Indeks Biznesu PKPP Lewiatan ponownie w dół

Indeks Biznesu PKPP Lewiatan w październiku ponownie spadł - roczny o jeden punkt do 48 pkt, a kwartalny o dwa punkty również do 48 pkt.

Ponieważ wartość indeksu półrocznego jest dwa punkty wyższa od kwartalnego, osłabienie koniunktury spodziewane jest w czwartym kwartale. Pogorszenie oczekiwań dynamiki wzrostu gospodarczego w tym roku jest wyrazem rosnącej niepewności rozwoju sytuacji gospodarczej na świecie w związku kryzysem zadłużeniowym w strefie euro, i nie znajduje bezpośredniego odzwierciedlenia w wewnętrznej sytuacji gospodarki.

Ostatnie dane sugerują coś wręcz odwrotnego: od dwóch miesięcy znowu całkiem przyzwoicie rośnie produkcja sprzedana przemysłu, sprzedaż detaliczna, a także nieoczekiwanie eksport. Również deficyt budżetowy znajduje się na tyle pod kontrolą, że nie grozi nam na razie ryzyko utraty zaufania na rynkach finansowych. Niepokojące sygnały płyną tylko z rynku pracy; rośnie bezrobocie i maleje tempo wzrostu zatrudnienia, ale fundusz płac ciągle jeszcze rośnie. Podobnie kredyt korporacyjny. Reakcja na światową dekoniunkturę będzie wymagać czasu, ale zacznie się jeszcze w tym roku.

Indeks Biznesu Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych jest wskaźnikiem koniunktury gospodarczej w kraju, obliczanym i publikowanym miesięcznie od początku 2003 r. Powstaje na podstawie prognoz czołówki ekonomistów polskich oceniających koniunkturę na bieżący kwartał, półrocze i cały rok. Liczony jest w skali 100-punktowej, w której 50 odpowiada prognozie wzrostu gospodarczego w granicach 4 % PKB rocznie.

Indeks kwartalny, półroczny i roczny
Indeks Biznesu PKPP Lewiatan w październiku uległ kolejnej już redukcji, indeks roczny o jeden punkt do 48 pkt, a indeks kwartalny o dwa punkty również do 48 pkt., czyli w tym roku po raz pierwszy oba indeksy znalazły się poniżej połowy skali. Indeks półroczny pozostaje jednak dwa punkty powyżej kwartalnego, co oznacza, że osłabienie koniunktury spodziewane jest w czwartym kwartale, a nie jak wcześniej oczekiwano w trzecim. Kolejne obniżenie notowań indeksu w ciągu ostatnich kilku miesięcy, wskazujące na stopniowe pogorszenie oczekiwań dynamiki wzrostu gospodarczego w tym roku, jest wyrazem rosnącej niepewności rozwoju sytuacji gospodarczej na świecie w związku kryzysem zadłużeniowym w strefie euro, i nie znajduje bezpośredniego odzwierciedlenia w wewnętrznej sytuacji gospodarki. Ostatnie dane z gospodarki sugerują coś wręcz odwrotnego: od dwóch miesięcy znowu całkiem przyzwoicie rośnie produkcja sprzedana przemysłu, sprzedaż detaliczna, a także eksport. Polska gospodarka jest na razie na tyle rozpędzona, że wyhamowanie w reakcji na globalne spowolnienie może przyjść z pewnym opóźnieniem, aczkolwiek sukcesywne spadki indeksu sugerują, że zacznie się ono jeszcze w tym roku. Jednak obecna kondycja tak sektora przedsiębiorstw jak i banków pozostaje na tyle dobra, że gospodarka jest przygotowana na ewentualne szoki zewnętrzne. Również deficyt budżetowy znajduje się na tyle pod kontrolą, że nie grozi nam na razie ryzyko utraty zaufania na rynkach finansowych. Niepokojące sygnały płyną tylko z rynku pracy; rosnące bezrobocie i malejące tempo wzrostu zatrudnienia, ale fundusz płac ciągle jeszcze rośnie.

Indeksy szczegółowe
Przedstawiają wpływ poszczególnych czynników na oczekiwany poziom koniunktury. Dotyczą popytu globalnego, finansów, sytuacji makro-ekonomicznej i politycznej.
Indeks popytu globalnego (ocenia konsumpcję krajową, eksport, inwestycje krajowe i zagraniczne).

