Przemysł odbija się od dna?

W maju br. indeks PMI dla polskiego przemysłu wzrósł do 48 pkt, w kwietniu wynosił tylko 46,9 - podał HSBC.

 

Komentarz dr Małgorzaty Starczewskiej-Krzysztoszek, głównej ekonomistki Konfederacji Lewiatan.

Odczyt wskaźnika PMI w maju br. był ciągle niski, ale wyraźnie wyższy niż w kwietniu. Przedsiębiorstwa co prawda sygnalizują dalszy spadek produkcji, nowych zamówień, tak krajowych, jak i eksportowych, ale dynamika tego spadku jest słabsza niż przed miesiącem.
Na bardziej optymistyczne spojrzenie na najbliższe miesiące pozwalają zmiany w zatrudnieniu. Firmy przemysłowe ciągle obniżają jego poziom (dziewiąty miesiąc z rzędu), ale już w znacznie mniejszym tempie niż w ostatnich miesiącach.

Przedsiębiorstwa nadal jednak zmniejszają zapasy - tak wyrobów gotowych, jak i pozycji zakupowych. To sytuacja charakterystyczna dla osłabienia gospodarczego. Trwa to od drugiego kwartału 2012 r. i ma negatywny wpływ na wzrost PKB. Właśnie od drugiego kwartału 2012 r. ograniczanie zapasów przez przedsiębiorstwa zmniejsza dynamikę PKB. Potwierdziły to także dane GUS dotyczące PKB w pierwszym kwartale br. Wszystko wskazuje na to, że i w drugim kwartale kurczące się zapasy będą miały negatywny wpływ na wzrost PKB.

W obecnej sytuacji gospodarczej niezbędne są bardziej zdecydowane działania Rady Polityki Pieniężnej. Z punktu widzenia wzrostu gospodarki dobrze byłoby, aby już w tym tygodniu, na najbliższym posiedzeniu, RPP obniżyła stopy procentowe o 50 pkt. bazowych.

Konfederacja Lewiatan