Wielu twórców wciąż bez wyższych kosztów uzyskania przychodów

Konfederacja Lewiatan, w imieniu twórców i artystów proponuje uzupełnienie katalogu zawodów, którym przysługuje przywilej korzystania z 50 proc. kosztów uzyskania przychodów, o zawody z branży reklamowej, grafików komputerowych, osoby publikujące utwory na tematy branżowe oraz prowadzące działalność dydaktyczną nie tylko na uczelni, których efekty prac są kreatywne i podlegają ochronie prawno-autorskiej.

Z inicjatywy Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, dwukrotnie, do 85 528 zł rocznie, zwiększono limit uprawniający twórców i artystów do stosowania zryczałtowanych - 50% kosztów uzyskania przychodów.

Jednocześnie w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych określono katalog działalności twórczych objętych preferencją 50% kosztów. Wskazanie w ustawie podatkowej zawodów, które mogą korzystać z wyższych kosztów oznacza, że pomimo zwiększenia limitu, wielu twórców w ogóle utraciło prawo do korzystania
z przywileju.

- Mimo, że tworzą oni utwory w rozumieniu prawa autorskiego i przysługuje im identyczna ochrona na gruncie przepisów prawa autorskiego, to prawo do skorzystania z podwyższonych kosztów uzyskania przychodów dotyczy wyłącznie tych, którzy stworzyli utwór mieszczący się w dziedzinie wymienionej w katalogu - mówi Przemysław Pruszyński, doradca podatkowy, sekretarz Rady Podatkowej Konfederacji Lewiatan.

Zgodnie z obecnie procedowanym projektem nowelizacji ustawy katalog zawodów twórczych ma zostać poszerzony. W dalszym ciągu nie wiadomo jednak jakie przesłanki zostały przyjęte przy ustalaniu katalogu takich a nie innych zawodów. Widać to na przykładzie branży reklamowej, która ze swej istoty ma kreatywny charakter, ale także w przypadku grafików komputerowych, osób publikujących utwory na tematy branżowe, albo prowadzących działalność dydaktyczną nie tylko na uczelniach.

- W wyniku nowelizacji ustawy o PIT m.in. wielu autorów materiałów reklamowych nie będzie mogło skorzystać z podwyższonych kosztów uzyskania przychodu, pomimo tego, że efektem ich prac są utwory w rozumieniu ustawy
o prawie autorskim i prawach pokrewnych - dodaje Przemysław Pruszyński.

Prawa do tych materiałów są zresztą przedmiotem obrotu (nabywają je klienci agencji reklamowych w drodze umów o przeniesienie praw, ewentualnie umów licencyjnych). Mamy więc do czynienia z sytuacją, w której następuje „rozdźwięk" pomiędzy rzeczywistością prawną kształtowaną przez ustawę o prawie autorskim i prawach pokrewnych a ustawą podatkową.

Konfederacja Lewiatan