Bruksela zachęca kraje UE do całkowitego otwarcia rynków pracy
2008-11-20
Wbrew powszechnym obawom emigranci zarobkowi pochodzący z państw, które przystąpiły do UE w 2004 i 2007 roku, nie tylko nie doprowadzili do poważnych zakłóceń na rynkach pracy państw członkowskich, ale wywarli pozytywny wpływ na ich gospodarki.
Opublikowane właśnie sprawozdanie Komisji Europejskiej dowodzi, że pracownicy z ośmiu nowych państw członkowskich, a także z Bułgarii i Rumunii, wnieśli znaczący wkład w stały wzrost gospodarczy nie wypierając pracowników lokalnych ani nie powodując obniżenia poziomu ich wynagrodzeń.Vladimír Špidla, komisarz ds. zatrudnienia, spraw społecznych i równości szans wezwał wszystkie państwa członkowskie do rozważenia, czy w obliczu przedstawionych faktów nadal istnieje potrzeba istnienia czasowych ograniczeń swobodnego przepływu osób. Podkreślił, że wyjechali głównie młodzi pracownicy, a wielu z nich przeniosło się ponownie, gdy warunki zatrudnienia stały się mniej korzystne.
Statystyki państw członkowskich dotyczące ludności oraz dane badania na temat siły roboczej wykazują, że średnio udział obywateli państw, które przystąpiły do Unii w 2004 r. (UE-10), żyjących w państwach UE-15, wzrósł z 0,2% w 2003 r. do 0,5% pod koniec 2007 r. W tym samym okresie liczba Bułgarów i Rumunów żyjących w UE-15 wzrosła z 0,2% do 0,5%. Większość przemieszczających się pracowników z nowych państw członkowskich, które przystąpiły do UE w 2004 r., osiedliła się w Irlandii i Wielkiej Brytanii, podczas gdy najważniejszymi krajami docelowymi Rumunów były Hiszpania i Włochy. Procentowo najbardziej mobilni są Litwini - 3,1% z nich wyjechało w ciągu ostatnich czterech lat za granicę. Polacy plasują się na czwartym miejscu ze Słowakami - w ciągu ostatnich czterech lat wyjechało 2%. Z raportu wynika, że 59% Polaków wyjechało do Wielkiej Brytanii, 17% do Irlandii, 11% do Niemiec.
Zgodnie z traktatem o przystąpieniu Bułgarii i Rumunii, tak zwana pierwsza faza obowiązywania ustaleń przejściowych, w czasie której państwa członkowskie mogą czasowo ograniczyć swobodny dostęp pracowników do swoich rynków pracy zakończy się dnia 31 grudnia 2008 r. Do tego czasu państwa członkowskie muszą zdecydować, czy znoszą krajowe ograniczenia. Zostały one wprowadzone w styczniu 2007 r. przez 15 spośród 25 państw członkowskich UE (za wyjątkiem Finlandii, Szwecji, Republiki Czeskiej, Estonii, Cypru, Litwy, Łotwy, Polski, Słowenii i Słowacji). Tak zwana druga faza obowiązywania ustaleń przejściowych dla UE-8 (państwa, które przystąpiły do UE w 2004 r. bez Cypru i Malty) zakończy się w kwietniu 2009 r. Aktualnie 4 państwa członkowskie (Niemcy, Austria, Belgia i Dania) w różnym stopniu utrzymują ograniczenia w dostępie pracowników, które mogą być utrzymane po dniu 30 kwietnia 2009 r. jedynie, jeżeli przewiduje się poważne zakłócenia na rynku pracy. Niemcy i Austria dały już do zrozumienia, że przedłużą zamknięcie rynków na maksymalny dopuszczony w Traktacie Akcesyjnym okres - do 2011 r.