Wciąż czekamy na dyrektywę usługową

Komisja ds. Jednolitego Rynku (IMCO) Parlamentu Europejskiego odrzuciła wszystkie poprawki zgłoszone do dyrektywy usługowej w drugim czytaniu. Jeśli podobnym rezultatem zakończy się głosowanie plenarne, zaplanowane na połowę listopada, oznaczać to będzie koniec debaty nad dyrektywą i przyjęcie tekstu uzgodnionego w maju 2006 przez ministrów krajów UE. Wynik głosowanie był zgodny z postulatami Lewiatana oraz stanowiskiem polskiego rządu.

Członkowie Komisji IMCO złożyli 42 poprawki do tekstu dyrektywy. Eurodeputowani z grup EPP-ED (chadecy) i ALDE (liberałowie) nie złożyli żadnych poprawek, dając w ten sposób wyraźny sygnał, że domagają się przyjęcia tekstu wspólnego stanowiska. Głosowanie w IMCO stało się w ten sposób testem poparcia dla stanowiska sprawozdawcy, Evelyne Gebhardt, i jej prób przeforsowania zapisów utrudniających osiągnięcie porozumienia z Radą.

Przed głosowaniem odbyła się dyskusja, z udziałem Komisarza ds. Jednolitego Rynku i Usług Charliego McCreevy oraz Zastępcy Stałego Przedstawiciela Finlandii przy UE, Niny Vaskunlahti. W swoim wystąpieniu Komisarz McCreevy poprosił eurodeputowanych o poparcie wspólnego stanowiska Rady UE nt. dyrektywy usługowej i przypomniał, że on sam dotrzymał obietnicy złożonej w PE w czasie pierwszego czytania. Komisarz zadeklarował wtedy, że jeśli Parlament przyjmie stanowisko znaczną większością głosów, Komisarz uwzględni postulaty PE w czasie dyskusji z Radą. Komsiarz McCreevy zadeklarował także, że w razie odrzucenia poprawek Komisja Europejska przygotuje deklarację wyjaśniającą wątpliwości dotyczące kilku artykułów, zgłaszane przez eurodeputowanych. Deklaracja dotyczyłaby kwestii związanych z zakresem raportu Komisji nt. ograniczeń dla usługodawców, wprowadzanych przez państwa członkowskie zgodnie z art. 16.3 dyrektywy, który to raport Komisja będzie zobowiązana przygotowywać zgodnie z art. 39.5 dyrektywy. Ponadto Komisja wyjaśniłaby, jak należy rozumieć zapisy dyrektywy odnośnie prawa pracy i prawa karnego, jakie usługi objęte są terminem ‘usługi społeczne użytku publicznego’ oraz jakie są plany Komisji odnośnie dalszej harmonizacji w sektorze usług. Taka deklaracja zostałaby dołączona do oficjalnego sprawozdania z głosowania plenarnego nad dyrektywą usługową.

Nina Vaskunlahti potwierdziła, że Rada UE nie mogłaby przyjąć zaproponowanych przez eurodeputowanych poprawek. Będzie jednak gotowa do dyskusji nad treścią deklaracji i rozważeniem przyjęcia jej jako dodatkowego wyjaśnienia.

W swoim wystąpieniu Evelyne Gebhardt stwierdziła, że złożenie przez nią poprawek było próbą zwrócenia uwagi na wszystkie te punkty we wspólnym stanowisku Rady, które zdaniem sprawozdawcy nadal wymagają wyjaśnienia. Zadekalrowała także, że jeśli treść deklaracji, która będzie uzgadniana przez PE, Radę i Komisję przed głosowaniem plenarnym, będzie dla niej satysfakcjonująca, nie złoży kolejnych poprawek.

Malcolm Harbour, odpowiadający za dyrektywę usługową w ramach EPP-ED, ponownie potwierdził, że jego grupa polityczna popiera tekst wspólnego stanowiska Rady i wezwał Parlament do wykazania się ‘dojrzałością, której dowodem będzie jak najszybsze zakończenie dyskusji nad dyrektywą usługową’.

W czasie głosowania eurodeputowani byli niezwykle zgodni iż dyscyplinowani. Prawie wszystkie poprawki zostały odrzucone taką samą większością – 20 do 16 głosów, przy braku głosów wstrzymujących się. W ostatecznym głosowaniu, przyjmującym tekst dyrektywy, za wspólnym stanowiskiem opowiedziało się 26 eurodeputowanych, 4 było przeciw, 6 wstrzymało się od głosu.

Eksperci PKPP Lewiatan mieli okazję zapoznać się z nieoficjalną propozycją deklaracji, którą Komisja przedstawiła na zamkniętym spotkaniu przed głosowaniem. Zaproponowane tam zapisy wyjaśniają wątpliwości zgłaszane przez eurodeputowanych, nie grożą natomiast stworzeniem luk prawnych czy niejasności interpretacyjnych. Z wystąpienia Evelyne Gebhardt należy jednak wnioskować, że nie jest ona usatysfakcjonowana taką propozycją Komisji i będzie zabiegała o wprowadzenia zapisów, które zostały odrzucone w ramach poprawek.

Zgodnie z procedurą drugiego czytania przewidziane są konsultacje trójstronne pomiędzy PE, Radą i KE i zostaną one z pewnością wykorzystane do dyskusji nad deklaracją. Lewiatan będzie zabiegał zarówno w PE jak i w Radzie, aby treść deklaracji była jak najbliższa wstępnej propozycji Komisji. Osiągnięcie porozumienia jest konieczne, aby uniknąć procedury tzw. koncyliacji, czyli trzeciego czytania, do którego dochodzi, jeśli PE i Rada nie osiągną porozumienia. Jest to jednak procedura bardzo skomplikowana i ryzykowna, w czasie której kontrowersyjne poprawki mogą być tylko przyjmowane lub odrzucane, nie można natomiast wypracować ich wersji kompromisowych. Dlatego przy znacznej odmienności stanowisk PE i Rady w czasie koncyliacji może dojść do odrzucenia propozycji legislacyjnej.