Czy mamy do czynienia z powrotem państw narodowych w Europie?

4 kwietna odbyła się konferencja w Stałym Przedstawicielstwie Szwecji przy UE na temat bieżącego kierunku integracji europejskiej i tego, czy w kontekście coraz większej popularności partii populistycznych mamy obecnie do czynienia z powrotem państw narodowych. W spotkaniu uczestniczyli Kinga Grafa, Dyrektor biura Konfederacji Lewiatan w Brukseli i Adam Dorywalski, ekspert ds. UE.


Konferencja została uroczyście otwarta przez ambasadora Szwecji przy UE Larsa Danielssona oraz unijną komisarz ds. handlu Cecilię Malmström.

W konferencji wzięli udział współautorzy właśnie opublikowanej książki pt. „UE i powrót do państw narodowych". Tytuł ma charakter prowokacyjny, gdyż postawiona w niej teza mówi, że nie ma mamy do czynienia z powrotem państw narodowych, ponieważ tak naprawdę, one nigdy nie zniknęły. Proces decyzyjny w UE jest dziś swoistą hybrydą z elementami federalnymi i narodowymi, ale z zachowaniem kluczowej roli państw członkowskich, które w Radzie UE muszą zatwierdzić każdą decyzję. Paneliści udowadniali swoją tezę na przykładzie mechanizmów funkcjonowania strefy euro, unijnej polityki migracyjnej i podatkowej.

Strefa euro ma co prawda wspólną polityką monetarną, ale np. polityka fiskalna prowadzona jest przez każdy kraj indywidulanie. UE wzmocniła kontrolę swoich zewnętrznych granic, istnieje w niej strefa Schengen, ale jednocześnie nie stworzyła żadnego wspólnego systemu przyjmowania uchodźców i migrantów. Natomiast niedawno uchwalona unijna dyrektywa o unikaniu płacenia podatków jest wręcz instrumentem wzmacniającym suwerenność poszczególnych państw członkowskich do egzekwowania przestrzegania prawa przez podmioty gospodarcze. Autorzy książki zwracają uwagę także na to, że rozwiązaniem problemów związanych z europejską gospodarką, czy migracją nie jest zacieśnienie integracji europejskiej we wszystkich obszarach, ale w zgodzie z zasadą subsydiarności, czyli tylko tam, gdzie lepsze rezultaty można osiągnąć na poziomie UE. Dotyczy to tzw. mega-trendów, jak digitalizacja, czy zmiany klimatyczne. Pozostałe problemy powinny być rozwiązywane nawet nie na poziomie państw, ale poszczególnych regionów. W przeciwnym bowiem wypadku, ryzykujemy, że UE będzie kojarzona z narzucaniem takich samych decyzji, które w różnych kontekstach kulturowych mogą przynosić inne rezultaty, co będzie zniechęcało obywateli do całej idei integracji.

Komisarz Malmström mówiła o sukcesach obecnej KE, czyli m. in. współpracy w zakresie obronności, ambitnej polityce w związku ze zmianami klimatu, jedności państw członkowskich wobec nowych umów handlowych oraz w ramach negocjacji z Wielką Brytanią. UE jest wciąż przykładem dla innych w zakresie współpracy międzynarodowej. Na koniec głos zabrał były europoseł Göran Färm, który wyraźnie podkreślił, że zarówno Brexit jak i rosnąca popularność partii nacjonalistycznych i populistycznych to przede wszystkim konsekwencja coraz większej przepaści ekonomicznej dzielącej duże ośrodki miejskie i prowincję. Z tego powodu, zarówno na poziomie UE, jak i poszczególnych państw członkowskich, powinniśmy się zastanowić jak stawić czoła temu wyzwaniu.

Link do publikacji: http://europaperspektiv.se/en-gb/start.aspx