Umiarkowany optymizm w przemyśle

Ważne dla firm: Spowolnienie w przemyśle jest już ewidentne. Jego źródła leżą zarówno w tym, co się dzieje w kraju, jak i na rynkach zagranicznych.

Komentarz dr Soni Buchholtz, ekspertki ekonomicznej Konfederacji Lewiatan

Dzisiejszy komunikat GUS o produkcji sprzedanej przemysłu we wrześniu br. dostarcza umiarkowanych powodów do optymizmu. Dynamika produkcji wyniosła 5,6% r/r i 10,7% m/m, i odpowiednio 3,5% oraz 1,2% po korekcie o czynniki sezonowe i kalendarzowe (a zatem uwzględniając np. większą liczbę dni roboczych w miesiącu).

Inaczej niż w poprzednich miesiącach, sprzedaż dóbr inwestycyjnych oraz konsumpcyjnych cechowała zbliżona dynamika (7,3-7,8% r/r). Dotąd dobra inwestycyjne były wyraźnie w odwrocie.



W 27 z 34 działów przemysłu (tworzących 86,3% wartości dodanej sektora) odnotowano dodatnią dynamikę. I to właśnie struktura sektorowa każe ostudzić przesadny optymizm. Ponadto 44 proc. wzrost stał się udziałem pozostałego sprzętu transportowego, co każe interpretować ten wynik jako realizację jednostkowego zamówienia o dużej skali. Należy jednak zauważyć, że istotne dla polskiej gospodarki sekcje takie jak produkcja urządzeń elektrycznych czy komputerów i wyrobów elektronicznych odnotowały dwucyfrowe dynamiki (odpowiednio 14,4% oraz 10%), pojazdy samochodowe zakończyły wrzesień z wynikiem 7,3%. Poza przetwórstwem wysoką dynamikę roczną odnotowało górnictwo (13,8%).

Spowolnienie w przemyśle jest już ewidentne, i u jego źródeł leżą zarówno czynniki krajowe, jak i zagraniczne. Dobry wynik liczbowy jest wygenerowany przez jedną kategorię, co czyni go nie w pełni miarodajnym - chociaż niewątpliwie na tle np. PMI sytuacja wygląda dobrze. Październikowe dane powinny być nieco lepszym probierzem skali dekoniunktury w tym sektorze.

Konfederacja Lewiatan