Gospodarka europejska nie radzi sobie z bezrobociem
2011-01-10
W UE27 bezrobotnych było w listopadzie 2010 r. 23,2 mln osób. Stopa bezrobocia w krajach UE27 wyniosła 9,6% - podał Eurostat. „To pogorszenie sytuacji w stosunku do listopada 2009 r., gdy stopa bezrobocia w EU27 wynosiła 9,4%, a bezrobocie było niższe o 606 tys. osób" - komentuje dr Małgorzata Starczewska - Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan.
Bezrobocie w polskiej gospodarce jest, wg Eurostatu, niewiele wyższe od średniej unijnej (9,8%). Największe problemy na rynku pracy występują w Hiszpanii (stopa bezrobocia w listopadzie 2010 r. wynosiła 20,6%), na Litwie (18,3%), Łotwie, (18,2%), w Estonii (16,2%), na Słowacji (14,5%). Znacznie lepiej mają się natomiast gospodarki Holandii (4,4%), Austrii (5,1%), ale także Niemiec (6,7%) i Wlk. Brytanii (7,8%).„Generalnie jednak Europa nie radzi sobie po kryzysie gospodarczym z problemem bezrobocia - komentuje Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek. W 2011 r. także nie należy oczekiwać poprawy. Jeżeli bowiem nawet gospodarki krajów unijnych przyspieszą zwiększając zatrudnienie, to jednak towarzyszyć temu będzie w wielu krajach spadek zatrudnienia w sektorze publicznym związany z cięciami wydatków budżetowych."
Ciągle wysokie i rosnące jest w UE27 bezrobocie w grupie osób młodych, do 25 roku życia. W listopadzie 2010 r. wynosiło ono 21% podczas, gdy w listopadzie 2009 r. - 20,5%. Bezrobocie wzrosło również wśród kobiet - z 9,2% w listopadzie 2009 r. do 9,6% w listopadzie 2010 r. Tylko mężczyźni utrzymali status quo - bezrobocie na poziomie 9,6%.
Największe bezrobocie wśród ludzi młodych było w listopadzie 2010 r. na Słowacji - 36,6%. Wzrosło ono w ciągu 12 miesięcy o ponad 5 punktów procentowych. Gospodarka słowacka przyspieszyła w 2010 r. - rośnie w tempie ponad 4-procentowym w każdym kwartale 2010 r., ale towarzyszy temu wzrost bezrobocia, szczególnie właśnie wśród ludzi młodych.
„Polska na tym tle wygląda nieco lepiej, bowiem bezrobocie wśród młodych ludzi wynosiło w listopadzie 2010 r. 24,9%, ale było o ponad 10% wyższe niż w listopadzie 2009 r. A w porównaniu z gospodarką Niemiec, gdzie bezrobocie wśród młodych ludzi wynosi tylko 8,6%, wyglądamy fatalnie. To efekt zmian w popycie na prace - przedsiębiorstwa co prawda zatrudniały w listopadzie 2010 r. o 116 tys. osób więcej niż w listopadzie 2009 r., ale zatrudniając nowych pracowników szukały i szukają specjalistów w różnych dziedzinach, osób z doświadczeniem i kwalifikacjami, które są im niezbędne. Młodzi ludzie tych kompetencji nie mają.
W Polsce także bezrobocie wśród kobiet było w listopadzie 2010 r. wyższe od średniej unijnej - wynosiło 10,3% wobec 9,6% w UE27 i wzrosło o ponad 13% w stosunku do listopada 2009 r. Tu także jesteśmy daleko za gospodarką niemiecką, gdzie stopa bezrobocia wśród kobiet wynosiła 6,1%. Niestety ciągle to kobiety częściej tracą pracę, gdy trzeba restrukturyzować zatrudnienie." - zwraca uwagę Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.
Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan