Rosną obawy konsumentów dotyczące bezrobocia i własnej sytuacji
2016-07-20
W lipcu 2016 r. nastroje konsumentów nieznacznie poprawiły się w stosunku czerwca br. Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej wzrósł do poziomu -5,6 (w czerwcu -6,5 w maju -6,7). Natomiast wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej spadł do poziomu -10,6 (z -9,7 w czerwcu br) - podał GUS.
W lipcu 2016 r. nastroje konsumentów poprawiły się w stosunku do czerwca i maja (wywiady przeprowadzano 4-13 lipca). Jednak wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej pogorszył się i sygnalizuje wzrost obaw konsumentów związanych z sytuacją na rynku pracy oraz własną sytuacją finansową. Konsumenci szczególnie silnie obawiają się wzrostu bezrobocia w najbliższych 12 miesiącach. A przecież dane wskazują stałą poprawę sytuacji na rynku pracy, zatrudnienie rośnie z miesiąca na miesiąc. W czerwcu w stosunku do maja br. przybyło w firmach 10+ ponad 19 tys. nowych miejsc pracy, a w stosunku do czerwca 2015 r. 175 tys. Ocena sytuacji na rynku pracy nie tylko na podstawie liczby nowo tworzonych miejsc pracy, ale także na podstawie tempa wzrostu wynagrodzeń wyraźnie to potwierdza (w czerwcu wzrost wynagrodzeń r/r wyniósł 5,3 proc.). Na rynku pracy zaczynają „rządzić" pracownicy, dlatego trudno zrozumieć tak silny wzrost obaw konsumentów dotyczący wzrostu bezrobocia. Szukając „na siłę" - jednym z czynników może być zakończenie edukacji na poziomie średnim i wyższym przez kolejne roczniki młodych ludzi, i możliwe że to oni i ich rodzice takie obawy formułują. Prawdopodobnie na bazie doświadczeń z lat poprzednich, a nie realnej sytuacji.
Niezrozumiały jest także wzrost obaw dotyczący własnej sytuacji finansowej gospodarstw domowych w najbliższych 12 miesiącach. Nie tylko bowiem poprawia się sytuacja na rynku pracy, rosną wynagrodzenia, ale także od 3 miesięcy działa program Rodzina 500+, w ramach którego do gospodarstw domowych z dziećmi trafiło już dodatkowo 5 mld zł. Jednocześnie konsumenci wskazują na wzrost zdolności do oszczędzania. Trudno te sygnały pogodzić. Tym bardziej, że ocena przez konsumentów zmiany ogólnej sytuacji ekonomicznej w kraju w najbliższych 12 miesiącach jednoznacznie się poprawiła.
Ta niespójność - poprawa przez konsumentów ocen sytuacji ekonomicznej kraju, ale jednocześnie silny wzrost obaw dotyczących bezrobocia, a także pogorszenie ocen własnej sytuacji finansowej przy jednoczesnym wskazaniu na poprawę zdolności do oszczędzania - może wynikać z informacji docierających do gospodarstw domowych ze świata. Jesteśmy straszeni Brexitem, migrantami, zamachami terrorystycznymi. Efekty będzie można dostrzec w rosnącej, ale zdecydowanie wolniej od oczekiwań, konsumpcji. A to przełoży się na dalszą wstrzemięźliwość w decyzjach inwestycyjnych przedsiębiorstw, a tym samym na słabsze od oczekiwań tempo wzrostu PKB w 2016 r.
Konfederacja Lewiatan