Po trójstronnym Szczycie Społecznym

17 października br. odbył się Trójstronny Szczyt Społeczny, w którym wzięli udział reprezentanci strony biznesowej (delegacja BUSINESSEUROPE, z udziałem Lecha Pilawskiego, Dyrektora Generalnego PKPP Lewiatan) strony pracowników (delegacja Europejskiej Konfedereacji Związków Zawodowych ETUC, na czele z nowym prezydentem Ignacio Toxo) oraz przedstawicielami rządów Polski, Danii i Cypru. Stronę unijną reprezentowali Herman van Rompuy, Przewodniczący Rady, Jose Manuel Barroso, Przewodniczący Komisji oraz Laszlo Andor, Komisarz UE ds. zatrudnienia, spraw społecznych oraz wykluczenia.

W swoim wystąpieniu otwierającym Przewodniczący Barroso wskazał, że Unia ma przed sobą bardzo duże wyzwania. W kontekście rynku pracy szczególnie dotyczy to reformy rynku pracy (także polepszenia wprowadzania młodych ludzi na rynek pracy), przygotowania mapy drogowej na rzecz wzrostu gospodarczego i tworzenia nowych miejsc pracy. Przewodniczący Barroso podkreślił, że bardzo ważne jest przywrócenie zaufania w gospodarce i na rynkach finansowych. Bez zaufania nie będzie wzrostu gospodarczego. Bez wzrostu gospodarczego nie będzie miejsc pracy. Aby stawić czoło tym wyzwaniom konieczne jest zaangażowanie ze strony partnerów społecznych.

Z kolei premier Pawlak podkreślił zaangażowania polskich partnerów społecznych w dialogu autonomicznym podczas negocjacji nt. pakietu antykryzysowego na przełowieni 2008 i 2009 roku. Dzięki tym negocjacjom rząd dostał do ręki niemal gotowy plan działań antykryzysowych, który sprawdził się w trudnych czasach. To pokazuje potencjał dialogu społecznego jako dobrego narzędzia również w czasie kryzysu.
Premier Pawlak wskazał, że polska prezydencja bardzo poważnie traktuje konieczność prfzywróćenia Europy na ścieżkę wzrostu. Dlatego tydzień temu zaprezentowany został raport na rzecz wzrostu, w którym podkreślono znaczenia przedsiębiorczości, w tym szczególnie sektora MŚP, zaangażowania gospodarczego regionów i otwartości na rozwój w UE. Zdaniem Waldemara Pawlaka obecny kryzys przyszedł od firm, które były zbyt duże żeby upaść. Teraz jest czas, aby środowisko przedsiębiorców i środowisko pracowników otworzyły się na dialog społeczny i zaczęły konstruktywnie rozmawiać. Zdaniem Premiera Pawlak recepty antykryzysowe są znane. Teraz czas żeby je wdrożyć.

Jako kolejny zabrał głos Przewodniczący Rady Herman van Rompuy, który przestrzegł, że kolejne posiedzenie Rady (przełożonej z 17/10 na 23/10) musi przynieść znaczący postęp w planie naprawczym dla Europy. Dlatego Szczyt Trójstronny odbywa się w szczególnie ważnym momencie. Van Rompuy podkreślił, ze choć rozmowy nt. strefy Euro czy Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansopwej idą w dobra stronę, to jeszcze konieczny jest znaczący wysiłek. Jego zdaniem jedną z kluczowych kwestii w planowaniu powrotu na ścieżkę wzrostu jest dostosowanie edukacji do potrzeb rynku pracy, które znacząco ułatwi wejście młodych ludzi na rynek pracy oraz szybkie zakończenie budowy jednolitego rynku europejskiego. Zdaniem van Rompuya UE nie może zapominać też o relacjach handlowych z nowymi rynkami np. Chinami. Handel również oznacza wzrost i tworzenie miejsc pracy. Także Przewodniczący Rady powtórzył, że partnerzy społeczni mają w tym czasie szczególną rolę do odegrania.

W odpowiedzi na to, po stronie biznesu głos zabrał Philippe de Buck, Dyrektor Generalny BUISNESSEUROPE, wskazując, że od czasu poprzedniego Szczytu na wiosnę sytuacja gospodarcza przedsiębiorcy stworzyli pół miliona nowych miejsc pracy. Niestety sytuacja młodych ludzi na rynkuj pracy staje się krytyczna. Zdaniem de Bucka biznes może zrobić więcej dla poprawy tej sytuacji. Ale nie da rady zrobić tego sam, bez wsparcia programu praktyk i staży. Dyrektor Generalny BUSIENSSEUROPE podkreślił, że biznes jest bardzo zaangażowany, także na poziomie unijnych w przywracanie ludzi na rynek pracy. Stąd proponuje szereg rozwiązań zaprezentowanych w raporcie „Back to Work" zaprezentowanym na początku października. Dla stworzenia warunków do wzrostu i tworzenia miejsc pracy najważniejsze jest jednak uratowanie Euro jako wspólnej waluty europejskiej.

Z kolei Lech Pilawski, Dyrektor Generalny PKPP Lewiatan w swoim wystąpieniu nawiązał do Europejskiego Forum Nowych Idei zakończonego kilkanaście dni temu w Sopocie w Polsce, jednym z najbardziej euroentuzjastycznych krajów Europy, zorganizowane przez Lewiatana i BUSINESSEUROPE. Pokreślił, że na koniec Forum Przewodniczący Rady Herman Van Rompuy, Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek oraz Premier Donald Tusk otrzymali Deklarację Sopocką , w której europejski biznes, jednoznacznie stwierdził, że wielki projekt wspólnej Europy pilnie potrzebuje przede wszsytkim:

 Przyspieszenia integracji politycznej


 Utrzymania i rozszerzania unii walutowej, kluczowego warunku integracji.


