Jak zwiększyć zatrudnienie w Polsce?

„Na wyzwania stojące przed polską gospodarką i rynkiem pracy znacznie lepiej może odpowiedzieć współpraca publicznych i prywatnych agencji pracy oraz pracodawców. Ważna jest tu synergia i komplementarność usług. Dziś tak niestety nie jest. Warunki prawne są nieodpowiednie, urzędy pracy częściej zajmują się wydawaniem zaświadczeń, niż pracą z bezrobotnymi i pracodawcami" - mówi Małgorzata Rusewicz, dyrektorka Departamentu Dialogu Społecznego i Stosunków Pracy PKPP Lewiatan.

Zdaniem Komisji Europejskiej wyzwania unowocześnienia i zwiększania efektywności oraz powszechności usług rynku pracy wymagają zmian w prawie oraz w systemie świadczenia tych usług. W większości krajów Europy pasywny model rynku pracy - oparty na wypłacaniu zasiłków i innych świadczeń na rzecz bezrobotnych - odchodzi do przeszłości. Jego miejsce zajmuje model aktywny. Jego cel to aktywizacja zawodowa osób pozostających bez pracy oraz próba szybkiego i efektywnego włączenia ich w szeregi pracujących.

„Zadania aktywizacji zawodowej nie muszą być wykonywane przez publiczne służby w pojedynkę. Tym bardziej, że polityka rynku pracy, realizowana przez urzędy pracy nie generuje nowych miejsc pracy. Tworzą je firmy i gospodarka. Na wyzwania stojące przed polską gospodarką i rynkiem pracy znacznie lepiej może odpowiedzieć współpraca publicznych i prywatnych agencji pracy oraz pracodawców. Ważna jest tu synergia i komplementarność usług" - mówi Jacek Męcina, doradca zarządu PKPP Lewiatan.
Utrzymujące się wysokie poziomy bezrobocia strukturalnego w latach 90 tych XX w. stały się dla wielu rządów bodźcem do zasadniczej reformy systemów opieki socjalnej oraz - co bardzo ważne - zmiany w modelach działania ich Publicznych Służb Zatrudnienia (PSZ): miało to miejsce np. w USA, Wielkiej Brytanii i Holandii. Reformy, o których tu mowa wynikały z politycznej świadomości, że do uporania się z bezrobociem konieczne są nowatorskie sposoby w przywracaniu ludzi na rynek pracy.

Zwiększanie zatrudnienia wymagało, by PSZ sięgnęły do grup, których wcześniej tradycyjnie nie zaliczano do aktywnych zawodowo (np. osób pobierających zasiłki dla chorych i niepełnosprawnych, kobiet, które nie wróciły na rynek pracy od momentu opieki nad dziećmi, oraz starszych pracowników). Taka sytuacja wymagała stworzenia modelu biznesowego reagującego na potrzeby poszczególnych grup (jak długotrwale bezrobotni, niepełnosprawni, osoby dojrzałe pozostające poza rynkiem pracy, rodzice bez pracy samotnie wychowujący dzieci, młodzi bez kwalifikacji, byli więźniowie, uchodźcy, imigranci itp.), osób o zróżnicowanych doświadczeniach na rynku pracy i potrzebujących większego i bardziej zindywidualizowanego wsparcia w powrocie na rynek pracy.

Model ten miał pomóc w pokonywaniu barier, które odczuwały osoby z tych grup nie mogąc wrócić na rynek pracy. Chociaż działania podejmowane przez PSZ często odnosiły skutek w przypadku tych, którzy byli „najbliżej rynku pracy", czyli nie wymagali intensywnego wsparcia w znalezieniu zatrudnienia, to „standardowe rozwiązanie dobre dla wszystkich" świadczone przez publiczne urzędy nie były skuteczne w przypadku „najtrudniejszych grup", które wymagały bardziej spersonalizowanych/ zindywidualizowanych usług.

Korzystając z doświadczeń USA a zwłaszcza Australii, niektóre kraje europejskie (m.in. Holandia, Wielka Brytania i Dania) stały się awangardą w powierzaniu/ kontraktowaniu bardziej złożonych i innowacyjnych metod aktywizacji zawodowej osób potrzebujących największego wsparcia w tym zakresie sektorowi prywatnemu i sektorowi non-profit. Od 2005 r. dołączyły do nich inne kraje - m.in. Francja, Niemcy i Szwecja. Chociaż mechanizmy świadczenia usług pozostają zasadniczo dość podobne, każdy kraj przyjął model partnerstwa publiczno-prywatnego dopasowany do rozwiązań istniejących w ramach polityki, gospodarki i na rynku pracy poszczególnych krajów. W niektórych krajach (jak np. w Wielkiej Brytanii) głównym nabywcą usług jest rząd centralny (Job Center); w innych (np. w Danii i w Holandii) - ważnymi nabywcami są firmy ubezpieczeniowe i samorządy.

W tych krajach, PSZ stworzyły profesjonalny model partnerstwa ze swoimi partnerami z sektora prywatnego. Opiera się ono na tym, że podmioty te pomagają PSZ w realizacji zadań urzędu. Dzięki temu postrzega się je raczej jako usługi uzupełniające ofertę PSZ a nie konkurencyjne. Przekazywanie klientów z PSZ do prywatnych świadczeniodawców może następować w określonym momencie (np. gdy bezrobotny pozostaje przez 12 miesięcy bez pracy) lub obejmować osoby uznane za posiadające szczególnie słabą pozycję na rynku pracy, a co za tym idzie - wymagające szczególnie spersonalizowanego wsparcia. Nie może tu być mowy o sprywatyzowaniu samego sektora publicznego; jak stwierdzono we wpływowym brytyjskim Raporcie Freuda, usługi publiczne związane z zatrudnieniem stanowią trzon systemu pozwalającego na przywrócenie osób pobierających zasiłek do pracy - przejście z zasiłku do zatrudenia (welfare to work delivery). Sektor prywatny tworzy wartość dodaną
wspierając tych klientów, którym najciężej pomóc.

„Międzynarodowe trendy jasno pokazują, że usługi zatrudnienia ewoluują dziś ku połączeniu form publicznych, prywatnych i non-profit, zdolnych do najpełniejszego zaspokojenia potrzeb poszczególnych klientów. Wyzwanie stojące przed rządami to w coraz mniejszym stopniu świadczenie usług bezpośrednio przez agencje sektora publicznego, a w coraz większym - podejmowanie decyzji pozwalających na świadczenie ich przez szerokie spektrum zainteresowanych firm i organizacji" - mówi Anna Karaszewska, dyrektor zarządzający Ingeus Polska.

Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan