Gospodarstwa domowe nie chcą uwierzyć w kryzys
2012-03-26
Sprzedaż detaliczna w lutym br. w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku wzrosła o 13,7 proc. - podał GUS.
To bardzo dobry wynik. Polscy konsumenci już dawno oswoili się z informacjami o osłabieniu gospodarczym i obecnie wpływają one na ich decyzje w ograniczonym stopniu. PKB w I kwartale może wzrosnąć o ok. 4 proc." - uważa dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan.„Wiele czynników wskazywało na to, że sprzedaż detaliczna w lutym 2012 r. powinna być nieco słabsza niż w styczniu - wypłata w styczniu premii, które zazwyczaj pracownicy otrzymują w lutym (ucieczka przez koniecznością płacenia od nich wyższej stawki rentowej), niskie temperatury, relatywnie wysoka baza dla sprzedaży samochodów, a także paliw. Tymczasem sprzedaż aut wzrosła o prawie jedną czwartą w stosunku do lutego 2011. Ciągle wysoki był popyt na dobra trwałego użytku (meble, RTV, AGD). Jednym słowem, sprzedaż „bazowa" (bez paliwa, samochodów i żywności) charakteryzowała się ciągle wysoką dynamiką. I to przy wzroście bezrobocia.
Dane wskazują jednak także, że zmienia się struktura sprzedaży - coraz więcej pieniędzy konsumenci zostawiają w niewyspecjalizowanych sklepach, w których kupują niemarkowe, za to tańsze towary. Zapewne ta tendencja będzie się utrzymywała w całym 2012 r. Dynamika sprzedaży w marcu powinna także przekroczyć dwucyfrową wartość, chociażby ze względu na Święta Wielkanocne na początku kwietnia. W efekcie, uwzględniając dodatni wkład exportu netto i inwestycji, możemy spodziewać wzrostu PKB w I kwartale 2012 r. w granicach 4 proc." - dodaje Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek
Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan