Inflacja coraz niższa

Inflacja w listopadzie br., w ujęciu rocznym, wyniosła 0,6 proc. - podał GUS.

 

Komentarz dr Małgorzaty Starczewskiej-Krzysztoszek, głównej ekonomistki Konfederacji Lewiatan.

Jak na przyspieszającą gospodarkę, rosnącą sprzedaż detaliczną, niski wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych zaskakuje. I pokazuje, że dla producentów i sprzedawców listopad nie był najlepszy. Ceny żywności, co prawda wzrosły, ale nie wszystkie produkty drożały. Spadły ceny mięsa, owoców, ryb, wzrosły nabiału. To zapewne efekt większej w stosunku do popytu podaży mięsa, i relatywnie małej podaży produktów nabiałowych. Wyraźnie niższe były ceny odzieży i obuwia, co było konsekwencją sezonowych wyprzedaży. Dosyć mocno obniżyły się ceny benzyny i oleju napędowego, co było efektem spadku w listopadzie cen ropy na rynkach światowych. Mniejszy popyt na usługi edukacyjne, przełożył się z kolei na spadek cen tych usług. Dzisiaj firmy działające na rynku edukacyjnym, pozbawione pieniędzy z UE, zaczynają ostrzej konkurować właśnie cenami. Wpływ na listopadową inflację miały też drożejące artykuły farmaceutyczne, co wiązało się z większym zapotrzebowaniem na nierefundowane leki „przeziębieniowe".

Inflacja w całym 2013 roku nie przekroczy 1 proc., a w 2014 roku wyniesie ok. 2 proc. i będzie niższa od celu inflacyjnego. Trudno się wobec tego spodziewać podwyżki stóp procentowych w pierwszej połowie przyszłego roku. Rada Polityki Pieniężnej może podjąć taką decyzję najwcześniej na przełomie trzeciego i czwartego kwartału 2014 r.

Konfederacja Lewiatan