Generalnie dobry kierunek, ale za mało determinacji

Największym sukcesem rządu w ostatnich trzech latach była reforma emerytur pomostowych, wysoki poziom wykorzystywania pomocy z Unii Europejskiej i przyspieszenie prywatyzacji.

Nie udało się rządowi odbiurokratyzować gospodarki i przedstawić wiarygodnej perspektywy stopniowego równoważenia finansów publicznych.

Rozpoczynając działalność trzy lata temu rząd uznał, że priorytetem w polityce gospodarczej i społecznej powinno być zwiększenie aktywności zawodowej Polaków oraz modernizacja gospodarki prowadząca do wzrostu produktywności. Było to zrozumiałe, ponieważ mniej niż 60 proc. Polaków w wieku produkcyjnym pracowało, a ich produktywność sięgała zaledwie 60 proc. średniej w UE.

„W tym kontekście największym osiągnięciem rządu była reforma emerytur pomostowych. Udało się znacząco ograniczyć liczbę osób uprawnionych do wczesnych emerytur, czego nie miały odwagi zrobić rządy SLD i PiS. Jednocześnie jednak nie zostały ograniczone przywileje emerytalne rolników, górników, pracowników służb mundurowych oraz możliwość korzystania ze świadczeń przedemerytalnych i rent rodzinnych" - mówi Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu PKPP Lewiatan.

Na plus rządu trzeba zapisać efektywne wykorzystanie pomocy z Unii Europejskiej. Sprzyjały temu działania Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, m.in. weryfikacja kryteriów wyboru projektów, systematyczna analiza barier, modyfikacja zasad zabezpieczeń i wprowadzenie zaliczek dla przedsiębiorców. Nadal barierą jest jednak brak długoletnich prognoz wdrażania wsparcia dla przedsiębiorców, niski poziom zaawansowania wybranych projektów indywidualnych i kluczowych.

Rząd przyspieszył prywatyzację, zakończył spór z Eureko o PZU, wyzbywa się tzw. resztówek. Przekształcenia własnościowe są realizowane lepiej niż przez poprzednie rządy, jednak udział własności państwowej w polskiej gospodarce nadal jest zbyt duży, a do tego wpływ polityków na obsadę stanowisk kierowniczych jest wyjątkowo silny. Ponadto udział przedsiębiorców prywatnych w realizacji usług publicznych, edukacyjnych, zdrowotnych czy komunalnych wzrasta powoli.

Rozbudowa i modernizacja sieci transportowej postępowała lepiej niż za poprzednich rządów, ale zabrakło większej determinacji. Uporządkowano regulacje prawne dotyczące dróg, przyspieszono budowę autostrad, ale rządowe plany realizowane są w mniej niż 70 proc. W budżetach 2009, 2010 i 2011 uległy zmniejszeniu wydatki na rozbudowę i konserwację dróg krajowych. Modernizacja sieci kolejowej i rozwój usług kolejowych przebiega zdecydowanie zbyt wolno.

Doraźne działania antykryzysowe rządu były adekwatne do sytuacji i możliwości . Rząd oparł się presji opozycji na rzecz dalszego zwiększenia deficytu i długu publicznego. Natomiast za zaniedbanie rządu uznajemy nie przedstawienie wiarygodnej perspektywy stopniowego równoważenia finansów publicznych w przyszłości. Obsługa pęczniejącego długu publicznego kosztuje nas blisko 40 mld zł rocznie i będzie rosła jeśli nie zaczniemy naprawiać finansów publicznych.

Rząd przegrywa walkę z biurokracją. Administracja rządowa i samorządowa rośnie jak na drożdżach. Nie nastąpiła obiecywana deregulacja gospodarki.
„Przez ostatnie 3 lata rząd zaproponował wiele nowych projektów aktów prawnych. Były to małe zmiany, np. podniesienie progu obowiązku prowadzenia pełnej księgowości z 800 tys. euro do 1,2 mln. euro, jak i duże zmiany systemowe, np. ustawa o PPP, czy dwie duże nowele ustawy - prawo zamówień publicznych. Wiele rozwiązań było inspirowanych i postulowanych przez środowisko przedsiębiorców.
Za najbardziej owocny okres rządu PO-PSL Lewiatan uznaje przełom 2007-2008. To czas tzw. pakietu Szejnfelda przygotowanego w ramach Ministerstwa Gospodarki oraz początki działań Komisji Przyjazne Państwo. Kierunek reform prawa gospodarczego był wtedy obiecujący, niestety w kolejnych latach zamiast przyspieszeniu uległ spowolnieniu" - ocenia Katarzyna Urbańska, dyrektorka Departamentu Prawnego PKPP Lewiatan.


Postęp we wdrażaniu e-administracji jest niezadowalający i możliwości elektronicznego kontaktowania się przedsiębiorców z instytucjami publicznymi są mocno ograniczone.

Nie doczekaliśmy się obiecywanej nowej ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, która miała skłonić władze samorządowe do uchwalenia planów i w konsekwencji ułatwić realizację inwestycji.

Zbyt wolno przebiega reforma sądownictwa. Przewlekłość postępowań sądowych i egzekucji komorniczej rodzi poczucie bezkarności i zwiększa skłonność do nieuczciwych zachowań, a tym samym potęguje ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej.

Nie poprawił się znacząco system stanowienia prawa. Przyczyną niskiej jakości stanowionego prawa nadal jest brak rzetelnych ocen skutków wdrażania regulacji, m.in. w wyniku niedostatecznego konsultowania projektów ustaw z zainteresowanymi. Konsultacje mają najczęściej charakter formalny i ekspresowe tempo. Oceny skutków uchwalanych ustaw są powierzchowne i dotyczą jedynie skutków dla budżetu, pomijając wpływ nowych regulacji na funkcjonowanie przedsiębiorstw.

Kryzys gospodarczy, powodzie i katastrofa smoleńska odciągnęły uwagę rządu od pilnych problemów gospodarczych, ale mamy nadzieję, że obecnie gabinet Donalda Tuska skoncentruje się na priorytetach gospodarczych.

Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan