Konsultacje dot. ustanowienia europejskiego prawa umów dla konsumentów i przedsiębiorstw
2011-01-20
Przedstawiamy stanowisko Lewiatana do zielonej księgi Komisji Europejskiej w sprawie możliwości politycznych w zakresie postępów w kierunku ustanowienia europejskiego prawa umów dla konsumentów i przedsiębiorstw. Stanowisko to przekazane zostało Ministerstwu Sprawiedliwości.
Przedstawiona przez Komisję zielona księga w sprawie możliwości politycznych w zakresie postępów w kierunku ustanowienia europejskiego prawa umów dla konsumentów i przedsiębiorstw (dalej: zielona księga) wskazuje na trudności związane z funkcjonowaniem rynku wewnętrznego wynikające z faktu, iż opiera się on na licznych umowach, które podlegają różnym przepisom prawa poszczególnych krajów członkowskich. W związku z tym proponuje się - wskazując na różne możliwości - wprowadzenie jednolitego europejskiego prawa umów, które w zamierzeniu autorów zielonej księgi miałoby uprościć obrót towarów i usług na rynku.
Tytułem wstępu należy wskazać, że PKPP Lewiatan dostrzega istnienie barier dla rozwoju obrotu transgranicznego oraz rozwoju przedsiębiorczości, które niekiedy wynikają z różnorodności umów podlegających odmiennym reżimom prawnym poszczególnych ustawodawstw krajowych. Jednocześnie jednak trudności te nie uzasadniają naszym zdaniem inicjatyw, które mają na celu całkowite zastąpienie krajowych aktów prawa w zakresie prawa cywilnego. W związku z tym PKPP Lewiatan stanowczo popiera stanowisko Ministerstwa Sprawiedliwości, odrzucające próbę tworzenia europejskiego kodeksu cywilnego (wariant VII) i opowiadające się za odejściem od koncepcji zupełnej harmonizacji. Stoimy także na stanowisku, że uchwalenie rozporządzenia ustanawiającego europejskie prawo umów (wariant VI), które miałoby węższy zakres od proponowanego w zielonej księdze kodeksu cywilnego, jest również środkiem idącym zbyt daleko. Z resztą z samej treści zielonej księgi wynika, że proponowane rozwiązania mogłyby się okazać niezgodne z zasadą pomocniczości lub proporcjonalności. Również wariant V, mówiący o dyrektywie w sprawie europejskiego prawa umów nie wydaje się być przekonujący, gdyż jak wynika z samej treści zielonej księgi, harmonizacja w drodze dyrektyw wprowadzających harmonizację niekoniecznie prowadzi do spójnego wdrożenia i interpretacji przepisów (por. str.11 zielonej księgi i powoływane tam sprawozdanie Montiego).
Mając na uwadze, że ww. propozycje należy ocenić jako zbyt radykalne a ponadto mało realne, zaś w przypadku wariantów I - III najprawdopodobniej nie uda się osiągnąć satysfakcjonujących rezultatów w postaci wzmocnienia wspólnego rynku, a także w związku z tym, że Ministerstwo Sprawiedliwości opowiada się za propozycją zawartą w wariancie IV zielonej księgi, poniższe uwagi odnosić się będą w szczególności do wariantu IV.
W ocenie PKPP Lewiatan, propozycja dotycząca rozporządzenia ustanawiającego opcjonalny instrument europejskiego prawa umów, tzw. „drugi system" (wariant IV), wydaje się najbardziej realna. Z jednej strony może ona zapewnić odpowiednie standardy ochrony konsumentów, z drugiej zaś nie będzie ingerować w tak dużym stopniu w wewnętrzne regulacje prawne państw członkowskich. Jakkolwiek system taki mógłby przynieść wiele korzyści, to jednocześnie należy wskazać na wątpliwości i niebezpieczeństwa z nim związane. Po pierwsze należy wyraźnie podkreślić, że z uwagi na duży stopień ogólności zielonej księgi i brak konkretnych propozycji rozwiązań dotyczących wariantu IV, nie jest możliwa jego rzeczywista i rzetelna ocena. Propozycje bowiem, które zostaną przedstawione w białej księdze lub też bezpośrednio w projekcie rozporządzenia, mogą się okazać nieodpowiednie lub nie satysfakcjonujące. W związku z tym, miarodajna i kompletna analiza propozycji prawa umów określonego w wariancie IV, będzie możliwa dopiero wówczas, gdy pojawią się konkretne uregulowania.
