Przedsiębiorcy poniosą koszty współpracy z organami ścigania

Określenie ram prawnych, w przypadku postępowania karnego, pomiędzy podmiotami, które są w posiadaniu informacji związanych z wykorzystywaniem nowych technologii i organami ścigania, jest niezbędne. Ale zaproponowane rozwiązania mogą się okazać kosztowne dla przedsiębiorców i trudne do wykonania - uważa Konfederacja Lewiatan, oceniając projekt rozporządzenia PE i Rady dotyczącego tej kwestii.

Rozpoczęły się właśnie prace nad sformułowaniem stanowiska rządu wobec projektów rozporządzenia i dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady dotyczących wydawania oraz zabezpieczania elektronicznego materiału dowodowego w sprawach karnych. Konfederacja Lewiatan przedstawiła Ministerstwu Sprawiedliwości swoją opinię dotyczącą projektu rozporządzenia e-evidence. Nowe przepisy powinny usprawniać wymianę informacji, ale i zapewniać usługodawcom i użytkownikom pewność ze strony organu sądowego, co do celowości i proporcjonalności podejmowanych działań.

Aby dostosować się do nowych regulacji przedsiębiorcy będą musieli ponieść dodatkowe koszty i wprowadzić zmiany organizacyjne. Obecnie doświadczenie we współpracy z organami ścigania mają przede wszystkim operatorzy telekomunikacyjni, którzy na bieżąco realizują obowiązki m.in. w zakresie kontroli operacyjnej i dostępu do danych telekomunikacyjnych.

- Naszym zdaniem w celu zagwarantowania pewności prawnej - dla usługodawców jak i użytkowników usług - koniecznym jest wprowadzenie do projektu rozporządzenia zamkniętego katalogu przestępstw objętych aktem, w odniesieniu do danych abonenta, dostępu i danych dotyczących transakcji i treści. W innym wypadku po stronie organów ścigania może dojść do ewentualnego. nadużywania uprawnień oraz wzrostu kosztów obsługi wniosków przez przedsiębiorców - mówi dr Aleksandra Musielak, ekspertka Konfederacji Lewiatan.

Na uwagę zwraca kwestia rygorystycznych terminów realizacji obowiązków przewidzianych w rozporządzeniu. W niektórych sytuacjach przekazanie danych objętych nakazem następować będzie bez zbędnej zwłoki (najpóźniej w terminie 6 godzin od otrzymania zaświadczenia). Konfederacja Lewiatan domaga się również doprecyzowania okresu możliwego maksymalnego czasu na jaki materiał dowodowy ma być przez firmy zabezpieczony, a po którym możliwe będzie usunięcie danych.

Dodatkowo niektóre kraje członkowskie podnoszą konieczność włączenia w zakres projektowanego rozporządzenia również kwestii przechwytywania danych elektronicznych w czasie rzeczywistym.

- Naszym zdaniem harmonizacja procedur i obowiązków dostawców w tym zakresie powinna zostać przedyskutowana i dokładnie przeanalizowana zarówno z perspektywy służb, jak i przedsiębiorców. Jednakże włączanie tego tematu do obecnej propozycji regulacji wydaje się być zbyt przedwczesne i może opóźnić całość prac nad rozporządzeniem.- dodaje dr Aleksandra Musielak.

Konfederacja Lewiatan