwanie niższych pensji wśród osób poszukujących pracy, które mają w swoim otoczeniu bezrobotnych.
Dane z rynku pracy za ostatni miesiąc są bardziej optymistyczne niż się spodziewaliśmy. Niemniej przed nami trudne trzy ostatnie miesiące roku, które z pewnością przyniosą wzrost bezrobocia - dodaje Monika Zakrzewska.

Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan