Wytyczne dla nowej Komisji Europejskiej 2019-2024
2019-07-19
Znamy już nie tylko nazwisko nowego szefa Komisji Europejskiej (KE), pierwszej w historii kobiety na tym stanowisku, ale także priorytety nowej Komisji. Ursula von der Leyen uzyskała od europosłów słaby mandat, poparło ją jedynie 383 z 751 europosłów. Aby przekonać do siebie lewicę i zielonych (ci drudzy ostatecznie i tak jej nie poparli), przedstawiła bardzo pro-socjalny program, którego fundamentem będzie ambitna polityka klimatyczna oraz inicjatywy społeczne, takie jak plan działania na rzecz wdrożenia europejskiego filaru praw socjalnych, wprowadzenie europejskiej płacy minimalnej, czy potrójnie większy budżet na program Erasmus+.
W ciągu pierwszych 100 dni urzędowania, von der Leyen zobowiązała się przedstawić propozycję legislacyjną "Green Deal for Europe", która pomoże Europie stać się pierwszym kontynentem neutralnym klimatycznie do 2050r. Oznacza to redukcję emisji CO2 o 55% do 2030r., a nie o 40%, jak zakłada Porozumienie Paryskie. System handlu emisjami dotyczyć będzie wszystkich branż a państwa i regiony w trudniejszej sytuacji otrzymają wsparcie finansowe w ramach nowego funduszu na rzecz sprawiedliwej transformacji (Just Transition Fund). "Europejski Zielony Ład" zakłada szczególną rolę Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI) tj. podwojenie dostępnych przez niego środków na przeciwdziałanie zmianom klimatycznym globalnie. Konkurencyjność unijnych firm i uniknięcie zjawiska "carbon leakage" (tzn. uciekania inwestycji szkodliwych klimatycznie poza UE) zapewnić ma transgraniczny podatek od emisji dwutlenku węgla (Coal Border Tax), zgodny z zasadami WTO.
Pracując nad stanowiskiem BusinessEurope dotyczącym polityki klimatycznej, Lewiatan skutecznie zabiegał o uwzględnienie zapisów dotyczących różnych uwarunkowań w poszczególnych państwach członkowskich i konieczności zapewnienia odpowiednich środków na sprawiedliwą transformację. Apelowaliśmy także o lepszą koordynację wykorzystania instrumentów finansowych, aby wspierać publiczne i prywatne inwestycje (np. poprzez InvestEU) w rozwój nowych technologii, które będą sprzyjać gospodarce niskoemisyjnej. To dobrze, że te nasze postulaty zostały uwzględnione w przedstawionym przez szefową KE programie dla Europy, jednak poziom ambicji proponowanych działań w zakresie polityki klimatycznej będzie stanowił poważne wyzwanie dla polskich firm.
Znacznie mniej cieszy ogólnikowe potraktowanie kwestii ważnych dla przedsiębiorców, jak likwidacja barier na unijnym rynku wewnętrznym, czy potrzeba wsparcia MŚP. Podczas 25 lat funkcjonowania jednolitego rynku, jego cztery wolności: swobodny przepływ osób, towarów, usług i kapitału, doprowadziły do wzrostu konkurencyjności europejskich przedsiębiorstw. Jednak zamiast pogłębiania współpracy coraz częściej tworzone są bariery gospodarcze, podyktowane partykularnymi interesami państw członkowskich i logiką wyborczą. Lepsze wykorzystanie potencjału jednolitego rynku wymaga m. in. zniesienia barier dla swobodnej wymiany towarów i usług oraz skutecznego egzekwowania obowiązujących przepisów, także przepisów z zakresu konkurencji, aby otoczenie prawne tworzyło dla przedsiębiorców jak najbardziej równe i sprawiedliwe warunki działalności. Według danych KE, usługi transgraniczne generują jedynie 5% unijnego PKB, podczas gdy towary aż 17%. Natomiast sektor usług to ponad 65% unijnego PKB i zatrudnienie dla 70% ogółu pracowników. W ankiecie przygotowanej przez BusinessEurope dla federacji członkowskich, która miała określić priorytety biznesu na najbliższe lata, wszystkie federacje wskazały pogłębianie jednolitego rynku, jako kwestię najważniejszą.
Jako jeden z ważnych elementów rozwijania unijnej gospodarki, która ma służyć obywatelom, przewodnicząca KE wskazuje wsparcie małych i średnich przedsiębiorstw, reprezentujących 99% firm i tworzących 85% miejsc pracy w UE. Jednak temat ten został potraktowany skromnie, np. w porównaniu z postulatami pro-socjalnymi i środowiskowymi. Padają ogólne propozycje utworzenia strategii na rzecz MŚP (SME Strategy), której wdrożenie ma ułatwiać im dostęp do jednolitego rynku i ograniczać biurokrację, jak również dokończenia tworzenia unii rynków kapitałowych, a w jej ramach specjalnego funduszu publiczno-prywatnego na rzecz wspierania inwestycji w innowacje. Równie ogólnikowo potraktowany został temat rozwoju kompetencji pracowników, w tym kompetencji cyfrowych, a jest to także kwestia kluczowa dla przedsiębiorców. O jej priorytetowe potraktowanie w ramach prac nowej KE apelują, w przygotowywanym właśnie liście do von der Leyen, federacje BusinessEurope z regionu Morza Bałtyckiego, w tym Konfederacja Lewiatan. Brak odpowiednich umiejętności jest już jedną z największych przeszkód dla rozwoju gospodarczego w UE.
W ramach "skrojonych" na potrzeby głosowania w Parlamencie Europejskim politycznych wytycznych, nie otrzymujemy też zbyt wielu informacji na temat zbliżających się jesienią negocjacji wieloletniego budżetu UE. Będą one testem dla 27 państw członkowskich, czy będą w stanie nakreślić spójną wizję przyszłości Unii, tym razem w oparciu o konkrety, czyli poziom finansowania poszczególnych polityk. Łącznie ze wszystkimi środkami budżet ma sięgać 1,14% DNB państw UE bez Wielkiej Brytanii. To więcej niż obecnie, ale mniej niż postulował Parlament Europejski (1, 3%). Wieloletni budżet unijny przekłada unijne priorytety na najbliższe lata na kategorie finansowe i buduje podwaliny przyszłości UE-27, już bez Wielkiej Brytanii, jednego z kluczowych płatników netto. To on tak naprawdę zadecyduje o tym, jak wysoko będzie mierzyć Unia.
„Unia, która mierzy wyżej" - program dla Europy przewodniczącej Ursuli von der Leyen:
https://ec.europa.eu/commission/sites/beta-political/files/political-guidelines-next-commission_pl.pdf