Inspekcja Ochrony Środowiska chce mieć za dużo uprawnień

Uprawnienie Inspekcji Ochrony Środowiska do przeszukania pomieszczeń i innych miejsc powinno być ograniczone do sytuacji, gdy istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa. Inspekcja nie powinna też mieć możliwości podważania każdej decyzji administracyjnej dotyczącej korzystania ze środowiska - uważa Konfederacja Lewiatan.

- Projekt ustawy o Inspekcji Ochrony Środowiska jest potrzebny, ale wymaga licznych korekt. Dostrzegamy potrzebę rozwiązania problemu „szarej strefy" w procesie gospodarowania odpadami, poprzez zwiększenie efektywności i sprawności kontroli dokonywanych przez Inspekcję Ochrony środowiska. Ale z wieloma propozycjami się nie zgadzamy - mówi Dominik Gajewski, radca prawny, ekspert Konfederacji Lewiatan.

Uprawnienie do przeszukania pomieszczeń i innych miejsc powinno być ograniczone do sytuacji, gdy istnieje uzasadnione podejrzenie popełniania przestępstw. Rozciąganie go na inne okoliczności jest bezzasadne.

- Z niepokojem przyjmujemy możliwość delegowania uprawnień inspekcyjnych, na inne bliżej nieokreślone podmioty. Przeprowadzenie czynności rozpoznawczych i operacyjnych jest ściśle sformalizowane, a odpowiedzialność za ich przeprowadzenie musi być maksymalnie określona - dodaje Dominik Gajewski.

Nie jest zasadnym przyznawanie organom inspekcji uprawnienia do podważenia każdej decyzji administracyjnej dotyczącej korzystania ze środowiska. Dlatego Lewiatan proponuje rezygnację z tej regulacji. Alternatywnie można rozważyć wprowadzenie zamkniętego katalogu decyzji, względem których takie uprawnienie będzie przysługiwało.

Konfederacja Lewiatan