Projekt ustawy o związkach zawodowych nie uwzględnia uwag pracodawców
2016-09-13
Projekt zmian ustawy o związkach zawodowych w niewielkim stopniu uwzględnia postulaty zgłoszone przez organizacje pracodawców i mimo kilku miesięcy prac w Radzie Dialogu Społecznego oraz zgłaszanych postulatów rząd skłania się bardziej do wizji prezentowanej przez stronę związkową. Na mocy nowych przepisów poszerza się krąg podmiotów zmuszonych do ponoszenia kosztów działania organizacji związkowych - uważa Konfederacja Lewiatan.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przedstawiło zmieniony projekt ustawy o związkach zawodowych już po kilkumiesięcznych konsultacjach i negocjacjach z partnerami społecznymi w ramach Zespołu problemowego prawa pracy Rady Dialogu Społecznego. Nadal aktualne pozostają zasadnicze uwagi i zastrzeżenia podnoszone przez pracodawców w stosunku do pierwotnej wersji projektu. Podstawowym celem nowelizacji jest rozszerzenie prawa do tworzenia i wstępowania do związków zawodowych. Konieczność rozszerzenia prawa koalicji nie budzi zastrzeżeń. Jednak wątpliwości rodzą propozycje towarzyszące rozszerzeniu tego prawa.
Zmodyfikowany projekt uwzględnia niektóre z postulatów strony pracodawców dotyczące spójności systemowej proponowanych rozwiązań, tj. utrzymanie pojęcia pracodawcy w ustawie o związkach zawodowych oraz transparentności i efektywności proponowanych rozwiązań, np. wskazanie właściwości sądów w zakresie weryfikacji liczebności członków związku albo w sprawie obowiązku udzielenia przez pracodawcę informacji niezbędnych do prowadzenia działalności związkowej. Jednak jak podkreśla prof. Jacek Męcina projekt nie uwzględnia zasadniczych zastrzeżeń organizacji pracodawców w zakresie:
1. Bardzo rozbudowanego zakresu uprawnień przyznanych osobom wykonującym pracę zarobkową. Wątpliwości budzi przyznanie wszystkim osobom wykonującym pracę zarobkową (pracującym na podstawie umów cywilnoprawnych oraz samozatrudnionym) zrzeszonym w związkach zawodowych, identycznych uprawnień, jakie przysługują obecnie działaczom związkowym i zrzeszonym w związkach zawodowych.
Wątpliwości budzi także rozszerzenie obowiązku finansowania działalności związkowej na pracodawców, którzy nie zatrudniają pracowników w rozumieniu Kodeksu pracy, co wiąże się z problem dotyczącym konstytucyjności tych przepisów.
2. Pojęcia zakładowej organizacji związkowej. Wątpliwości budzi uzależnienie uzyskania uprawnień zakładowej organizacji związkowej od łącznej liczby członków tej organizacji, mających status osób wykonujących pracę zarobkową. Wskutek nowelizacji obowiązywałby znacznie bardziej liberalny niż obecnie, wymóg zrzeszania 10 członków wykonujących pracę zarobkową (tzn. niekoniecznie będących pracownikami). Zakładową organizacje związkową będę więc mogły tworzyć także wyłącznie osoby zatrudnione poza stosunkiem pracy.
3. Przyznania organizacjom związkowym złożonym tylko z osób wykonujących pracę zarobkową prawa do zawierania układów zbiorowych pracy. W świetle proponowanych zmian przepisy stosuje się odpowiednio do innych niż pracownicy osób wykonujących pracę zarobkową oraz pracodawców w rozumieniu niniejszej ustawy, a także do organizacji zrzeszających te osoby. Automatyczne rozszerzenie możliwości zawierania układów zbiorowych pracy przez niepracownicze związki zawodowe nie uwzględnia celu tworzenia układów zbiorowych. Są one bowiem zawierane dla pracowników, a jedynie przy okazji dla osób zatrudnionych na innej podstawie.
Jak podkreśla prof. Jacek Męcina teraz tylko po stronie rządu leży możliwość modyfikacji projektu, tak aby realizował postulat rozszerzenia prawa koalicji bez ingerencji w koszty funkcjonowania przedsiębiorstw oraz w rzeczywisty sposób wspierał dialog na poziomie zakładowym. Nie uwzględnienie przez rząd postulatów pracodawców oznacza chaos prawny i trudności w tworzeniu porozumień na poziomie zakładu pracy, oznacza trudności w dialogu na poziomu firmy.
Konfederacja Lewiatan