Prywatne firmy mogą pomóc urzędom pracy

Powiatowe urzędy pracy nie są w stanie wydać dodatkowych pieniędzy, które dostały w tym roku na walkę z bezrobociem ponieważ po raz pierwszy resort pracy wyznaczył im wskaźnik efektywności. - Widać, że skuteczność nie jest najmocniejszą stroną służb zatrudnienia - mówi Monika Zakrzewska, ekspert PKPP Lewiatan.

- Ministerstwo Pracy chce, aby co drugi bezrobotny, dzięki dodatkowym pieniądzom, znalazł zatrudnienie. Ten warunek przeraża urzędy pracy, które do tej pory nie były rozliczane w ten sposób. Tymczasem w krajach Europy Zachodniej (i nie tylko) usługi rynku pracy są świadczone także przez firmy prywatne. Zobowiązują się one właśnie do znalezienia pracy bezrobotnym i utrzymania ich na rynku pracy. I za efekty swoich działań są wynagradzane ze środków pochodzących z budżetu państwa. U nas prywatni providerzy dopiero rozpoczynają działalność. Do tej pory nie cieszyli się specjalnym uznaniem resortu pracy i służb zatrudnienia. Ale ostatnio coś się zmienia w tej kwestii na lepsze. Na rynku jest wystarczająco dużo miejsca zarówno dla urzędów pracy, jak i dla prywatnych firm. Dla wszystkich wystarczy również bezrobotnych, którymi trzeba się zająć i którym trzeba znaleźć pracę. Jak widać są również pieniądze, tyle że trzeba je sensownie rozdzielić - dodaje Monika Zakrzewska.

Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan