EFNI 2019: Przemysł 4.0 czy już 5.0? „Najpierw edukacja, potem hasła”
2019-09-26
Bez wykwalifikowanych kadr i wsparcia systemu edukacyjnego dla pracowników rewolucja technologiczna będzie funkcjonowała w ograniczonym zakresie i w niewielkim wycinku naszej gospodarki.
Zdaniem wszystkich panelistów biorących udział w debacie, od rozwiązań z obszaru SI czy robotyzacji w przemyśle nie da się uciec, choć ten rozwój nie będzie równomierny w każdej branży. Dlatego do rewolucji 5.0 nadal jeszcze daleko. - Dziś nie możemy mówić o przemyśle 5.0, kiedy przemysł 4.0 jest w środku drogi i dotyka tylko części naszego społeczeństwa - zauważył Michał Gołas z Sevenet S.A. Ważna jest też społeczna gotowość obywateli na korzystanie z takich rozwiązań. Jednak najważniejszym wyzwaniem, jakie stoi przed faktycznym rozwojem technologii w obszarze przemysłu 5.0, jest zdaniem panelistów edukacja.
- Jeśli nie będzie odpowiednich kadr, to nie pójdziemy dalej. W Polsce już dziś brakuje wykwalifikowanych pracowników. Łatwo jest kupić nowoczesną maszynę, ale trudniej znaleźć odpowiednio przeszkolonego pracownika, aby ją naprawił - wskazywał Tomasz Lisiecki, szef Centrum Nowych Kompetencji. Za najważniejsze kompetencje pracowników uznano pojęcie agile czyli szybkie podejmowanie decyzji, szczególnie wtedy, kiedy maszyny nie będą potrafiły poradzić sobie z problemem. Debatę podsumował Jacek Męcina z Konfederacji Lewiatan, zauważając, że postęp globalny w obszarze innowacji w przemyśle jest nieunikniony. - Patrząc na Polskę powinniśmy raczej podchodzić do tej kwestii bez kompleksów - stwierdził prof. Męcina.
Partnerami panelu były firmy: Centrum Nowych Kompetencji, Sevenet, Pracodawcy Pomorza