W smart city technologia jest siłą sprawczą

Jak oszczędzać energię w mieście, czy zagospodarowanie odpadów komunalnych może obniżyć koszty ciepła i prądu? Czy szwedzkie, niemieckie czy norweskie miasta są smart? Na powyższe pytania odpowiedzi szukali eksperci, politycy oraz samorządowcy podczas II Ogólnopolskiego Kongresu Smart - Inteligentne Miasta, który odbył się 28 maja w Katowicach.

W sesji plenarnej dotyczącej nowych technologii dla smart city uczestniczył Tomasz Klekowski, prezes Związku Pracodawców Technologii Cyfrowych Lewiatan, Business GTM Director EMEA Intel Corporation

Jego zdaniem dobrą definicją smart city jest rozwiązywanie problemów publicznych przy wykorzystaniu pełnego potencjału technologii IT. W smart city technologia jest siłą sprawczą.

- Ponieważ smart city definiuje ekosystem całego miasta, ważne jest całościowe podejście z pełną wizją - systemowym spojrzeniem na wiele elementów - zdefiniowanie długoterminowej strategii i zapewnienie powszechności wykorzystania rozwiązań i współuczestnictwo mieszkańców w współdzieleniu i tworzeniu danych wejściowych do systemu. Przykład: Inteligentne Systemy Transportowe powiązane z digital signage (case Swindon), sprzężenie z wysyłaniem smsów i informacji online w przypadku nadzwyczajnych zdarzeń, aby ograniczyć ruch kołowy (opady śniegu, demonstracje, powodzie) i promowanie telepracy jako alternatywy.
Chodzi o spojrzenie na smart city jako system funkcjonujący w długiej perspektywie i wynikającą stąd konieczność poprawnej pracy w ciągu wielu lat i wspólnego funkcjonowania rozwiązań o różnej długości życia (energetyka, inteligentne budynki, kilkanaście lat, a aplikacje mobilne kilka lat). W związku z tym istnieje konieczność zwrócenia uwagi na kwestie zdalnej zarządzalności, predictive maintenance/management, bezpieczeństwa systemów - dodał Tomasz Klekowski.


Konfederacja Lewiatan