Eksport zrobił swoje, eksport może odejść?

Po raz pierwszy od 2001 r. zmalała liczba przedsiębiorstw, które eksportują. Czy pozycja konkurencyjna polskich eksporterów słabnie? Czy tak duży jest popyt na rynku krajowym? Czy silna złotówka ogranicza opłacalność eksportu? Mimo wzrostu konsumpcji na rynku rodzimym, polska gospodarka nie może pozwolić sobie na rezygnację z eksportu. Koszty wejścia na zagraniczne rynki muszą być systematycznie obniżane. Przedsiębiorcy nie powinni samotnie przedzierać się przez gąszcz odmiennych regulacji prawnych, a rolą Państwa powinno im w tym pomóc. Przedsiębiorcy polscy pokazali duży potencjał eksportowy i nie można go teraz zmarnować.

Od 2001 r., gdy polska gospodarka była w okresie osłabienia koniunktury, eksport netto był czynnikiem, który utrzymywał wzrost gospodarczy. Od 2003 r. powoli zaczęły dołączać do eksportu pozostałe czynniki - konsumpcja i inwestycje. Dzięki temu dynamika PKB wzrosła z 1,4% w 2002 r. do 3,7% w 2003 r. i 5,3% w 2004 r. Wzrost był dynamiczny, jednak nie przerodził się w trwałą tendencję - pozostałe czynniki działały słabiej, bowiem w 2005 r. dynamika wzrostu PKB obniżyła się do 3,2%. Jednak eksport netto miał ciągle dodatni wpływ na wzrost gospodarczy. Miał. Jego znaczenie bowiem maleje.



Czy jest to wynikiem spadku sprzedaży za granicę, wzrostu importu, czy też aktywizacji innych czynników wzrostu gospodarczego? Pierwsze dwa kwartały 2006 r. przyniosły zmiany w strukturze wzrostu PKB - znacząco wzrósł udział konsumpcji i inwestycji w generowaniu wzrostu gospodarczego. Dynamika wzrostu konsumpcji wyniosła w okresie I-VI.2006 r. 4,1% (2,4% w tym samym okresie 2005 r.) a inwestycji - 11,4% (2,9%), przy wzroście PKB o 5,4% (2,6%). Eksport ciągle rośnie niebywale dynamicznie - 17,1% (wobec 7,2% w tym samym okresie 2005 r.), ale towarzyszy mu wyższa dynamika wzrostu importu (15,5% wobec 1,7% w tym samym okresie 2005r.).



Patrząc na wyniki finansowe przedsiębiorstw zatrudniających 50 i więcej pracowników za dwa kwartały 2006 r., które przedstawił GUS, można zauważyć nowe zjawisko. Zmalał odsetek przedsiębiorstw, które eksportują - z 45,4% w 1. półroczu 2005 r. do 44,7% po pierwszych 6. miesiącach 2006 r. Zmiana ta co prawda nie jest duża - spadek o 2,5%, ale warta odnotowania, bowiem od 2002 r. aż do 2. kwartału 2006 r. liczba przedsiębiorstw-eksporterów systematycznie rosła. Pojawia się zatem pytanie, czy jest to efekt osłabienia pozycji konkurencyjnej polskich przedsiębiorstw na rynkach zagranicznych, czy też efekt bardzo dynamicznego wzrostu popytu konsumpcyjnego na rynku polskim, czy może wynik siły złotówki, która powoduje, że eksport stał się nieopłacalny? A może mamy do czynienia tylko z krótkookresowym zachwianiem trendu? Należy zauważyć, że spadkowi odsetka firm-eksporterów towarzyszy wzrost przychodów z eksportu - w 1. połowie 2006 r. wzrosły one o ponad 17% w stosunku do tego samego okresu 2005 r. Ponadto przychody z eksportu rosną o ponad 1/3 szybciej niż przychody ogółem. Natomiast dynamika wzrostu przychodów z eksportu wśród firm zatrudniających do 50 pracowników (czego dane GUS nie obejmują) była niższa niż w 1. półroczu 2005 r. Ich udział w przychodach z eksportu przedsiębiorstw zmalał z 15,2% do 14,4%.



