Nowelizacja prawa zamówień publicznych nie powinna rozszerzać in house

Partnerzy społeczni, w tym Konfederacja Lewiatan, apelują o usunięcie zapisu zwiększającego zakres usług in-house w nowelizacji ustawy zamówienia publiczne, ze względu na złożoność problemu i odmienne stanowisko wobec samorządów. Jednocześnie proponują uwzględnienie in-house w nowej ustawie zamówienia publiczne, która powinna powstać w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy.

Zamówienia in house polegają na tym, że podmioty publiczne, np. samorządy mogą w trybie bezprzetargowym zlecać instytucjom sobie podległym zadania o charakterze użyteczności publicznej - chociażby wywóz śmieci, czy ochronę obiektów.

Do Sejmu trafiła nowelizacja ustawy zamówienia publiczne. Jej celem jest implementacja dyrektywy Unii Europejskiej w zakresie niezbędnym, umożliwiającym Polsce korzystanie z środków unijnych. Termin ostatecznego przyjęcia ustawy to 18 kwietnia 2016. W ustawie - oprócz niezbędnych zapisów z punktu widzenia implementacji - ustawodawca zmienił przepisy dotyczące stosowania kryteriów pozacenowych oraz wymagania w zamówieniach publicznych umów o pracę, kiedy charakter pracy tego wymaga (spełnienie warunków wynikających z art. 22 Kodeksu Pracy). Partnerzy społeczni uczestniczący w pracach Rady Dialogu Społecznego uznali działania rządu za słuszne i zdecydowanie je poparli. Niestety w trakcie prac w Radzie Dialogu Społecznego (RDS) nie udało się ustalić wspólnego stanowiska z rządem w odniesieniu do usług in-house - pomimo iż partnerzy społeczni podpisali w tej sprawie porozumienie.

Partnerzy społeczni czterokrotnie przedstawiali rządowi swoje stanowisko apelując o uwzględnienie tych postulatów. Potwierdzeniem słuszności ich stanowiska partnerów jest raport Najwyższej Izby Kontroli z dnia 18 grudnia 2015.

- Podjęcie prac nad częściową nowelizacją, zamiast bezkrytycznego przyjęcia przygotowanej w poprzedniej kadencji ustawy, było bardzo słusznym posunięciem ze strony rządu i uchroniło rynek zamówień publicznych przed zamieszaniem, jakie mogłoby nastąpić w przypadku przyjęcia w trybie ekspresowym zupełnie nowej dla uczestników rynku zamówień publicznych ustawy. Przypominam, że w nowej perspektywie unijnej Polska ma do zagospodarowania środki, jakich dotąd nigdy nie miała. Zdecydowana większość będzie rozdysponowywana właśnie w samorządach i stąd tak duże zainteresowanie samorządów oraz chęć dysponowania z pominięciem ustawy zamówienia publiczne. Jak można jednak do tego dopuścić w obliczu tak miażdżącego raportu Najwyższej Izby Kontroli i wykazanej w nim niegospodarności jednostek samorządowych? Uważam, że zdecydowanie lepszym rozwiązaniem będzie jednak poczekać z rozszerzeniem usług in-house do powstania nowej ustawy, a czas ten wykorzystać na przygotowanie jednostek samorządu terytorialnego tak, by środki im przekazywane przynosiły lepszy efekt - mówi Marek Kowalski, ekspert Konfederacji Lewiatan, przewodniczący Zespołu ds. Zamówień Publicznych przy Radzie Dialogu Społecznego.

Kontrola NIK objęła okres od roku 2009 do 2014. Jej celem była ocena „realizacji zadań publicznych przez spółki tworzone przez jednostki samorządu terytorialnego". Kontrola wykazała, że wykonanie zadań publicznych jednostek samorządu terytorialnego za pośrednictwem tworzonych spółek obarczone było wieloma nieprawidłowościami i było mało efektywne. Nieprawidłowości, zarówno przy tworzeniu spółek, jak i w gospodarowaniu przez nie majątkiem, a także w wykonaniu przez spółki poszczególnych zadań, wpłynęła na obniżenie skuteczności realizacji zadań samorządu. Ponadto, w toku kontroli stwierdzono przypadki braku podstawy prawnej do prowadzenia przez niektóre spółki działalności w poszczególnych obszarach.

Wszystkie te uwagi były w trakcie procedowania ustawy w Radzie Dialogu Społecznego wielokrotnie podnoszone przez partnerów społecznych, a raport NIK potwierdza tylko zgłaszane obawy.

Kluczowe wnioski raportu NIK:
• Blisko 40% przedsięwzięć podejmowanych przez spółki było nierzetelnie przygotowanych.
• Połowa przedsięwzięć była realizowana niezgodnie z przyjętymi założeniami.
• W przypadku 30% z nich, przekroczono wyznaczony termin oraz planowane koszty.
• Łączne koszty przedsięwzięć skontrolowanych przez NIK zostały zwiększone o 223,8 mln zł (o 7%) w stosunku do pierwotnych planów, a średnie opóźnienie realizacji wyniosło blisko 15 miesięcy.
• W latach 2009-2013 nastąpił ponad 3-krotny spadek wyniku finansowego analizowanych spółek (o 5,0 mln zł, z łącznego zysku 2,4 mln zł na koniec 2008 r. do straty 2,6 mln zł na koniec 2013 r.), zatrudnienie w tym czasie wzrosło o blisko 10 tys. etatów. Poza obiektywnymi czynnikami uniemożliwiającymi osiągnięcie lepszych wyników (brak przychodów na etapie budowy obiektów infrastruktury publicznej, realizacja zadań z założenia nierentownych) powodem niekorzystnych wyników było złe zarządzanie, w tym brak działań obniżających koszty działalności.

Więcej informacji na blogu kowalski.blog.onet.pl oraz twitter.com/MarekKowalski.
.
Konfederacja Lewiatan