Stagnacja w zatrudnieniu

We wrześniu br. zatrudnienie w gospodarce nie zmieniło się, a wynagrodzenia wzrosły o 1,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku - podał GUS.

Komentarz dr Małgorzaty Starczewskiej-Krzysztoszek, głównej ekonomistki PKPP Lewiatan

Stagnacja w zatrudnieniu i wyhamowanie wzrostu wynagrodzeń świadczą o osłabieniu gospodarczym. Rynek pracy w firmach trzyma się jednak nieźle. We wrześniu br. w porównaniu z analogicznym okresem 2011 roku, w firmach ubyło 600 etatów. Widać determinację przedsiębiorstw do utrzymania zatrudnienia. Trudno jednak oczekiwać, aby sama determinacja wystarczyła. Dlatego dobrze, że rząd wreszcie dostrzegł problem i zaproponował rozwiązania dotyczące 12- miesięcznego okresu rozliczania czasu pracy, elastycznych form zatrudnienia, czy poprawy funkcjonowania urzędów pracy. Teraz trzeba jak najszybciej przygotować odpowiednie regulacje prawne, które pomogą firmom przetrwać najtrudniejszy okres.

Stagnacja w zatrudnieniu i wolniejszy wzrost wynagrodzeń będą miały bowiem negatywny wpływ na konsumpcję indywidualną, czyli główny czynnik wzrostu gospodarczego. Przedłużanie zatem oczekiwania na regulacje istotne dla utrzymania zatrudnienia może niestety skutkować wzrostem bezrobocia.

Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan