Część pracowników nie chce już wracać do pracy stacjonarnej

• Pandemia Covid-19 przyczyniła się do upowszechnienia pracy zdalnej, która stała się niemal powszechnym zjawiskiem. Szacuje się, że duża część Polaków w czasie lockdownów pracowała zdalnie.
• Zmiany na rynku pracy wymagają dostosowania prawa związanego ze świadczeniem pracy zdalnej w dialogu z firmami i pracownikami - uważa Konfederacja Lewiatan.

- Jak pokazują badania część pracowników nie chce już wracać do starego trybu pracy, a co do zasady preferowaną formą jest praca hybrydowa (czyli częściowo zdalna, częściowo stacjonarna) - mówi Małgorzata Lelińska, wicedyrektorka departamentu funduszy europejskich Konfederacji Lewiatan.


Konieczne jest dostosowanie prawa związanego ze świadczeniem pracy zdalnej w dialogu z jego odbiorcami, czyli firmami, pracownikami, tak by stosunki pracy nie były zaburzone, ale także by możliwość rozwoju firm nie była ograniczona. Konieczne jest też wypracowywanie mechanizmów i instrumentów wspierania tych firm i pracowników, którzy potrzebują pomocy np. w zakresie wyposażania miejsc pracy czy w związku z podnoszeniem kompetencji.

- Z perspektywy pracodawcy najważniejsze będzie wypracowanie nowych metod zarządzania, motywowania, weryfikowania efektów pracy świadczonej zdalnie. Wyzwaniem będzie także zatrzymanie najlepszych specjalistów, dla których otwierają się teraz zupełnie nowe możliwości zatrudnienia, także poza granicami Polski, bez konieczności fizycznego przenoszenia się np. do innego kraju. Planując wsparcie z Europejskiego Funduszu Społecznego na lata 2021-2027 trzeba te wyzwania koniecznie uwzględnić - dodaje Małgorzata Lelińska.

Z perspektywy pracownika kluczowym wyzwaniem jest godzenia życia zawodowego z prywatnym, znalezienie właściwego balansu pomiędzy zaangażowaniem w pracę, a np. obowiązkami domowymi. To jest na pewno wyzwanie, ponieważ niezależnie od sposobu świadczenia pracy co czwarty aktywny zawodowo Polak deklaruje, że nie potrafi znaleźć równowagi między domem a pracą, a prawie 1/4 pracodawców nie podejmuje żadnych aktywności wspierających ten obszar.

W oparciu o dane oficjalne, na tle innych krajów Europy, polski rynek pracy przechodzi przez lockdowny praktycznie suchą nogą. Co do zasady nie było masowych zwolnień, wiele osób także zdecydowało się (z powodzeniem) pracę zmienić na lepszą, ale na pewno odczuwamy ogromną presję, wzrost frustracji i zmęczenia, stres, wypalenie zawodowe, i to niezależnie od tego, jak elastyczne rozwiązania i wsparcie zastosowali pracodawcy.

- A nie są to czynniki ani obojętne dla zdrowia (w tym psychicznego), ani dla efektywności pracy w długim okresie. I to jest także obszar, który będzie wymagał zaopiekowania się i to relatywnie szybko. Pracodawcy i pracownicy powinni w tym zakresie otrzymać wsparcie, by długofalowe skutki tego najtrudniejszego czasu maksymalnie zniwelować - podkreśla Małgorzata Lelińska.

Konfederacja Lewiatan