Europa potrzebuje solidarności!
2011-09-28
„Wielkim projektom politycznym muszą towarzyszyć sny, które mobilizują do działania." - tak Henryka Bochniarz, Prezydent PKPP Lewiatan, rozpoczęła pierwszą sesję Europejskiego Forum Nowych Idei, zatytułowaną: „Europa, przyszłość, solidarność."
Czy czarne wizje przyszłości wspólnej Europy sprawdzą się? Zadaliśmy to pytanie, bo widzimy, że Europa znalazła się w impasie. Bezradna wobec wyzwań zmieniającego się świata, pozbawiona przywództwa Wspólnota zdolna jest tylko do zarządzania bieżącymi kryzysami i bez skutku usiłuje udowodnić Europejczykom swoją wartość. Kryzys w strefie euro uświadomił Europie stopień współzależności krajów członkowskich, a jednocześnie panujący pośród nich brak zaufania. Znaczenie projektu europejskiego sprowadza się często do anonimowej „Brukseli", której w razie potrzeby można łatwo przypisać odpowiedzialność za aktualne problemy. Starzejąca się Europa odgradza się od zewnętrznego świata, łudząc się, że może zignorować trwające wokół niego przemiany. Nie zauważa, że jednocześnie staje się coraz bardziej od niego zależna. W czasach, gdy tradycyjni liderzy Wspólnoty wycofali się ze swojej roli, europejskie przywództwo stało się w większym stopniu rozproszone. A zapomniane hasło europejskiej „jedności w różnorodności" wymaga więc odświeżenia. Z taką diagnozą rozpoczęliśmy pierwszą sesję EFNI pt. „Europa, przyszłość, solidarność".Podczas dyskusji Danuta Hübner - eurodeputowana, b. Komisarz UE ds. rozwoju regionalnego, przekonywała, że Europa jest nadal projektem niedokończonym, a obecny kryzys jest szansą przeprowadzenia reform. W tym celu potrzebne jest wzmocnienie żywotności projektu europejskiego. Jeżeli bowiem w Europie nie ma ram prawnych do przeprowadzenia zmiany, musi być silny apetyt polityczny na jej zmiany. Profesor Hübner podkreślała jednak, że europejscy przywódcy mają pełną świadomość, że Europa musi trwać w jedności politycznej. I wielkim błędem byłoby używanie kryzysu jako alibi na zamykanie się. Rośnie natomiast potrzeba nowej umowy społecznej w Europie w związku ze zmianami demograficznymi.
Wiele miejsca zajęła rozmowa na temat tożsamości europejskiej. Henri Malosse - Przewodniczący Grupy Pracodawców Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego (EKES) mówił, że stoimy w obliczu kryzysu politycznego, ponieważ brak nam przywództwa, wizji i zaufania. „Zbudowaliśmy wspólny rynek, ale gdzie jest wspólna Europa? Musimy jednoczyć ludzi. Dzisiaj nie mamy tożsamości europejskiej. Gdzie jest wspólna Europa? Zapomnieliśmy o niej. Musimy się jednoczyć, aby być silniejszym." - podkreślał Malosse. Zwracał także uwagę, że zatraca się idea europejska, trzeba w związku z tym np. zmieniać mentalność europejskiej administracji.
Prof. Aleksander Smolar, prezes Zarządu Fundacji im. Stefana Batorego, rozpoczął tezą, iż: rok 1989 był początkiem kryzysu, z którego Europa jeszcze nie wyszła. Zwracał także uwagę, że zanika solidarność europejska, co powoduje, że bogatsze państwa nie chcą płacić za biedniejsze. Pokazuje to zbliżający się rozpad Belgii, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii.
Prof. Smolar mówił również, iż bolączką Unii jest starzenie się mieszkańców UE, jej rozwiązaniem jest imigracja. Europa obawia się jednak inności, bo europejskie myślenie opiera się na asymilacji. A przecież z punktu widzenia Indii, Chin czy Afryki jesteśmy po prostu Europejczykami.
O deficycie tożsamości mówiła również prof. Magdalena Środa. Zaryzykowała tezę, iż „Praca nad tożsamością jest bardziej potrzebna niż poszerzenie strefy euro. Najbardziej potrzebna jest edukacja". Panelistka podkreślała również, że Europa zbudowana jest na sferze produkcji, a nie na sferze domowej. Teraz to się kończy. Problemem wg niej jest także oparcie tożsamości europejskiej na wrogości do obcych.
Jürgen Thumann, prezydent Europejskiej Konfederacji Biznesu BUSINESSEUROPE, apelował by nie mówić o kryzysie: „Nie jesteśmy w sytuacji kryzysowej i nie powinniśmy powtarzać tego słowa i go nadużywać. Europa nie przeżywa kryzysu, mam nawet wątpliwość czy świat przeżywa kryzys." Według Thumanna mamy jednak przed sobą szereg poważnych wyzwań. Każdego dnia stajemy wobec wyzwań konkurencyjnych. Tylko solidarność może pozwolić nam zapewnić utrzymanie obecnego komfortu życia. Panelista zwracał także uwagę, iż szereg Europejczyków wcale nie identyfikuje UE z dobrobytem, 150 tys. absolwentów wyjeżdża rocznie za granicę i zaledwie 20% z nich wraca. Trzeba zatem wciąż dbać o konkurencyjność UE.
Relacja z EFNI na Facebooku PKPP Lewiatan
Foto:
Więcej zdjęć na Facebooku i Picassa Web Gallery