Zmarł Jan Wejchert, współzałożyciel PKPP Lewiatan

Jan Wejchert, prezydent Grupy ITI, był w biznesie wizjonerem, który zmieniał polską rzeczywistość. Rodzinie, przyjaciołom i współpracownikom wyrazy szczerego współczucia w imieniu członków Lewiatana przesłali Prezydent Henryka Bochniarz i Henryk Orfinger, Przewodniczący Rady Głównej.

Jan Wejchert był jednym z najwybitniejszych polskich przedsiębiorców. Kiedy z okazji 10-lecia Lewiatana planowaliśmy książkę o bohaterach polskiej transformacji gospodarczej, było jasne, że musi się w niej znaleźć wywiad z nim i jego partnerem Mariuszem Walterem.

Oto wypowiedzi Jana Wejcherta z tej rozmowy (przeprowadzila ją Dorota Goliszewska):

„W Polsce obowiązuje podatek od zysków kapitałowych, który w naszych warunkach uważam za absurd. Aby budować kapitalizm, potrzebny jest kapitał, zatem obciążanie zasobów kapitałowych podatkiem od wzrostu wartości jest bzdurą. Podatkiem obłożone są też dywidendy, rozmaite transakcje. Ale dla mnie podstawowym atutem Luksemburga jest gwarancja stabilności przepisów fi skalnych. W Polsce nigdy nie można mieć pewności, że jeżeli rząd zmieni przepisy na bardziej korzystne dla przedsiębiorców, to zostaną one utrzymane przez następców”.

„Naszym największym sukcesem jest to, że udało nam się zgromadzić wokół siebie fantastycznych ludzi. Mamy w tej chwili taką grupę, którą nazywamy top one hundred. Są to liderzy zespołów, menedżerowie, redaktorzy,
operatorzy, ludzie bardzo wielu zawodów, którzy pracują w różnych naszych fi rmach i nadają ton temu, co się u nas dzieje. Naprawdę serce rośnie, gdy człowiek uświadomi sobie, jaki potencjał najwyższych kwalifikacji, entuzjazmu, optymizmu i kreatywności zgromadził w jednej przestrzeni. Chyba dostrzega to także otoczenie, skoro kolejne dwa razy zdobyliśmy tytuł pracodawcy roku”.

„Dzisiaj zatrudniamy około pięciu tysięcy ludzi, mimo to udało nam się utrzymać sprawność zarządzania. Jeżeli trzeba pilnie podjąć jakąś decyzję, możemy to zrobić w ciągu dwudziestu czterech godzin. Szybkość nie do wyobrażenia w większych firmach czy korporacjach z rozbudowaną strukturą hierarchiczną. U nas jest to możliwe dzięki temu, że niezmiennie na szczycie jest ta sama grupa ludzi (od początku jest z nami Bruno Valsangiacomo, a kilka lat temu do naszej trójki dołączył Wojciech Kostrzewa)”.

„…mamy trzy podstawowe satysfakcje, które nie są bezpośrednio związane z wynikami biznesowymi. Pierwsza: kiedy zadajemy sobie pytanie, gdzie dzisiaj byłaby telewizja w Polsce, gdyby nie TVN i „Fakty”, gdyby nie TVN24 i standardy dziennikarstwa informacyjnego, to myślę, mam nadzieję, że nie jest to jeszcze zarozumialstwo, to, że mamy swój wkład w budowanie demokracji. Druga: przy każdej nadarzającej się okazji powtarzamy: zgoda, ITI ma określoną wartość, ale to wcale nie oznacza, że cała ta wartość jest przez nas prywatnie eksploatowana. My konsumujemy tylko jej cząstkę, reszta to miejsca i narzędzia pracy. Czerpiemy satysfakcję z tego, że stworzyliśmy kilka tysięcy bezpośrednio, a pośrednio znacznie więcej, miejsc o najwyższym standardzie infrastrukturalnym i socjalnym. Wytyczyliśmy klarowne ścieżki awansu i zaproponowaliśmy konkurencyjne płace. Trzecia satysfakcja to Fundacja „Nie jesteś sam”, prowadzona przez Bożenę Walter. Na koncie fundacji zgromadziliśmy prawie trzydzieści milionów złotych, dzięki którym mogliśmy pomóc tysiącom osób. Gdyby więcej przedsiębiorców podjęło taką działalność, prawdopodobnie w Polsce nie byłoby tyle nieszczęścia i nie w takiej skali”.

„Bohaterowie polskiej transformacji”, W.A.B., Warszawa 2009