Sezonowy spadek bezrobocia

Ważne dla firm. Jednym z największych obecnie wyzwań dla pracodawców jest pozyskanie i utrzymanie pracowników, szczególnie tych, którzy mają pożądane na rynku pracy kwalifikacje.

Komentarz Moniki Fedorczuk, ekspertki Konfederacji Lewiatan

W kwietniu br. stopa bezrobocia - według szacunków resortu rodziny, pracy i polityki społecznej - spadła do 5,6%, wobec 5,9% w marcu. Jednocześnie liczba osób zarejestrowanych w powiatowych urzędach pracy jako bezrobotne zmniejszyła się o 45 tys., do 939,7 tys..
Spadek liczby bezrobotnych w miesiącach wiosennych jest zjawiskiem typowym i utrzymującym się od lat - ma to związek z rozpoczęciem pracy w sektorach cechujących się sezonowym zapotrzebowaniem na pracę, co jest związane również z warunkami pogodowymi. W analogicznym okresie, w ubiegłym roku, spadek bezrobocia również wyniósł 0,3 pkt proc.
Resort pracy opublikował dodatkowo informację o wolnych miejscach pracy i miejscach aktywizacji zawodowej, które pracodawcy zgłaszają do powiatowych urzędów pracy. W kwietniu liczba ta wynosiła 117,3 tys., co oznacza spadek o 9 proc. (11,6 tys.) wobec marca. Tych wyników nie należy traktować jako informacji o istniejących wakatach w gospodarce - dla pracodawców obecnie jednym z największych wyzwań jest pozyskanie i utrzymanie w zatrudnieniu pracowników, szczególnie tych, którzy mają pożądane na rynku pracy kwalifikacje.


Niedobór pracowników nie dotyczy wyłącznie wysokiej klasy specjalistów (takich jak informatycy czy inżynierowie), ale również robotników wykwalifikowanych, osób pracujących w produkcji czy zatrudnianych do prac prostych.


Mimo bardzo dużego popytu na pracę, nadal znaczna część osób pozostaje poza rynkiem pracy. Część osób zarejestrowanych jako bezrobotne nie umie odnaleźć się na obecnym rynku pracy, a nadal brakuje pomysłów na ich skuteczną aktywizację.

Konfederacja Lewiatan