Oznacza to, że mamy do czynienia z umacnianiem się pozycji na rynkach zagranicznych silnych, dużych firm-eksporterów. Ich strategia nastawiona na rynki zewnętrzne nie została zmieniona przez wzrost konsumpcji na rynku polskim. Nie wpływa także na ich decyzje wysoki kurs złotego w stosunku do euro i do dolara (przy eksporcie o dużej wartości opłacalne jest ubezpieczenie się od ryzyka walutowego). Jednocześnie firmy mniejsze rezygnują z walki o rynki zagraniczne - uważają, że łatwiej jest im konkurować na rynku krajowym. Koncentrując się na rynku krajowym pozbywają się (lub ograniczają) także ryzyka walutowego. Wydawałoby się, że z punktu widzenia ich efektywności są to działania uzasadnione.



Jednakże dane GUS wskazują również na fakt, iż wśród eksporterów ciągle jest więcej firm wykazujących zysk (74,2% wobec 69,3% wśród wszystkich firm) i ich liczba rośnie szybciej, niż liczba przedsiębiorstw rentownych ogółem (o ponad 5,5% w stosunku do wzrostu o 5% ogółu przedsiębiorstw rentownych). Oznacza to, że sprzedaż na eksport daje większe prawdopodobieństwo osiągania nadwyżki przychodów nad kosztami, niż sprzedaż w kraju. Z tego punktu widzenia rezygnacja ze sprzedaży na eksport nie jest uzasadniona. Tym bardziej, że powrót na rynek, z obecności na którym się zrezygnowało, jest bardzo trudny.



Jakie jest zatem wyjaśnienie decyzji części przedsiębiorstw o rezygnacji ze sprzedaży na eksport? Wydaje się, że powodem jest nie osłabianie się pozycji konkurencyjnej polskich przedsiębiorstw, a dynamicznie rosnąca konsumpcja na rynku polskim, która "wypycha" eksport z obszaru zainteresowania części przedsiębiorstw, gdyż w ten sposób zmniejszają one ryzyko działalności (szczególnie firmy małe).



Wzrostowi konsumpcji towarzyszy silna złotówka, która zmniejsza rentowność sprzedaży na eksport części przedsiębiorstw, przede wszystkim firm małych, i tych firm, których eksport nie wymaga importu. Ponadto dla firm małych koszty związane z utrzymaniem się na obcych rynkach - w stosunku do relatywnie niewielkich przychodów ze sprzedaży - są wysokie. Jeżeli więc pojawia się możliwość koncentracji sprzedaży na rynku polskim - korzystają z niej. Muszą jednak pamiętać, że powrót na rynki zagraniczne, będzie bardzo trudny, jeśli nie niemożliwy. A taką potrzebę muszą brać pod uwagę, bowiem koniunkturę gospodarczą cechuje przecież cykliczność.



Jakie będą skutki takich decyzji przedsiębiorstw dla gospodarki polskiej? Polski eksport cechuje bardzo wysoką dynamika wzrostu. Jednak wartość eksportu przypadająca na 1 mieszkańca jest najniższa w UE (1883 euro w 2005 r.) podczas, gdy kraje do których z reguły porównuje się Polskę - Czechy i Węgry mają znacznie wyższy poziom eksportu per capita (odpowiednio 6160 euro i 4976 euro). Nie wspominamy już o Holandii, której eksport na głowę mieszkańca wyniósł w 2005 r. ponad 20 tys. euro.



Czy zatem polska gospodarka może sobie pozwolić na rezygnację lub ograniczenie przez części przedsiębiorstw sprzedaży na eksport ? Czy eksport zrobił swoje i może odejść? Absolutnie nie. Zatem co można zrobić, aby utrzymać obecność polskich firm na rynkach zagranicznych? Jedynym czynnikiem, na który można i należy oddziaływać, są koszty ponoszone przez przedsiębiorstwa, które wchodzą ze swoimi towarami i usługami na rynki zagraniczne i koszty ponoszone na utrzymanie się na tych rynkach. Wskazują na to sami przedsiębiorcy.


Prezentacja (powerpoint)

Uwaga! Główny Urząd Statystyczny poinformował, że podając dane dotyczące firm eksportujących popełnił tzw. czeski błąd i odsetek firm-eksporterów wyniósł w okresie I-VI.2006 nie 44,7% a 47,4%. Oznacza to, że nie zahamowana została tendencja wzrostu liczby firm, które osiągają przychody z eksportu, co cieszy. Nie zmienia to jednak stanowiska PKPP Lewiatan, że Państwo powinno wspierać przedsiębiorców podejmujących wyzwanie jakim jest eksport towarów i usług za granicę.