Nowelizacja ustawy o tzw. praniu brudnych pieniędzy – opinia PKPP Lewiatan

Zdaniem PKPP Lewiatan jest to kolejny projekt ustawy, który ogranicza swobodę działalności gospodarczej, a jej skutki będą dotkliwe nie tylko dla przedsiębiorców, ale i dla wszystkich obywateli.

Nowelizacja ta ma na celu głównie przystosowanie przepisów krajowych do wymogów prawa unijnego.
Takie dostosowanie nie nastąpi jednak w stosunku do przepisów regulujących monitorowanie transakcji finansowych dokonywanych przez osoby zajmujące tzw. eksponowane stanowiska polityczne. Powodem jest konieczność całościowego uregulowania tego zagadnienia w ustawie o Krajowej Administracji Skarbowej, nad którą obecnie trwają równoległe prace legislacyjne w Ministerstwie Finansów.

Takie rozwiązanie budzi bardzo poważne wątpliwości PKPP Lewiatan. Przede wszystkim dlatego, iż ta grupa społeczna, jaką są politycy jest uznawana za tzw. grupę wysokiego ryzyka i jej transakcje finansowe powinny być monitorowane przez banki i inne instytucje finansowe. Należy zwrócić również uwagę, iż projekt o KAS jest projektem uznawanym za bardzo kontrowersyjny i jest on dopiero na wstępnym etapie procesu legislacyjnego. Nie wiadomo zatem, czy w ogóle zostanie on przyjęty przez Parlament i wdrożony w zakładanym terminie.

Jeśli ustawa o KAS nie zostanie uchwalona i kwestia ta nie zostanie uregulowana/doprecyzowana w ustawie o praniu brudnych pieniędzy, możemy mieć do czynienia z luką prawną, gdyż ustawa o praniu brudnych pieniędzy może nie dotyczyć monitorowania przepływów finansowych pewnej grupy społecznej, tj. polityków.

Projekt nowelizacji przewiduje również wprowadzenie obowiązku monitorowania przekazów pieniężnych, których równowartość przekracza 1 000 euro. Zdaniem PKPP Lewiatan jest to zaostrzenie przepisów krajowych w stosunku do wymogów, które narzuca nam dyrektywa w tym samym zakresie. Dyrektywa o praniu brudnych pieniędzy stanowi jedynie o monitoringu „transakcji, których równowartość przekracza 15 000 euro bez względu na to, czy transakcja jest przeprowadzona jako pojedyncza, czy kilka operacji, których okoliczności wskazują, że są one ze sobą powiązane”.

Zdaniem Lewiatana taka regulacja może wprowadzić paraliż w obiegu bankowym, ze względu na fakt, iż kwota 1.000 euro (ok. 4 tysięcy zł.) występuje w obrocie gospodarczym wyjątkowo często. Zbieranie informacji o podmiotach, które dokonują takich transakcji, a następnie ich weryfikacja może stanowić poważne obciążenie dla banków i instytucji finansowych, które są do tego zobligowane przepisami prawa. Przede wszystkim dlatego, że systemy informatyczne tychże instytucji nie są do takich działań przystosowane, a przystosowanie ich spowoduje wzrost kosztów.

Warto zwrócić również uwagę, iż nieprzestrzeganie ww. wymogów, bądź jakiekolwiek uchybienia w procedurach pozwalających wykryć pranie brudnych pieniędzy grozi tymże podmiotom restrykcyjnymi karami administracyjnymi w wysokości nawet do 3% ich przychodów!
Takie rozwiązanie może skutkować również i innymi niekorzystnymi konsekwencjami. Wstrzymanie np. płatności transakcji terminowej w celu jej weryfikacji może generować konkretne szkody po stronie dokonującego tej transakcji. Za naprawienie szkody odpowiedzialność będzie ponosił zawsze bank lub instytucja finansowa, która wstrzymała transakcję, nie Skarb Państwa.

Również w zakresie hazardu, przepisy przedmiotowej nowelizacji są bardziej rygorystyczne niż przepisy unijne. Dyrektywa żąda bowiem, by „wszyscy klienci kasyn, którzy nabywają lub wymieniają żetony do gry o wartości co najmniej 2000 euro, byli identyfikowani oraz by była weryfikowana ich tożsamość”. Nowelizacja zaś Ministerstwa Finansów proponuje „identyfikację i weryfikację tożsamości klienta kasyna, niezależnie od wartości zakupionych żetonów do gry.”

Podsumowując, zdaniem Lewiatana jest to kolejny projekt ustawy, który ogranicza swobodę działalności gospodarczej, szczególnie przez generowanie uciążliwych, kosztownych i czasami trudnych do realizacji obowiązków. Projekt ten nie dotyczy jednak tylko przedsiębiorców, ale wszystkich obywateli, których transakcje finansowe w wysokości 1000 euro będą monitorowane, a oni sami identyfikowani i weryfikowani.