Mając powyższe na uwadze, pragniemy wskazać, jakie warunki winno zdaniem PKPP Lewiatan spełniać tzw. opcjonalne prawo umów. Zgadzamy się z propozycją stanowiska Ministerstwa Sprawiedliwości, że regulacja ta musi być kompletna, tak ażeby konieczność odwoływania się do prawa narodowego lub innych aktów prawa europejskiego była minimalna. Przykładem regulacji, nie spełniającej tych wymogów jest europejska spółka akcyjna. Zarówno jej założenie, jak również działalność cechuje się dużym stopniem skomplikowania. W efekcie, jak wynika ze sprawozdania dot. stosowania rozporządzenia w sprawie statutu spółki europejskiej w Polsce założono wyłącznie dwie tego typu spółki[1]. Przykład ten pokazuje, iż niekompletna regulacja, odsyłająca do przepisów krajowych, w praktyce okazuje się zbyt skomplikowana, a zatem i zbyt kosztowna, nawet dla takich podmiotów, jakimi są przedsiębiorcy. Ponadto w dalszym ciągu istnieć będzie konieczność korzystania z usług prawników znających prawo wewnętrzne odpowiedniego kraju.
Przyjmując, że powstanie jeden wspólny instrument opcjonalny dla wszystkich państw Unii, nie da się wykluczyć, a nawet należy zakładać, że pojawią się rozbieżności w interpretacji tych norm przez najwyższe organy sądowe poszczególnych państw członkowskich. Innymi słowy, ta sama regulacja prawna w analogicznych stanach faktycznych może być interpretowana w odmienny sposób, w zależności od tego, w którym państwie, prawo to znajdzie zastosowanie. Ostatecznie zatem, koniecznym będzie zwrócenie się do Trybunału Sprawiedliwości, co - jak wiadomo z dotychczasowych doświadczeń - jest przedsięwzięciem czasochłonnym. Niekompletna i nieczytelna - zarówno dla konsumentów jak również dla przedsiębiorców - regulacja spowoduje zatem niepewność w odniesieniu do prawidłowej wykładni instrumentu. Wypracowanie natomiast jednolitego wzorca jego stosowania może zająć wiele lat, utrudniając tym samym działalność przedsiębiorców, a jednocześnie nie upraszczając sytuacji konsumentów i przez to pogłębiając ich brak zaufania do rynku wewnętrznego - co, jak się wydaje nie jest celem zielonej księgi.
Odnosząc się do natomiast obszarów stosowania, które instrument prawa umów miałby objąć, PKPP Lewiatan stoi na stanowisku, że proponowane w zielonej księdze prawo umów winno obejmować wyłącznie transgraniczne umowy konsumenckie. Popieramy zatem propozycję Ministerstwa Sprawiedliwości, ażeby na obecnym etapie prace prowadzone były w ograniczonym zakresie, tj. ograniczenie instrumentu opcjonalnego do obrotu transgranicznego, elektronicznego konsumenckiego w zakresie szeroko rozumianej umowy sprzedaży. Skoro celem zielonej księgi jest uproszczenie funkcjonowania rynku wewnętrznego, którego trudności wynikają z różnorodności ustawodawstw, to wprowadzenie nowego prawa, które ma ułatwić obrót międzypaństwowy należy uznać za właściwe. Nie ma jednak takiej potrzeby w przypadku umów zawieranych między stronami jednego państwa. W takim przypadku bariera w postaci obcego prawa nie istnieje. Objęcie zaś zakresem obowiązywania prawa opcjonalnego również umów nie mających charakteru transgranicznego oznacza, że ta sama materia - prawa konsumentów - zostanie objęta dwoma różnymi reżimami prawnymi. Wydaje się, że taki stan rzeczy nie ułatwi, lecz niepotrzebnie skomplikuje obrót gospodarczy na poziomie państwa.
[1] Sprawozdanie Komisji dla Parlamentu Europejskiego i Rady dotyczące stosowania rozporządzenia Rady nr 2157/2001 z dnia 8 października 2001 r. w sprawie statutu spółki europejskiej
Prosimy o przesyłanie uwag i opinii dot. stanowiska do 26 stycznia br. na adres bwyzykowski@pkpplewiatan.pl
Ostateczną wersję stanowiska przekażemy do Komisji Europejskiej.