Przedsiębiorcy popierają zawieszenie poboru tzw. podatku handlowego

• Rząd zawiesił dzisiaj do połowy przyszłego roku pobór podatku od sprzedaży detalicznej.
• Zdaniem Konfederacji Lewiatan to dobra i długo wyczekiwana decyzja. Gdyby podatek zaczął obowiązywać od 1 stycznia 2020 roku, to po ewentualnym niekorzystnym rozstrzygnięciu unijnego trybunału, Polska zmuszona byłaby do zwrotu pobranych kwot podatku wraz z odsetkami.

- Cieszy nas przesunięcie terminu poboru podatku od sprzedaży detalicznej. Chociaż liczyliśmy, że rząd odłoży jego wprowadzenie co najmniej o rok. Nie wiadomo, czy wyrok unijnego trybunału (TSUE) rzeczywiście zapadnie w pierwszej połowie przyszłego roku. Atmosfera niepewności nie będzie więc sprzyjać prowadzeniu działalności gospodarczej - mówi Krzysztof Kajda, radca prawny, zastępca dyrektora generalnego (szef pionu ekspertyzy) Konfederacji Lewiatan.

1 września 2016 r. weszła w życie ustawa o podatku od sprzedaży detalicznej. Podatek jest progresywny, podstawę opodatkowania stanowi nadwyżka przychodów ponad kwotę 17 mln zł, stawka podatku wynosi 0,8% przychodu mieszczącego się w przedziale od 17 do 170 zł mln zł oraz 1,4 % w odniesieniu do przychodu przekraczającego 170 mln zł.



Komisja Europejska uznała w 2016 r. podatek za niedozwoloną pomoc publiczną, ze względu na jego dyskryminacyjny charakter i nakazała Polsce zawieszenie jego poboru. Polska złożyła skargę na decyzję Komisji do SUE.
16 maja br. SUE wydał rozstrzygnięcie, zgodnie z którym podatek ten nie stanowi niedozwolonej pomocy publicznej. Orzeczenie SUE zostało zaskarżone przez Komisję Europejską w odwołaniu do TSUE. Rozstrzygnięcie w drugiej instancji spodziewane jest w połowie 2020 r.

Konfederacja Lewiatan