Sklepiki szkolne bez drożdżówek

W najbliższy wtorek, 1 września, rozpoczęcie roku szkolnego. A właściciele sklepików szkolnych nadal nie wiedzą jakie produkty będą mogli w nich sprzedawać. Ministerstwo Zdrowia w dalszym ciągu nie przygotowało bowiem odpowiednich wytycznych - ostrzega Konfederacja Lewiatan.

28 listopada 2014 r. uchwalona została zmiana ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia, dotycząca wprowadzenia ograniczeń w podawaniu i sprzedaży żywności w jednostkach systemu oświaty. Od tego czasu Ministerstwo Zdrowia „intensywnie" pracuje nad aktem wykonawczym do ustawy, który ma określić szczegółowy wykaz grup produktów oraz wymagania, jakie muszą one spełniać, aby mogły być oferowane w szkołach.

- Przedsiębiorcy nadal nie wiedzą jak mają się przygotować i jakie towary zamawiać. Nie wiedzą czy będzie im się opłacało prowadzenie działalności, co stawia dyrektorów szkół w sytuacji niepewności, co do zagwarantowania posiłków w ich placówkach Do dzisiaj resort zdrowia nie przygotował odpowiednich wytycznych, nie wiadomo kiedy rozporządzenie zostanie opublikowane w Dzienniku Ustaw - mówi dr Dobrawa Biadun, ekspertka Konfederacji Lewiatan.

Konsultacje projektu rozporządzenia zostały przeprowadzone w lipcu, w okresie wakacyjnym i zupełnie pominięto w nich głównych adresatów zmian, tj. dyrektorów szkół, właścicieli sklepików czy podmioty zajmujące się oferowaniem posiłków w szkołach.

W projekcie zaopiniowanym przez Rządowe Centrum Legislacji (z 17 sierpnia 2015 r.) pozostawiono wyłącznie możliwość sprzedaży w sklepikach:
1) kanapek na bazie pieczywa razowego lub pełnoziarnistego;
2) sałatek i surówek;
3) mleka bez dodatku cukrów i substancji słodzących;
4) napojów zastępujących mleko zawierających nie więcej niż 10 g cukrów w 100ml produktu oraz o niskiej bądź obniżonej zawartości sodu/soli;
5) produkty mleczne i koktajle na bazie mleka zawierające nie więcej niż 10g cukrów w 100g/ml produktu, bez dodatku substancji słodzących oraz zawierające nie więcej niż 10g tłuszczu w 100g/ml;
6) zbożowe produkty śniadaniowe bez dodatku cukru i substancji słodzących oraz o niskiej bądź obniżonej zawartości sodu/soli;
7) warzywa i owoce - przygotowane do bezpośredniego spożycia, przetworzone bez dodatku cukrów i substancji słodzących;
8) suszone owoce, warzywa, orzechy i nasiona - o ile nie posiadają dodatkowo cukru lub substancji słodzących, soli oraz tłuszczu;
9) soki owocowe, warzywne i owocowo-warzywne, o ile nie posiadają dodatku cukrów lub substancji słodzących, a także posiadają niską bądź obniżoną zawartość sodu/soli;
10 przeciery, musy owocowe, warzywne owocowo-warzywne, o ile nie posiadają dodatku cukrów lub substancji słodzących oraz soli;
11) wody;
12) inne napoje przygotowywane na miejscu (herbata, napary owocowe czy kawa zbożowa), z wyłączną możliwością słodzenia naturalnym miodem pszczelim.

Nie będzie zatem w sklepikach tak lubianych drożdżówek. Ministerstwo Zdrowia odrzuciło nawet wniosek Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego, Polskiego Czerwonego Krzyża i Konsultanta Krajowego ds. stomatologii dziecięcej co do włączenia do listy produktów dozwolonych bezcukrowych gum do żucia.

- Przedsiębiorcy niedowierzają. Ich głos został w trakcie konsultacji pominięty bądź uznany za nic nieznaczący. Projektodawca nawet nie próbował wyjaśnić wątpliwości zgłaszanych przez sklepikarzy - dodaje dr Dobrawa Biadun.

W części dotyczącej oceny skutków regulacji pozostawiono informację o braku danych dotyczących liczby podmiotów prowadzących sprzedaż środków spożywczych lub działalność w zakresie zbiorowego żywienia dzieci i młodzieży. Pomimo stanowczych głosów, że prowadzenie działalności przy tak okrojonym asortymencie będzie nieopłacalne i część podmiotów już dziś rezygnuje z podpisywania umów z dyrektorami szkół w części „Wpływ na rynek pracy" pozostawiono informację o braku zmian.

Konfederacja Lewiatan