Indeksy popytu, które maleją już od kilku miesięcy, uległy kolejnej obniżce o cztery punkty; indeks kwartalny i roczny odpowiednio do 49 pkt i 51 pkt. Wprawdzie aktualne wyniki gospodarki na to jeszcze nie wskazują, ale oczekuje się osłabienia popytu w ostatnim kwartale, bo indeks popytu półroczny jest wyraźnie wyższy od kwartalnego. Przedsiębiorstwa notują spadek zamówień tak krajowych jak i zagranicznych. Malejące przyrosty zatrudnienia oraz rosnące bezrobocie zapewne przełożą się na ograniczenie podwyżek płac i obniżenie tempa wzrostu konsumpcji, chociaż na razie takiej wyraźnej tendencji nie widać. Ostatnie miesiące pokazują raczej optymizm w nastrojach konsumpcyjnych ludności. Nie można się też spodziewać, by wobec pesymistycznych przewidywań koniunktury światowej, a co za tym idzie eksportu, przedsiębiorstwa utrzymały tempo wydatków inwestycyjnych z pierwszej połowy roku, chociaż na razie kredyt korporacyjny ciągle rośnie. Reakcja konsumentów i inwestorów na spowolnienie gospodarki światowej następuje z pewnym opóźnieniem.

Indeks finansów (ocenia rentowność i płynność finansową przedsiębiorstw, zmiany realnej podaży kredytu oraz stopy procentowej).
Indeksy finansów zarówno kwartalny jak i roczny od kilku miesięcy w zasadzie nie ulegają większym zmianom pozostając lekko poniżej połowy skali ok. 47-48 pkt. Wobec spodziewanego pogorszenia koniunktury kondycja finansowa przedsiębiorstw jest dobra, zarówno pod względem płynności jak i rentowności. Podobnie w bardzo dobrej kondycji znajduje się sektor bankowy, który za I. półrocze wykazał rekordowe zyski i wydaje się odporny na zawirowania rynków międzynarodowych. Niestety można się spodziewać, że wzrost akcji kredytowej, który w sektorze przedsiębiorstw nastąpił po prawie dwuletniej stagnacji, wkrótce wyhamuje wobec rosnącej niepewności w gospodarce i na rynkach finansowych. Do zaciągania kredytu nie zachęca też utrzymująca się w porównaniu do zagranicy na stosunkowo wysokim poziomie stopa procentowa.
Indeks makroekonomiczny (obejmuje inflację, deficyt finansów publicznych, stopę bezrobocia, oraz stopień konkurencyjności gospodarki).

Indeks makroekonomiczny kwartalny uległ kolejnej korekcie w dół o trzy punkty do 42 pkt. i dorównał prawie do indeks rocznego na poziomie 43 pkt. W sezonie niewiele udało się zredukować bezrobocie, a teraz wobec pogarszania się perspektyw gospodarki światowej możemy spodziewać się już tylko jego wzrostu. Inflacja utrzymuje się powyżej celu inflacyjnego, a wysoki wzrost cen producenta źle wróży na przyszłość. Jedynie deficyt budżetowy udaje się utrzymać poniżej założeń planu, jednak stosunkowo duży dług publiczny może stać się poważnym kłopotem w warunkach wzrostu niepewności i zawirowań na rynkach finansowych. W obecnej sytuacji gospodarki światowej utrzymanie ratingu finansowego wymaga spełnienia zaostrzonych rygorów stabilności.

Indeks polityczny (ocenia wpływ czynników politycznych).
Indeks wpływu czynników politycznych spektakularnie poszybował do góry: indeks kwartalny o całe dziesięć punktów do 55 pkt., a indeks roczny o sześć punktów do 53 pkt. To najprawdopodobniej oznacza uspokojenie sytuacji na scenie politycznej po okresie niepewności związanej z kampanią wyborczą.

EKSPERCI, których prognozy uwzględnia Indeks Biznesu PKPP: Tadeusz Chrościcki, Maja Goettig, Ryszard Kokoszczyński, Maciej Krzak, Stanisław Kubielas, Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, Mateusz Szczurek, Bohdan Wyżnikiewicz.

Pełny raport

Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan