Silna Unia Europejska to silna Polska

Członkowie Konfederacji, Przyjaciele,

1 maja mija 15 lat od przystąpienia naszego kraju do Unii Europejskiej. Dołączyliśmy do wolnego świata, nie tylko w wymiarze ekonomicznym, lecz także wartości demokratycznego państwa prawa, pluralizmu, wolności jednostki.

Przez ten czas Polska ogromnie się zmieniła. Skorzystaliśmy na wejściu do UE na wielu poziomach. Uzyskaliśmy możliwość swobodnego podróżowania, pracy, kształcenia się i leczenia w całej Europie. Dla mojego pokolenia były to wartości niedostępne.
Kiedy przystępowaliśmy do Unii Europejskiej w 2004 r., nasz produkt krajowy brutto per capita sięgał zaledwie połowy średniej unijnej. W 2017 r. zbliżył się już do 70 proc. i dalej rośnie. Systematycznie zmniejszamy dystans do bogatych państw zachodniej Europy. Dzieje się tak m.in. dzięki pieniądzom, które płyną do nas z budżetu UE.

Polska jest jednym z największych beneficjentów tego budżetu. Od początku członkostwa w UE do końca czerwca 2018 r. trafiło do nas blisko 150,3 mld euro. W tym samym czasie wpłaciliśmy 49,3 mld euro składki. Oznacza to, że otrzymaliśmy ponad 100 mld euro więcej środków niż przekazaliśmy do unijnego budżetu.

Na obecności w UE najwięcej zyskała polska wieś. Ale nie tylko. Skorzystał też polski przemysł, eksport, uczelnie wyższe, czy instytucje badawczo-rozwojowe. Dofinansowanie otrzymały najważniejsze sektory gospodarki - transport, środowisko, energetyka, zdrowie i kultura. Pieniądze unijne płynęły również do przedsiębiorców. Tysiące inwestycji mogłoby nigdy nie powstać bez unijnych środków.

Powrót do Europy, do jej struktur, przywrócił nam normalność. Dzisiaj, gdy Polacy jadą na Zachód, nie mają kompleksów, nie czują się gorsi, mniej wykształceni. Przedsiębiorcy skutecznie rywalizują na unijnych rynkach, przez co bywa, że niestety, spotykają się z dyskryminacją w innych krajach.

Z opublikowanego kilka dni temu badania CBOS wynika, że 91 proc. Polaków akceptuje członkostwo naszego kraju w Unii Europejskiej, 78 proc. widzi pozytywne skutki przyłączenia się Polski do Wspólnoty. To świadczy o ogromnym społecznym poparciu dla projektu europejskiego. Niepokoi jednak, że nie czujemy się za niego odpowiedzialni. Nie potrafimy efektywnie włączyć się w rozwiązywanie unijnych problemów. Zbyt często traktujemy UE jako przysłowiowy bankomat, coś, co jest nam dane raz na zawsze. Nie udaje się nam skutecznie wpływać na jej kształt, czy sposób funkcjonowania.
Unia Europejska do której wstąpiliśmy 15 lat temu się zmienia, wciąż szuka swojej drogi, ma problemy. Martwi obecny kryzys, scenariusz jej rozpadu czy wyjścia kolejnych - po Wielkiej Brytanii - państw. Mam nadzieję, że to chwilowa słabość, którą szybko pokonamy.

Nas, przedsiębiorców szczególnie powinno niepokoić, że w ostatnich latach Europa się dzieli. Zamiast budowania wspólnego domu, pojawia się coraz więcej pretensji, nieprzestrzegania ustalonych reguł, dystansowania się od tego wyjątkowego projektu. Za własne grzechy i zaniedbania, rządy państw członkowskich obarczają Brukselę. Wśród krajów starej Unii coraz częściej pojawiają się głosy, że duże rozszerzenie w 2004 roku było błędem.

Nic dziwnego, że w Europie coraz głośniej słychać populistów i nacjonalistów. Zamiast zacieśniania integracji mamy do czynienia z nowymi podziałami, antyunijną narracją i narastającymi podziałami społecznymi. Solidarność i wspólnota przestały się liczyć, a Polska, niestety, ma w tym swój udział.

 

Członkowie Lewiatana, przyjaciele,

my jako przedsiębiorcy, zwłaszcza w przeddzień wyborów do Parlamentu Europejskiego, nie możemy stać biernie i obserwować jak podkopywany jest projekt europejski. Polska bez Unii Europejskiej albo na jej marginesie będzie słaba, i politycznie, i gospodarczo. Unia bez nas z pewnością sobie poradzi. My bez Unii możemy mieć kłopoty.

Nie należy się łudzić, że bez UE albo z osłabioną Unią, Polska będzie odgrywała jakąkolwiek rolę w europejskiej czy światowej polityce. Dołóżmy zatem swoją cegiełkę do budowania silniejszej Unii.

Przekonujmy innych do udziału w nadchodzących eurowyborach, bo one zdecydują, jak UE będzie wyglądała w przyszłości i jaką rolę odegra w niej nasz kraj. Bądźmy orędownikami wprowadzenia Polski do strefy euro, która ustabilizuje polską gospodarkę i jednocześnie umocni Unię jako projekt ekonomiczny.

Pamiętajmy, że wzmacniając Unię Europejską, wzmacniamy Polskę.

Henryka Bochniarz
Prezydent Konfederacji Lewiatan