Niewiele polskich firm lubi innowacje
2017-10-27
W latach 2014-2016 aktywność innowacyjną wykazało 20,3 proc. małych, średnich i dużych przedsiębiorstw przemysłowych oraz 14,5 proc. przedsiębiorstw usługowych - podał GUS.
W 2016 r. nakłady przedsiębiorstw małych średnich i dużych (10+) na działalność innowacyjną były o prawie 11 proc. niższe niż w 2015 r., i tylko o 3,7 proc. wyższe niż w 2014 r. (nominalnie). Nakłady przedsiębiorstw przemysłowych na działalność innowacyjną wyniosły 28,3 mld zł (o 9 proc. mniej niż w 2015 r.), a przedsiębiorstw usługowych - 10,7 mld zł (o 15,3 proc. mniej niż rok wcześniej).
Na szczęście liczba aktywnych innowacyjnie firm przemysłowych i usługowych nieco w latach 2014-2016 wzrosła w stosunku do lat 2013-2015 i 2012-2014. Ciągle jednak jest to tylko 20 proc. firm przemysłowych i ponad 14 proc. firm usługowych w grupie firm 10+.
Jeśli w okresie 3 lat ok. 13-14 tys. firm małych, średnich i dużych wprowadziło przynajmniej jedną innowację produktową lub procesową lub realizowało przynajmniej jeden projekt innowacyjny, który nie został zakończony, to mamy poważne problemy. Gdy cały świat zwiększa nakłady na innowacje, bo gospodarki na świecie bardzo dynamicznie się cyfryzują i robotyzują, tym samym pojawia się coraz więcej innowacji produktowych i procesowych, które mogą być bazą dla kolejnych innowacji, w 2 mln aktywnych firm działających w Polsce (łącznie z mikroprzedsiębiorstwami, gdzie na pewno są też innowatorzy, ale ich odsetek jest na pewno zdecydowanie mniejszy niż w firmach MŚP) aktywnych innowacyjnie jest może ok. 1 proc. I to w okresie 3 lat.
Co się dzieje? Tylko 51 proc. dużych przedsiębiorstw przemysłowych wprowadziło w latach 2014-2016 innowacje procesowe, a 44 proc. - innowacje produktowe. Tylko 37 proc. dużych firm usługowych wprowadziło w tym okresie innowacje procesowe i tylko 24 proc. - innowacje produktowe. W grupie firm średnich odsetek innowatorów jest o połowę mniejszy, a w grupie firm małych - o ¾ mniejszy.
Małe i średnie firmy mogą tłumaczyć się słabością kapitałową, ale one zdecydowanie częściej mają dostęp do funduszy unijnych na innowacje. Mogą tłumaczyć się też w większym stopniu niż duże firmy lokalnością działania, bo przeciętny polski konsument ciągle nie jest zbyt otwarty na nowości. Duże firmy (250+) nie mogą uzasadniać braku nakładów na innowacje słabością kapitałową. Ponadto są wystawione znacznie silniej niż firmy małe i średnie na konkurencję globalna, która wymusza działania innowacyjne. A jednak prawie 50 proc. dużych firm przemysłowych i ponad 60 proc. firm usługowych nie wprowadziło w latach 2014-2016 żadnej innowacji procesowej i produktowej. Ciekawe byłoby zobaczyć dane dotyczące nakładów na innowacje w tzw. polskich championach, w którym akcjonariuszem jest skarb państwa.
Może nowa ustawa mająca wspierać innowacje zmieni coś trwale w postawach proinnowacyjnych polskich przedsiębiorstw. Podnosi ona ulgi na B+R do 100 proc. kosztów kwalifikowanych, niezależnie od wielkości firmy (dzisiaj obowiązuje ulga w wysokości 50% kosztów osobowych dla wszystkich firm oraz 50 proc. pozostałych kosztów kwalifikowanych dla MŚP, a 30 proc. dla dużych firm).
Rozszerza także katalog kosztów kwalifikowanych, m.in. o należności z tytułu umów cywilno-prawnych, czy koszty nabycia sprzętu specjalistycznego. Prawo do ulgi na B+R będą miały także firmy działające w Specjalnych Strefach Ekonomicznych (ale od działalności B+R prowadzonej poza SSE). Proponuje także zniesienie podwójnego opodatkowania funduszy kapitałowych w latach 2018-2023. Paru rozwiązań jeszcze w tej ustawie brakuje (np. patent box), ale i tak powinna ona pozwolić na wzrost nakładów na B+R i innowacje, a także zwiększyć liczbę firm inwestujących w innowacje. Pytanie tylko, czy wystarczy to do osiągnięcia celu, który Polska sobie postawiła - 1,7 proc. wydatków na B+R w relacji do PKB do 2020 r. Tym bardziej, że od 2016 r. skłonność przedsiębiorstw do wszystkich inwestycji istotnie się zmniejszyła z powodu niepewności regulacyjnej i politycznej, do której w 2017 r. dołączył jeszcze jeden negatywny czynnik - brak pracowników, a szczególnie brak pracowników o wysokich kwalifikacjach, co dla innowatorów może być kluczowe.
Konfederacja Lewiatan