 Wzmocnienia unijnych instytucji oraz współodpowiedzialności Europejczyków.


 Szybkiego dokończenia budowy jednolitego rynku i jednoczesnej deregulacji.


Dyrektor Pilawski wskazał, że Europa nie wykorzystuje swojego potencjału: w ostatnich 3 latach w UE utracono ponad 8 milionów miejsc pracy. Rocznie w Unii wydajemy na osoby bezrobotne 1% unijnego PKB. Zdaniem Lewiatana zwiększenie udziału kobiet na rynku pracy do poziomu udziału mężczyzn umożliwi zwiększenie unijnego PKB o 13 proc. Reforma systemów edukacji dostosowująca kwalifikacje do potrzeb rynku pracy to wzrost PKB o 10 proc. Sprawny jednolity rynek cyfrowy to kolejne 4 proc. PKB. Implementacja dyrektywy usługowej to ok. 1 proc. PKB. Lech Pilawski podkreślił, że jeśli chcemy mieć 75 proc. poziom zatrudnienia (co oznacza blisko 18 mln nowych miejsc pracy) musimy usprawnić rynki pracy. Tak by były one, dynamiczne, otwarte i mobilne, a usługi rynku pracy bardziej efektywne. Trzeba także w drodze dialogu społecznego wdrażać w Europie modele flexicurity, które okazały się tak skuteczne w czasach hossy i przydatne w czasach kryzysu.

Dyrektor Generalny Lewiatana wskazał, że jak pokazała deklaracja sopocka, przedsiębiorcy i pracodawcy wierzą, że Europa jest projektem bez precedensu. Oczekują od polityków silnego przywództwa oraz dobrej komunikacji, a od partnerów autentycznego dialogu społecznego zorientowanego na zmianę. Kryzys jest zjawiskiem przejściowym i nie może być usprawiedliwieniem dla zaniechań. Trzeba na powrót uspołecznić projekt europejski, sprawić by obywatele czuli się za niego odpowiedzialni. Inaczej zaczniemy toczyć dialog na ulicy.

W odpowiedzi przedstawiciele ETUC podkreślali, że w Europie przede wszystkim trzeba zrezygnować z nacjonalizmu gospodarczego. Rozwiązania powinny być europejskie, europa powinna zewrzeć szeregi żeby być gotowymi. Ponadto, zdaniem przedstawicieli związków zawodowych trzeba wyważyć bilans fiskalny, ale nie da się pogarszać warunków umów zbiorowych żeby zapewnić wzrost gospodarczy. Ludzie tego nie zrozumieją. ETUC chce lepszego wyważenia obciążeń na zas kryzysu.

Nowa Sekretarz Generalna ETUC Bernadette Segol podkreśliła, że wszyscy się zgadzamy co do powagi kryzysu, może on mieć dramatyczne skutki dla pracowników i ich rodzin. Jej zdaniem należy utrzymać strefe Euro, ale także należy zając się likwidacją rajów podatkowych. Segol wskazywała, że oszczędności nie przywrócą zaufania, lepiej zaufanie będzie przywrócone przez sygnał polityczny. Wskazywał, że pracowników trzeba chronić, a flexicurity idzie w stronę elastyczności, a trzeba dać pracownikom dać sygnał, że w czasie kryzysu będą szczególnie chronieni.

Zdaniem przedstawiciela polskich związków zawodowych, Jana Guza, Przewodniczącego OPZZ Dialog społeczny jest w impasie, czeka nas pogłębienie kryzysu zaufania, nie odbudujemy go bez dialogu i prowadzi do niezadowolenia. Dyskusja nt wzrostu w Europie powinna się koncentrować na budowie nowych miejsc pracy bo na nich opiera się wzrost gospodarczy. W opinii OPZZ koniecznej jest ograniczenie umów śmieciowych w zatrudnieniu bo rodzi dumping socjalny i prowadzi do ubóstwa oraz ograniczenie fali wzrostów kosztów utrzymania

Bardzo szczegółowe i potrzebne rozwiązanie, szczególnie w czasie kryzysu przedstawił w swojej wypowiedzi Jorn Nergaad Larsen, Dyrektor Generalny Duńskich Pracodawców (DA). Pokreślił, że obecni w UE ponad 9 mln osób jest bez pracy poniżej 35 roku życia i że potrzebujemy ich na rynku pracy bardziej niż kiedykolwiek. Jego zdaniem firmy za graniczne będą inwestować w UE tylko, jeśli będą wiedzieć ze mają dostęp do kapitału ludzkiego o odpowiednich kwalifikacjach. Zaradzić ma temu tylko system edukacji dualnej w kształceniu zawodowym i wyższym. Jego stworzenie musi być jednym z najbliższych priorytetów i musi oznaczać reformę systemu edukacji. Europa powinna dołożyć starań żeby wspierać kraje starające się wprowadzać ten system. EFS powinien być wsparciem finansowym właśnie dla tego systemu

Podsumowując wypowiedzi partnerów społecznych Premier Waldemar Pawlak podkreślił, że konieczny jest dialog oparty na zaufaniu oraz uspołecznienie projektu europejskiego żeby nie dopuścić do rozmów na ulicach, a także transparentność w działaniach i instytucji publicznych i finansowych i mechanizmy zatrudniania i szkolenia młodych. Zdaniem Premiera Pawlaka konieczna jest równowaga między oszczędnościami i zachowaniem i tworzeniem miejsc pracy.