Nowe prawo wodne niepokoi przedsiębiorców

W projekcie nowego prawa wodnego najbardziej niepokoją przedsiębiorców centralizacja gospodarki wodnej w ramach Państwowego Gospodarstwa Wodnego „Wody Polskie", podwyżka opłat za wodę dla przedsiębiorców, wprowadzenie nowych obciążeń dla firm, nieznana data, od kiedy będzie obowiązywał system opłat za wodę - uważa Konfederacja Lewiatan.

- Wątpliwości budzi centralizacja gospodarki wodnej w ramach Państwowego Gospodarstwa Wodnego „Wody Polskie". Stworzenie gigantycznej jednostki utrudni prawidłowe egzekwowanie nowych praw i obowiązków, w szczególności w odniesieniu do systemu opłat za korzystanie z wód - mówi Dominik Gajewski, radca prawny, ekspert Konfederacji Lewiatan.

Zdaniem Lewiatana, należy też rozstrzygnąć od kiedy będzie obowiązywał nowy system opłat. Czy rzeczywiście do połowy 2019 r. przedsiębiorcy mogą czuć się w miarę bezpiecznie. Precyzyjnie należy również określić obowiązki firm wobec państwa, tak aby nie nastręczać wątpliwości interpretacyjnych. - Niestety w projekcie prawa wodnego wiele przepisów można dowolnie interpretować, a tak być nie powinno - dodaje Dominik Gajewski.

Przedsiębiorcy mają zastrzeżenia do sposobu ustalania wysokości opłat za wodę przez nową jednostkę „Wody Polskie". Wątpliwości budzi system określania i zaskarżania wysokości opłat. Rozwiązanie w tym zakresie wymaga znaczących korekt. Nie podobają im się też zbędne obciążenia, które mają być nakładane na firmy. Proponują również, aby podmioty korzystające z usług wodnych, odprowadzające do wód lub do ziemi ścieki, mogły pobierać próbki, we własnym laboratorium, pod warunkiem że będzie ono objęte systemem zarządzania jakością.

Nowe przepisy mają zmienić zarządzanie zasobami wodnymi w Polsce w myśl zasady "rzeka, wały w jednych rękach". Chodzi o dostosowanie polskiego prawa do prawa europejskiego i wprowadzenie zarządu nad wodami w układzie zlewniowym, a nie administracyjnym, jak to jest teraz.

Konfederacja Lewiatan