Zbyt droga ustawa o roszczeniach grupowych

3 grudnia 2009 r. Senat podjął uchwałę o przyjęciu ustawy o dochodzeniu roszczeń grupowych w wersji przedłożonej przez rząd.

Ustawa proponuje, by w drodze roszczeń grupowych można było dochodzić wszelkich roszczeń jednego rodzaju (opartych na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej). Brak jest zarówno ograniczeń podmiotowych, jak i przedmiotowych. Tryb ten jest dostępny dla konsumenta, przedsiębiorcy, jak i zwykłego obywatela i może być wykorzystany dla dochodzenia roszczeń majątkowych pieniężnych i niepieniężnych (w tym o ustalenie).

Zgodnie z projektem ustawy, także roszczenia przeciwko Skarbowi Państwa (SP) będą mogły być dochodzone w drodze pozwów zbiorowych. Może to mieć miejsce szczególnie w przypadkach wyroków Trybunału Konstytucyjnego uznających określone przepisy za niekonstytucyjne, wyroków ETS, a także wadliwej implementacji unijnych dyrektyw do prawa polskiego. Warto zauważyć, że ilość tego typu postępowań stale wzrasta, a ich specyfika powoduje, że dotyczą one bardzo wielu osób. Może to pociągać za sobą trudne do oszacowania wydatki SP.

Przykładowe rodzaje spraw możliwe do dochodzenia w drodze projektowane ustawy:
roszczenia pracownicze (nadgodziny, niewypłacone dodatki, świadczenia związane ze zwolnieniami grupowymi);
  • roszczenia poszkodowanych przez produkt niebezpieczny;
  • roszczenia konsumentów na tle nieuczciwych praktyk rynkowych (np. o unieważnienie umów, o odszkodowanie);
  • roszczenia franchisingobiorców przeciwko organizatorowi sieci;
  • roszczenia inwestorów przeciwko spółce publicznej na tle niedopełnienia obowiązków informacyjnych; 
  • roszczenia więźniów przeciwko SP o przeludnione cele;
  • roszczenia spółdzielni przeciwko SP za uchwalenie ustawy umożliwiającej wykup lokali za 1 zł.;
  • roszczenia właścicieli nieruchomości za ograniczenia w podwyżkach czynszów;
  • pozwy lekarzy za niewłaściwe wdrożenie przez państwo polskie dyrektywy o czasie pracy.

Ustawa zakłada implementację do polskiego sytemu prawnego instytucję pozwu zbiorowego wzorowaną na ustawodawstwie amerykańskim, która jest instytucją obcą europejskiej kulturze prawnej, obcą wielu krajowym systemom prawnym.

Nie można zatem pominąć w dyskusji nad przedmiotową ustawą bardzo złych doświadczeń USA w tym zakresie, gdzie eksplozja pozwów zbiorowych (class action) przez ostatnie cztery dekady spowodowała pokaźne koszty dla amerykańskiego biznesu. Wiele firm, nie tylko amerykańskich, każdego roku zmuszonych jest do alokowania miliardów dolarów na wynagrodzenia dla prawników i koszty związane z postępowaniami grupowymi. Pozwy zbiorowe skutecznie odstraszają poważne zagraniczne inwestycje w USA, hamują też badania i rozwój produktów w wielu ważnych obszarach gospodarki, takich jak technologie medyczne czy farmaceutyczne. Pozwy zbiorowe w USA generują olbrzymie koszty dla amerykańskiej gospodarki. Badania prowadzone przez Tillinghast Towers-Perrin szacują, iż sprawy z tytułu pozwów zbiorowych w USA kosztują co roku 252 miliardy dolarów. Te koszty to 1, 83% amerykańskiego PKB, w porównaniu do 5% -7% PKB w innych krajach OECD.

W latach 90. ubiegłego wieku doszło do sytuacji, że do niektórych sądów w USA wpływało rocznie prawie 100 pozwów grupowych. Wiele z nich było niepoważnych – dotyczyły “grup” osób fizycznych, których roszczenia nie były identyczne pod względem faktycznym lub prawnym, a mimo to pełnomocnikom tych osób udawało się wykorzystać mechanizm dźwigni stworzony przez instytucję pozwów zbiorowych do wymuszania ugód i uzyskiwania wysokich wynagrodzeń za swoje usługi. Eksperci amerykańscy tworząc narzędzie procesowe w postaci pozwów zbiorowych nie byli świadomi, iż przygotowują grunt pod przyszły kryzys sądownictwa amerykańskiego.

Obecnie w Stanach Zjednoczonych około 95 % spraw kończy się ugodą. Ponad 60% firm, które są stroną pozwaną w pozwach zbiorowych stanowią małe i średnie przedsiębiorstwa. Głośne sprawy wielkich banków czy wielkich firm ubezpieczeniowych to są pojedyncze przypadki.

Przeciwko wprowadzaniu postępowań grupowych w Europie wspólny sprzeciw wyraziły takie organizacje jak: Amcham EU, Businesseurope (której członkiem jest PKPP Lewiatan), Eurochambres, European Justice Forum i U.S. Chamber Institute for Legal Reform.

Ustawa zakłada wprowadzenie nowej instytucji procesowej w postaci tzw. pozwów zbiorowych, o potencjalnie bardzo dużym wpływie na warunki prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce we wszystkich sektorach gospodarki, a w szczególności tych, które związane są z oferowaniem produktów lub usługi konsumentom, w których istotne są kwestie ochrony środowiska oraz w obrocie standardowymi instrumentami finansowymi (giełda) itd. 

Wdrożenie nowej regulacji zdaniem Lewiatana obejmującej swoim zakresem nieograniczony krąg podmiotów i spraw będzie generować po stronie przedsiębiorców, ale i po stronie SP, duże i często nieoczekiwane, niezaplanowane koszty, co szczególnie w dzisiejszej sytuacji gospodarczej byłoby bardzo złym posunięciem. Ustawa proponuje bowiem, aby w drodze roszczeń grupowych można było dochodzić wszelkich roszczeń jednego rodzaju (opartych na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej). Brak jest zarówno ograniczeń podmiotowych, jak i przedmiotowych. Tryb ten jest dostępny więc dla konsumenta, pracownika, przedsiębiorcy, jak i zwykłego obywatela.

Zgodnie z ustawą, także roszczenia przeciwko SP będą mogły być dochodzone w drodze pozwów zbiorowych. Może to mieć miejsce szczególnie w przypadkach wyroków Trybunału Konstytucyjnego uznających określone przepisy za niekonstytucyjne, wyroków ETS, a także wadliwej implementacji unijnych dyrektyw do prawa polskiego. Warto zauważyć że ilość tego typu postępowań stale wzrasta, a ich specyfika powoduje, że dotyczą one bardzo wielu osób. Może to pociągać za sobą trudne do oszacowania wydatki dla SP.