Spotkanie Rady Przedsiębiorczości z dyrektorem Biura ds. Integracji ze Strefą Euro w NBP

23 sierpnia 2007 r. Rada Przedsiębiorczości RP spotkała się z dr Cezarym Wójcikiem, dyrektorem Biura ds. Integracji ze Strefą Euro w NBP. Głównym zadaniem biura będzie przygotowanie raportu na temat korzyści i kosztów przyjęcia euro, bowiem poprzedni raport został opracowany ponad 3 lata temu i wymaga aktualizacji.

Nowy raport miałby powstać w 1,5 roku, czyli powinien być gotowy na początku 2009 roku. We wrześniu br. ma zostać sformułowana jego koncepcja, która zostanie przedyskutowana z różnymi departamentami NBP oraz innymi zainteresowanymi środowiskami. Dokument będzie zawierał cześć makroekonomiczną, tak jak poprzedni raport, ale w odróżnieniu od niego omawiałby także działania organizacyjne i techniczne w celu wprowadzenia euro.

C. Wójcik wielokrotnie podkreślił otwartą koncepcje raportu, który miałby powstać przy współudziale różnych zainteresowanych środowisk (interesariuszy). W ten sposób mieliby oni poczucie własności raportu. W tym kontekście zachęcał przedsiębiorców do udziału w przygotowaniu raportu, akcentując, że im większy będzie wkład naszego środowiska, tym bardziej będzie słyszalny jego głos w kwestii przyjęcia euro.

C. Wójcik zapewnił, że gwarantuje „szczerość intelektualną”, czyli dyskusję i weryfikację różnych poglądów na temat kosztów i korzyści przyjęcia euro bez wcześniejszych uprzedzeń, który pogląd jest słuszny. Wnioski raportu miałyby opierać się wyłącznie na argumentach merytorycznych, bez względu na polityczne stanowisko władz NBP czy rządu.

W dyskusji członkowie RP wyrazili chęć współpracy i gotowość do wypracowania wspólnego stanowiska w kwestii przyjęcia euro. Nie wykluczali powołania zespołu ekspertów, który sformułowałby takie stanowisko, a nawet ewentualnie włączyłby się aktywnie w przygotowanie raportu. Padła też propozycja przygotowania konferencji, na której mogłyby ścierać się ze sobą różne poglądy. Przedstawiciele przedsiębiorców zaproponowali też, aby raport ten nie był firmowany wyłącznie przez Biuro i NBP, ale był własnością intelektualną szerszego gremium, co nadałoby mu znacznie wyższą rangę raportu „społecznego”.