Polska potrzebuje konkurencyjnej gospodarki, by awansować w światowej lidze gospodarczej

Rozmawiamy z prof. Jerzym Hausnerem, autorem raportu „Konkurencyjna Polska".

 

Stopniowo wyczerpuje się dotychczasowa formuła rozwoju polskiej gospodarki, oparta na imitacji, wytwarzaniu relatywnie prostych produktów po niskim koszcie. Bez inwestycji w gospodarkę cyfrową, innowacyjną, nie mamy nawet co marzyć o wejściu do grona gospodarczych liderów - mówi w rozmowie z Newsroom.UPC.pl prof. Jerzy Hausner, autor raportu „Konkurencyjna Polska".

Raport „Konkurencyjna Polska" trafił już do szerokiego odbiorcy. Jaki był najważniejszy cel, który przyświecał Panu i zespołowi ekspertów podczas jego przygotowywania?

Prof. Jerzy Hausner: Naszą intencją było przygotowanie takiego opracowania, które mogłoby stanowić przedmiot dialogu przedsiębiorców z przedstawicielami rządu na rzecz długotrwałego rozwoju naszej gospodarki, opartego na rozwiązaniach pozwalających budować konkurencyjną gospodarkę w dobie konkurencji globalnej. W jednej z rekomendacji Raportu zaproponowaliśmy powołanie Rady ds. Konkurencyjności Gospodarki z premierem na czele. W naszym przekonaniu przedkładany obecnie zestaw rekomendacji stanowi dobrą podstawę i wyjściową agendę prac takiej Rady, której powołanie uważamy za konieczne. Mamy świadomość, że nad niektórymi z przedstawionych przez nas rekomendacji rząd już pracuje, ale chcemy w jednym dokumencie zawrzeć wszystkie ważne propozycje, niezależnie od kogo pochodzą i do jakiego stopnia są już przedmiotem wdrożeniowych przygotowań. Tylko bowiem w ten sposób można stworzyć całościowy i spójny plan działania.

Czego potrzebujemy, by Polska stała się jednym z gospodarczych liderów Europy?

- W globalnej gospodarce rynkowej konkurują nie tylko firmy, ale także państwa. Ich rola w tym zakresie polega zwłaszcza na tworzeniu odpowiedniego ładu instytucjonalnego, zapewniającego korzystne warunki dla przedsiębiorczości. Potrzebne jest umiędzynarodowienie przedsiębiorstw krajowych i promocja eksportu, strukturalna przebudowa rynku pracy i rozwój zasobów ludzkich, partnerstwo rozwojowe i zmiana formuły dialogu społecznego, zbudowanie nowoczesnej administracji i sprawnego państwa, znaczący wzrost poziomu oszczędności krajowych, a także proinnowacyjna i cyfrowa reorientacja gospodarki i nowa strategia integracji europejskiej i prorozwojowe wykorzystanie środków unijnych.

Dziś nie ma już konkurencji lokalnej. Firmy - nawet te działające lokalnie - muszą zdobywać pozycję rynkową w starciu z globalnymi graczami. Do takiego konkurowania potrzeba zbudowania skali. Jak to zrobić? Jak sprawić, by polskie firmy mogły konkurować z globalnymi jak równy z równym?

- Nowe, zrównoważone regulacje są niezbędne, ponieważ rzeczywiście podmioty, które aktywnie inwestują w rynek lokalny coraz częściej są zmuszone do konkurencji z podmiotami o skali globalnej (OTT ), które oferując substytucyjne usługi, nie inwestują w sieci do ich dostarczania. To prawda, że dopiero duże przedsiębiorstwa osiągają odpowiednią masę krytyczną zasobów pozwalającą im na globalną konkurencję. Wobec tego zasadne wydaje się wyjście państwa poza działanie według zasady „pozwólmy firmom rosnąć" i prowadzenie polityki zgodnie z regułą „pomóżmy firmom rosnąć". Konieczne jest więc m.in. zdefiniowanie nowego podejścia (przez UOKiK) do konkurencji, które pozwoli podmiotom lokalnym rozwijać się oraz osiągać skalę potrzebną do realizacji dużych inwestycji i skutecznej konkurencji z graczami globalnymi. Dla polskiej gospodarki kluczowe jest to, aby Urząd wprowadził zrównoważoną politykę pozwalającą jednocześnie na odpowiednią skalę inwestycji i niezbędną ochronę konkurencji.

Inwestycje zagraniczne, które przybywają do Polski od 25 lat znacząco wpłynęły na rozwój polskiej gospodarki. Dziś jednak nasz kraj potrzebuje przede wszystkim zagranicznych inwestycji, które przyniosą ze sobą nowoczesność i innowacyjność. Czy Polska ma szansę przyciągnąć więcej tego typu inwestycji? Czego nam potrzeba, by tak się działo?

- Powinno się tworzyć zachęty do przenoszenia się do Polski zagranicznych, innowacyjnych firm, zwłaszcza wymyślających i komercjalizujących zaawansowane technologie. Jedną z takich zachęt byłoby przedłużenie okresu funkcjonowania specjalnych stref ekonomicznych oraz usprawnienie procesu rozszerzania granic takich stref, a także dostosowanie zachęt inwestycyjnych do poziomu i charakteru nakładów.


Jakie znaczenie ma cyfryzacja dla rozwoju polskiej gospodarki?

- Stopniowo wyczerpuje się dotychczasowa formuła rozwoju polskiej gospodarki, oparta na imitacji, wytwarzaniu relatywnie prostych produktów po niskim koszcie. Bez inwestycji w gospodarkę cyfrową, innowacyjną, nie mamy nawet co marzyć o wejściu do grona gospodarczych liderów. Cechą - postulowanej w Raporcie - nowej polityki przemysłowej jest m.in. skoordynowana i spójna polityka rozpowszechniająca w gospodarce cyfrowe i innowacyjne rozwiązania. Rozwój technologii informatycznych i komunikacyjnych, poza konkretnymi korzyściami dla poszczególnych segmentów gospodarki cyfrowej, powinien pozwolić na wygenerowanie efektu mnożnikowego w całej gospodarce.

Co zrobić, by ten potencjał cyfryzacji wykorzystać w budowaniu innowacyjnej, konkurencyjnej gospodarki?

- Proinnowacyjna reorientacja gospodarki wiąże się często ze znaczącymi inwestycjami, które potrzebują sprzyjających ram regulacyjnych. Konkretnym tego przykładem są potrzeby inwestycyjne związane z budową nowoczesnych sieci telekomunikacyjnych. Są one konieczne do budowania innowacyjnej gospodarki opartej na wiedzy i nowych technologiach, a także rozwoju szeroko rozumianego społeczeństwa informacyjnego, będącego czynnikiem niezbędnym do kształtowania gospodarki opartej na wiedzy. Stale rozwijająca się konkurencja pomiędzy podmiotami z historycznie odrębnych sektorów, które obecnie oferują coraz bardziej substytucyjne produkty na rynku mediów i Internetu, stawia je przed koniecznością dokonywania systematycznych i kosztownych inwestycji pozwalających na modernizację i rozwój sieci szerokopasmowych również tam, gdzie opłacalność jest mniejsza. Aby wspierać dalsze inwestycje w tym sektorze, nieodzowne jest zdefiniowanie przez podmioty administracji publicznej nowego, jednolitego i spójnego podejścia do konkurencji, który pozwoli podmiotom lokalnym rozwijać się oraz osiągać skalę potrzebną do dokonania dużych inwestycji. I wejścia ma międzynarodowe rynki.

Rozmawiał Michał Fura

Konfederacja Lewiatan