Debaty aktywnych Polek

16 listopada w Gdańsku a 19 listopada w Zielonej Górze debatowały przedsiębiorcze Polki. Spotkania odbyły się w ramach projektu Czas na kobiety realizowanego przez PKPP Lewiatan. O konkretnych i elastycznych rozwiązaniach na lokalnych rynkach pracy debatowały znane Polki: Minister Jolanta Fedak, Henryka Krzywonos, Henryka Bochniarz, Magdalena Środa, Dorota Warakomska oraz eksperci ds. stosunków pracy.

 Fotorelacja z Gdańska

Tegoroczne wybory parlamentarne i samorządowe skłaniają Polki do większej aktywności i stawiania czoła współczesnym problemom - łączenie ról zawodowych z wychowawczymi, przemocy w rodzinie, dyskryminacji czy profilaktyce zdrowotnej. Stąd pomysł na organizację debat w regionach.

W Polsce wśród menedżerów i dyrektorów jest 35% kobiet. Jednocześnie aż 36% przedsiębiorców to kobiety (Niemcy - 28%, Szwecja - 26%). Aż 94% Polek ma co najmniej średnie wykształcenie, co plasuje nas w samej czołówce Europy. Jednak wskaźnik zatrudnienia kobiet ciągle pozostaje niski.

Pomimo tego, że kobiety są lepiej wykształcone, znajdują zatrudniane o wiele rzadziej niż mężczyźni. Różnice w podejściu do kobiet i mężczyzn jeszcze bardziej wyraźnie pokazuje zestawienie zarobków kobiet i mężczyzn w poszczególnych województwach.

Trudną sytuację kobiet na rynku pracy dobrze obrazuje także poniższy wykres. Wskazuje on na mniejszą aktywność zawodową kobiet posiadających dzieci. U mężczyzn te dane są odwrotne. To brak odpowiedniej liczby żłobków i przedszkoli tak negatywnie wpływa na zatrudnienie kobiet (% pracujących Polaków, 24-49 r.ż. w 2006).


Do głównych problemów kobiet na rynku pracy zaliczyć należy niewielką ilość ofert pracy skierowaną do tej grupy (np. język ogłoszeń: poszukuje się dyrektora, menedżera, kierownika, a z drugiej strony sekretarki, czy asystentki), dyskryminujące, dodatkowe pytania o sytuację rodzinną, plany prokreacyjne, oraz ciągle bardzo wyraźne różnice w zarobkach.

Średni czas pozostawania bez pracy kobiet pozostaje wyższy niż mężczyzn. W końcu 2009 r. bez pracy powyżej 24 miesięcy od momentu zarejestrowania się pozostawała
co szósta bezrobotna kobieta i co dziesiąty bezrobotny mężczyzna.
Średni czas pozostawania kobiet bez pracy wynosił 10,5 miesiąca wobec 8,3 miesiąca
w przypadku mężczyzn.

Tzw. sfeminizowane zawody (nauczycielka, pielęgniarka) należą do najmniej płatnych. Niskie zatrudnienie kobiet powyżej 55. roku życia powoduje, że szybko rezygnują one z jakiejkolwiek aktywności zawodowej. Do tego wszystkiego problem godzenia życia prywatnego z zawodowym, a nawet mobbing w pracy sprawiają, że sytuacja zawodowa kobiet nie zmienia się na lepsze.

Powody rodzinne są najczęstszą przyczyną rezygnacji z poszukiwania pracy przez bezrobotne kobiety. Brak jest elastycznych form zatrudnienia oraz instytucji sprawujących opiekę nad dziećmi.

Obok wszystkich niepokojących sygnałów, są też i te dobre. W czasie kryzysu ekonomicznego zmniejszył się udział kobiet w bezrobociu rejestrowanym. Niestety, bezrobocie wśród kobiet ciągle przewyższa bezrobocie wśród mężczyzn.
Dlatego najpoważniejsze wyzwania na najbliższą przyszłość to:

*  zwiększenie potencjału kobiet na rynku pracy oraz zarządzanie różnorodnością, co przyczyni się do lepszego działania firm i osiągania przez nie lepszych wyników - firmy ze zróżnicowanym składem zarządu mają o 48% wyższy wzrost przychodów niż średnia dla danej branży (na podst. A. Wróbel w ThinkTank Kobiety, 2010); dlatego ważne jest upowszechnienie tej wiedzy w gospodarce i administracji

*  wprowadzenie rozwiązań umożliwiających łączenie życia prywatnego i zawodowego

*  wprowadzenie mechanizmów opieki nad dziećmi i osobami zależnymi

* wydłużenie obecności kobiet na rynku pracy

*  uelastycznienie przepisów o czasie pracy, które uwzględniają potrzeby rodziców.

Te problemy powinny jak najszybciej zostać rozwiązane, nie tylko ze względów społecznych, ale również gospodarczych. Polski, która chce mieć silną gospodarką, nie stać dłużej na takie marnowanie potencjału połowy ludności.

Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan

 

Kolejna debata w Łodzi.

 

Czas na kobiety