Polscy eksporterzy dobrze sobie radzą na zachodnich rynkach

Deficyt w handlu zagranicznym w okresie styczeń-listopad 2010 roku wyniósł 12 mld euro, wobec 8,4 mld euro rok wcześniej. Eksport wzrósł w tym czasie (w euro) o 19,8 proc, a import o 21,7 proc. - podał GUS.

„Polskie firmy cały czas bardzo dobrze sobie radzą na rynkach zagranicznych" - ocenia dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan.

„Szczególnie dobre wyniki osiągają w handlu z krajami rozwiniętymi, gdzie odnotowały dodatnie saldo w wysokości 11,2 mld zł. Przedsiębiorstwa skutecznie konkurują na tych rynkach nie tylko ceną produktów, ale także jakością i innowacyjnością. Wciąż głównym naszym partnerem handlowym pozostają kraje Unii Europejskiej, gdzie trafia blisko 80 proc. polskiego eksportu. Dlatego bardzo ważne jest to, co się dzieje w ich gospodarkach, szczególnie w Niemczech. A u naszych zachodnich sąsiadów PKB wzrósł w trzecim kwartale 2010 r. o 3,9 proc. Przyspieszył eksport, wzrosła konsumpcja indywidualna. Dla polskiej gospodarki to doskonałe informacje, pod warunkiem, że ta tendencja utrzyma się w 2011 r. Gospodarka niemiecka to odbiorca ponad 26 proc. polskiego eksportu. W ponad 50 proc. są to produkty stanowiące komponenty do dalszej produkcji. A zatem aktywność inwestycyjna i eksportowa niemieckich firm to szansa dla polskich firm.

Ujemne saldo w handlu zagranicznym mamy natomiast z państwami Europy Środkowowschodniej i krajami rozwijającymi się. To efekt importu surowców, głównie z Rosji, a także tanich towarów, m.in. z Chin.
Jeżeli utrzyma się obecna tendencja w handlu zagranicznym to możemy liczyć na wysoką dynamikę wzrostu eksportu i wyraźną poprawę efektywności eksporterów." - dodaje Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.

Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan