Niepokojąco wysoka fluktuacja kadr przy obsłudze funduszy
2018-11-16
Zdaniem Konfederacji Lewiatan:
• Zmiany kadrowe w systemie wdrażania funduszy unijnych są niepokojąco duże.
• Przyczyną tego zjawiska mogą być relatywnie niskie wynagrodzenia oraz bardzo duże wymagania stawiane pracownikom.
• Tymczasem od stabilnej i doświadczonej kadry zależy jak dobrze wykorzystamy środki unijne. A to z kolei wpływa na naszą pozycję negocjacyjną, jeśli chodzi o nową perspektywę finansową.
- Jak wynika z raportu końcowego „Ewaluacji śródokresowej PO PT 2014-2020" fluktuacja kadr w systemie wdrażania jest niepokojąco wysoka i na koniec 2017 r. wyniosła prawie 11%, podczas gdy zakładana wartość to 5,5%. Jednocześnie urzędy nie narzekają na braki kadrowe. Tymczasem od tych osób zależy jak dobrze wykorzystamy środki unijne jako kraj, co ma wpływ na naszą pozycją negocjacyjną dotyczącą nowej perspektywy finansowej - mówi Małgorzata Lelińska, zastępczyni dyrektora departamentu funduszy europejskich Konfederacji Lewiatan.
Autorzy raportu nie podają jednoznacznie przyczyn takiego stanu, co więcej odnoszą ten wskaźnik do ogólnej fluktuacji w korpusie służby cywilnej, który jest nawet nieco wyższy.
Wśród potencjalnych przyczyn wymienia się: relatywnie niskie wynagrodzenia (z danych za 2017 r. wynika, że średnia pensja brutto w tej grupie pracowników wyniosła 5318 zł, a w przypadku wyłączenia z tego szacunku kadry kierowniczej - 4569 zł brutto) oraz bardzo duże wymagania stawiane pracownikom.
Jednocześnie - przynajmniej na podstawie tego badania - nie można jednoznacznie stwierdzić, że pracownicy odchodzący z administracji wybierają sektor prywatny. Nowe miejsca pracy to głównie inne instytucje publiczne i stanowiska zarówno związane, jak i niezwiązane z obsługą funduszy. Duży wpływ mają także reorganizacje w samych urzędach. Dotychczas narzędziem walki z wysoką fluktuacją był rozbudowany system szkoleń urzędników, ale najwyraźniej przestał on działać.
Pracownicy znacznie bardziej cenią sobie dobre warunki pracy i jej elastyczność niż podnoszenie kwalifikacji (np. elastyczny czas pracy, możliwość pracy zdalnej, wsparcie w opiece nad dziećmi), a pod tym względem administracja ciągle kuleje. Rekomendacją z raportu jest stworzenie i wdrożenie strategii zarządzania zasobami ludzkimi w obszarze wdrażania funduszy UE, która z jednej strony ograniczałaby odpływ wysoko wykwalifikowanych, doświadczonych pracowników, ale także zapobiegałaby wypaleniu zawodowemu i znużeniu pracą.
- Liczymy na szybką realizację tych postulatów, m.in. w trosce o jakość współpracy administracji z wnioskodawcami na etapie ubiegania się o dofinansowanie, ale także w czasie realizacji projektów - dodaje Małgorzata Lelińska.
Konfederacja Lewiatan