Lewiatan ocenia podatek od handlu

Stawka podatku od handlu detalicznego powinna być liniowa i nie wyższa niż 0,4 proc., należy zrezygnować z łącznego opodatkowania „sieci handlowych", zbyt krótkie jest też vacatio legis. Ponadto zaproponowane rozwiązania są niezgodne z prawem unijnym - uważa Konfederacja Lewiatan oceniając projekt ustawy o podatku od handlu detalicznego.

Stawka podatku powinna być liniowa i nie wyższa niż 0,4 proc.

Stosowanie stawki progresywnej oraz innych stawek dla sprzedaży weekendowej, spowoduje znaczne trudności administracyjne, które mogą uniemożliwić prawidłowe wywiązywanie się z obowiązku obliczenia i zapłaty podatku. Poza tym istnieje ryzyko, że zostanie uznane za ograniczające nadmiernie swobodę działalności gospodarczej i niezgodne z konstytucją.

- Wprowadzenie wyższych stawek podatku przy większej sprzedaży oznacza faworyzowanie mniej efektywnych przedsiębiorstw i karanie bardziej efektywnych. Spowoduje więc zmniejszenie efektywności całego sektora handlu i w konsekwencji: wzrost cen dla konsumentów, obniżenie wynagrodzeń pracowników handlu, zmniejszenie zwrotu z zainwestowanego kapitału. Polską gospodarkę cechuje nadmierne rozdrobnienie przedsiębiorstw zarówno handlowych jak i produkcyjnych i w konsekwencji niska jak na Europę produktywność. Regulacje gospodarcze powinny więc motywować przedsiębiorców do współpracy premiując konsolidację. Tymczasem proponowany podatek, o stawce rosnącej wraz ze wzrostem sprzedaży, będzie karą za konsolidację i w rezultacie będzie hamował wzrost efektywności handlu i pośrednio całej gospodarki - mówi Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.

Rezygnacja z łącznego opodatkowania „sieci handlowych"
Konfederacja opowiada się za całkowitą rezygnacją z łącznego opodatkowania „sieci handlowych". Jednak jeżeli rząd dążyć będzie do wprowadzenia łącznego opodatkowania, wówczas nie powinno ono obejmować grup podmiotów, które łączy jedynie używanie wspólnego znaku towarowego.

Zdaniem Przemysława Pruszyńskiego, eksperta Konfederacji Lewiatan uznanie, że każdy stosunek umowny, w ramach którego jeden przedsiębiorca upoważnia innego przedsiębiorcę do wykorzystywania zastrzeżonego znaku towarowego, prowadzi do powstania sieci handlowej, nie znajduje uzasadnienia w realiach obrotu gospodarczego, zwłaszcza wobec systemów polegających na franczyzie miękkiej. Przykładowo, w przypadku systemów sprzedaży bezpośredniej (poza lokalem przedsiębiorstwa) istnieją struktury, w ramach których przedsiębiorca organizujący system odsprzedaje produkty innym przedsiębiorcom (w tym tzw. samozatrudnionym) w celu ich dalszej odsprzedaży.

Lewiatan postuluje zatem ograniczenie łącznego opodatkowania „sieci handlowych" do przypadków, w których podmiot dominujący posiada, bezpośrednio lub pośrednio, więcej niż 50 proc. udziałów w kapitale lub zysku spółek zależnych wchodzących w skład sieci. Pozwoli to na uniknięcie łącznego opodatkowania sieci,
w których franczyzodawca nie ma dominującego wpływu na działalność franczyzobiorców („franczyza miękka"). Ponadto, jedynie w przypadku sieci z większościowym udziałem spółki dominującej w spółkach tworzących sieć możliwe będzie zapewnienie przepływu informacji wewnątrz sieci, niezbędnych dla rozliczenia podatku.
Zbyt krótkie vacatio legis Ilość obciążeń i obowiązków, które mają zostać nałożone na przedsiębiorców
w związku z wprowadzeniem podatku od sprzedaży detalicznej, wymusza zapewnienie odpowiednio długiego vacatio legis. W naszej ocenie konieczność zbudowania od podstaw całego systemu raportowania od sprzedawcy detalicznego do franczyzodawcy i od franczyzodawcy do organu podatkowego oraz zakres oddziaływania Projektu (562 tys. podmiotów zgodnie z OSR), determinuje aby vacatio legis nie było krótsze niż 3 miesiące.

Niezgodność z prawem UE
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że podatek od sprzedaży detalicznej zostanie uznany za niezgodny z przepisami UE. Jego wdrożenie grozi więc licznymi procesami, koniecznością zwrotu pobranego podatku i wypłaty odszkodowań oraz destabilizacją rynku trwającą kilka lat.

Konfederacja Lewiatan